» Nie paź 19, 2008 20:40
Maciek je, spi, wydala i szaleje za piłeczką, dlatego mało piszemy o Macieju, bo u innych kotów co chwila coś nawala i tym sie zamartwiamy.
Niestety Ciociu MajeczQo ta zielona brzecząca nie zyskala uznania w oczach Macieja. Najlpesza jest taka mieciutka, gumowa zeby mozna było złapać w zęby.
Jutro zamówiłam drugą buteleczkę Naclofu i Oftaquixu. Poprawa po tych kropelkowaniu była znaczna, wystarczyło niestety kilka dni przerwy i już oczka sie paprają.
Dla moich adoptusiów za TM [']
Gór mi mało i trzeba mi więcej....