SK-Długowłosy Draco -juz w domku stałym :)

[bettysolo]

byli dziś na wizycie przedadopcyjnej młodzi ludzie

ponieważ zamknęłam sypialnie żeby Drakulec nie schował sie pod łóżko
kot był bardzo bardzo wystraszony
no chociaż na chwilkę pokazał swój śliczny pyszczek przed ewakuacją do kuchni

domek wydaje sie dobry bo szczerze przyznał iż jest to trudna decyzja i muszą ja dobrze przemyśleć
mieli kotka który odszedł na cukrzycę i teraz szukają towarzysza dla swojego drugiego pupila

Drako dla kotów jest fajnym kompanem ale wiadomo na początku państwo mieli by trochę stresu z panikarzem


zobaczymy co przyniesie czas

[MariaD]

(...)

Pilnie czytuję ten wątek.

Mario jako hodowca powiedz czy Drako ma coś z MCO
Tak sugerował wet ale wiem że oni akurat na rasach psinco się znają

Nie otwierają mi się zdjęcia (za wyjątkiem tych z pierwszej strony).
Trudno jest określić co taka mieszanka ma w sobie. Pewne cechy MCO ma, ale też i pers mógł dołożyć swoje i syberyjczyk. Jest duży, a to sugeruje raczej dolewkę krwi dużej rasy, czyli coś tam, gdzieś tam mogło być z MCO...

Dla weta każdy duży, puchaty kot z puchatym ogonem to MCO

[bettysolo]

faktycznie coś sie dzisiaj zdjęcia nie otwierają

jak już forum będzie działać jak należy to wstawię nowe zdjęcie Drakulińskiego


a domek chyba jednak się przestraszył Draka i jego "problemów"
bo nie dzwoni
ja też nie będę dzwonić bo to domek ma walczyć o kota a nie na odwrót

[bettysolo]

[bettysolo]

pewnie wszyscy już widzą ale i tak napiszę

DZISIAJ DRAKO POJECHAŁ DO DOMU

pani wypatrzyła chłopaka na naszej stronce
mają jednego kotka a teraz odeszła od nich suczka chora na raka
i kotek tak bardzo tęskni że trzeba było załatwić mu kolegę

są swiadomi tego że Drakulec to trudny kot,który może znowu schować sie w kąciku a może też i ugryżć

na początek będzie izolowany w jednym pokoiku

z tego co wiem kot w czasie podróży był bardzo,bardzo spokojny a w nowym domku schował się pod wersalkę i tam na razie siedzi


tak bardzo się o niego martwię
czy da sobie radę?
czy będzie szcześliwy?


no i ciężko mi dzisiaj
te dni adopcji powinny być dla nas szcześliwe a niestety są zazwyczaj przepłakane

[Mała1]

betty-
wiem,ze to cięzko, oj wiem
szczególnie w przypadku tzw ,,cięższych,, kotów.
Trzymam mocno kciuki, mnie tez draculinski wpadł w serce.
Czekam na wieści teraz cały czas.
Biedny, znów przestraszony chłopak

[tangerine1]

betty, ja zawsze twierdze, ze kretynskie hobby sobie znalazlysmy
zamiast czuc satysfakcje z dobrze wykonanego zadania, człowiek ryczy, czuje sie jak zdrajca i ostatnia swinia
ja nie wiem na czym to polega, ale z kazdym kolejnym tymczasem jest mi cięzej

mocne kciuki za Draco
jestem pewna, ze wybrałas dom idealny i kudłacz będzie szczęsliwy

[bettysolo]

dziewczyny dzięki za wsparcie

Drako oczywiście zestresowany siedzi pod wersalką
na razie nie chce jeść
ale pozwala się głaskać dzieciom i nie syczy ani na razie nie gryzie

na kolejny telefon jestem umowiona we wtorek bo nie chcę tak nachalnie codziennie dzwonić

[mar9]

betty, ja zawsze twierdze, ze kretynskie hobby sobie znalazlysmy
zamiast czuc satysfakcje z dobrze wykonanego zadania, człowiek ryczy, czuje sie jak zdrajca i ostatnia swinia
ja nie wiem na czym to polega, ale z kazdym kolejnym tymczasem jest mi cięzej

mocne kciuki za Draco
jestem pewna, ze wybrałas dom idealny i kudłacz będzie szczęsliwy

tangerine, dokładnie opisałaś to, co czuję za każdym razem, gdy oddaję tymczasowego futrzaka
a później, jak jakaś nawiedzona wariatka wydzwaniam, esemesuję, mailuję, dopytując się o samopoczucie kotka i choć wiadomości są dobre to serce dalej boli a powinno być chyba odwrotnie; faktycznie kretyńskie hobby

[bettysolo]

he he klub wariatek

[Mała1]

i ajk bettysolo
masz jakies wieści od Drakulińskiego?

[bettysolo]

Drakulec zestresowany
siedzi za wersalką
jak domek wyciągnie chłopaka na ręce to siedzi i daje sie głaskać nawet mruczy ale potem wraca za tapczan


nie wiedzą czy coś je bo jest jeszcze jeden kotek a jedzienie znika ale po urobku w kuwecie wydaje sie że jednak nie je

poradziłam aby mimo wszystko zamknąć go w jakimś odosobnionym miejscu
może tak jak u mnie powoli się zaaklimatyzuje

następne wieści będą w piątek......

[Mała1]

bieny Drakuś
znów sie musi bać
zamknięcie choćby w łazience byłoby chyba dla niego idealne na początek

[bettysolo]

też bardzo się źle z tym czuję że znowu musi przeżywać stress
i czuję się winna

[BOENA]

Jutro piątek,więc liczę na dobre wieści z domku Draco.