No Jerzu chłopie ty nie spadaj tylko domku szukaj.
Ja chcę powiedzieć że wzięcie takiego kociego chłopaka to wielka radość i frajda więc bierzcie Jerzyka. Możecie moją Dużą spytać. Ona mnie wzieła to wie jak to fajniście mieć takiego kocurra w domu.
Jovi
Bardzo uprzejmie proszę, żeby ktoś dał Jerzowi dom. Ja wiem, że on jest podobno kochany . Ale ja jestem starsza pani, w dodatku z chorą trzustką i potrzebuję spokoju. I w dodatku mam własne jedzonko, pycha jedzonko. Jerzy mnie wciąż zaczepia, i wygania od mojej miseczki. A ja wtedy uciekam, bo mam już słabe nerwy i się bojam, chociaż on wcale nie bije. Więc jeszcze raz proszę - niech ktoś da mu domek. On dla dużych jest fajny, dla młodziaków jak on - też, ale nie dla starszej, flegmatycznej i lękliwej pani kotki. Myszka