Nasze pierwsze ... -wszystkie maluchy w swoich domkach :-)

» Pt paź 17, 2008 16:54

wiedźma_65 pisze:właśnie Malwinka poszła do nowego domku

Bądź szczęśliwy dzieciaku

» Pt paź 17, 2008 17:03

Ale się cieszę :balony:

» Sob paź 18, 2008 19:56

Dzisiaj do nowego domku poszedł Jasieczek :!:

Zostały jeszcze dwie śliczne dziewczynki : Kropeczka i Balbinka

» Sob paź 18, 2008 20:19

Miłe cioteczki, jutro postaramy się porobić pozostałej dwójce przyzwoite zdjęcia no i będziemy prosiły o pomoc w ogłaszaniu.

Najbardziej to bym chciała żeby dziewczyny poszły razem, bo jakoś nie umiem sobie wyobrazić jednej samotnej kruszynki w klatce

» Sob paź 18, 2008 22:02

Andorko, jak coś pisz do mnie - ja roześlę pozostałym Cioteczkom ogloszeniowym

Zróbcie dużo fotek pięknym kociastym

» Nie paź 19, 2008 12:53

Mokkuniu, poleciało do Ciebie mailem.

Niestety Balbinka zaczyna mieć jakiś problem z 3 powieką

. W poniedziałek lecę z nią do weta, niech działa, mam nadzieję, że to nic poważnego.

Oto nasze panienki:

» Nie paź 19, 2008 19:57

Ostatnie foto wymiata - dwa stojące misie :ryk:

» Pon paź 20, 2008 9:14

powiadomienia forum miau zupełnie mnie olały w weekend
strasznie się cieszę z Malwinki i Jasia, wiem, że domek Malwinki jest najlepszy na świecie a Andorka mówi, że domek Jasia też :dance:

Szukamy zatem wspólnego domu?

» Pon paź 20, 2008 9:18

Magija pisze:Szukamy zatem wspólnego domu?

No najchętniej... ale z drugiej strony czas się kurczy... przynajmniej u nas.
Wiedźma mówiła, że dzisiaj Balbinie 3 powieka nie wyłaziła, ale tak czy siak dzisiaj kotrolnie do weta lecimy, dam znać wieczorkiem co i jak.

» Pon paź 20, 2008 9:20

andorka pisze:
Magija pisze:Szukamy zatem wspólnego domu?

No najchętniej... ale z drugiej strony czas się kurczy... przynajmniej u nas.
Wiedźma mówiła, że dzisiaj Balbinie 3 powieka nie wyłaziła, ale tak czy siak dzisiaj kotrolnie do weta lecimy, dam znać wieczorkiem co i jak.

to trzymam kciukasy i czekam na wieści powizytowe
może potrzebna kolejna porcja odrobaczacza, pchły po nich skakały aż miło a myśmy je tylko raz odrobaczali