Pani Gwoździkowa każdy dzień to jak.. Odeszła za TM [']

» Pon paź 20, 2008 13:57

biedna koteńka :cry:

ona tak bardzo chce być kochana, chce być blisko człowieka

» Pon paź 20, 2008 14:05

mokkunia pisze:Never jeśli chodzi o kroplówki, to je spokojnie można podawać w domu, kotka ma założony wenflon i jest przy podawaniu kroplówki bardzo grzeczna.

Zgadzam się, że badania krwi są ważne, ale dziewczyny, nie zapominajmy, że ta kotka jest w schronisku, nie w DT czy lecznicy. Możemy zasugerować pewne rzeczy, poprosić i oczywiście to robimy.
Dziewczyny, gdyby każdy chory kot mógł mieć zapewnione testy, pełne badania krwi i indywidualną opiekę w schronisku nie szukałybyśmy DT, bo i po co.
Teraz szukamy kogoś, kto może dać tej kotce dom, opiekę, zabrać do weta i wykonać te badania, które zostaną uznane za niezbędne. Kogoś, kto pomoże własnymi rękami, bo my już naszych nie mamy w co wsadzić ani miejsca, gdzie koteczkę umieścić

mokkunia mam nadzieje ze nie odebrałaś źle naszych/ mojej wypowiedzi. ja wiem że Wy tam cuda robicie i rzeczy ponad ludzka miarę

chodziło mi tylko o to że pełne badania krwi odpowiedza nam przynajmniej na pytanie czy z nerkami watrobą itd jest w porządku. Bo to jest dość istotne jeśli chodzi o obowiązki i.........doświadczenie DT.

Nadal podtrzymuję pomoc finansową w badaniach, jak trzeba dzisiaj przesyłam pieniądze, a Wy zróbcie jej badania to może coś się jeszcze rozjaśni co się dzieje i jeśli będzie ok to może łatwiej będzie kogoś znaleźć

» Pon paź 20, 2008 14:09

Bardzo mi przykro, nie dam rady

Finansowo dół. Wielki. To smutne, że pieniądze decydują o życiu zwierzęcia... Jak tylko spłacę lecznicę to spróbuję zapytac się naszej wetki, czy ona nie zna kogoś, kto by pomógł.
Będę szukac domów. Ale mała szansa, że ktoś weźmie kotkę, która nie wiadomo na co jest chora....
Jeśli badania krwi byłyby OK będę mocno główkować.... W srodę będę ostro szukać, dzis nie dam rady, jutro jestem poza W-wą i netem.

» Pon paź 20, 2008 14:12

katagral, nie odebrałam źle

Tylko rzeczywistość jest taka a nie inna niestety. Jesteśmy w kontakcie z panią weterynarz w schronisku, będziemy prosić dziś o badania krwi. Dziękuję za chęć pomocy finansowej, będziemy w kontakcie w tej sprawie, dobrze?

» Pon paź 20, 2008 14:19

To ja dodam, że jeśli by krew była OK, mogłabym ją przez chwilę u siebuie zatrzymać, nie wiem - w drodze do dt? Nie mogę się nią na dłużej zaopeikować - nie mam takich możliwości fiansowych, po porstu nie mam, dlatego nie mogę się zaoferwoać na dt.

» Pon paź 20, 2008 14:20

katgral pisze:chodziło mi tylko o to że pełne badania krwi odpowiedza nam przynajmniej na pytanie czy z nerkami watrobą itd jest w porządku. Bo to jest dość istotne jeśli chodzi o obowiązki i.........doświadczenie DT.

oczywiście, masz rację - też to rozumiemy. Katgral dzięki za chęć pomocy, będę prosić panią dr ze schroniska o zrobienie morfologii.

» Pon paź 20, 2008 14:38

Never a gdyby pomoc Ci finansowo?
mysle ze kazdy by cos dorzucil i ziarnko do ziarnka by sie uzbieralo.

» Pon paź 20, 2008 14:47

mokkunia pisze:katagral, nie odebrałam źle Tylko rzeczywistość jest taka a nie inna niestety. Jesteśmy w kontakcie z panią weterynarz w schronisku, będziemy prosić dziś o badania krwi. Dziękuję za chęć pomocy finansowej, będziemy w kontakcie w tej sprawie, dobrze?

Tu nie ma co byc w kontakcie

Tu należy Kasi - katgral przesłac na prw numer konta i kwotę za badania

A Kasia szybciutko pieniążki przeleje!
No i będziemy wszyscy czekac na dobre wieści!!!! Bo takie muzą być! No i bedziemy szukać szukać szukać!