Na Cm. Wolskim. Styczniowe marcowanie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 14, 2008 8:36

Bonia7 pisze:Nie miałam nigdy małego kotka, dlatego trudno mi ocenić, ile mógł mieć, natomiast nie rzuciło mi się w oczy - jego chore oczko. Spojrzał na mnie bystro i dał drapaka.



ja miałam różne małe kotki a z daleka nie ocenię w jakim wieku jest kot :? nie wierzę już własnym oczom.
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Wto paź 14, 2008 9:05

Cieszę się, że Trzecinka wyszła :)

Obecna kocica zapowiada się na bardzo przyzwoitą - leży grzecznie w klatce, a kiedy otwieram drzwiczki, to kładzie uszy po sobie :) kuweta jest ta sama ;)
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto paź 14, 2008 9:24

genowefa pisze:Cieszę się, że Trzecinka wyszła :)

Obecna kocica zapowiada się na bardzo przyzwoitą - leży grzecznie w klatce, a kiedy otwieram drzwiczki, to kładzie uszy po sobie :) kuweta jest ta sama ;)


kuweta oswojona??? 8O :lol:
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Wto paź 14, 2008 12:38

Donoszę, że Trzecinka dołączyła rano do Gadułki i obie panienki są już u mnie :) Pogadały sobie na wstępie, Kicia potem zabunkrowała się pod kapą na kanapie i tak ją zostawiłam (siedzę w kawiarence internetowej). Gadułka już się oswoiła, jak wychodziłam miała pretensję, że nie wypuszczam jej do reszty kotów; ale póki mnie nie ma, nie mogę zostawić jej otwartych drzwi, bo musi oswajać Trzecinkę, która gotowa się schować bardziej dokładnie. Siostry będą miały wątek, jak mój komp sie naprawi.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15227
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto paź 14, 2008 12:47

Mziel52!!! WSPANIAŁA WIADOMOŚĆ!!!!!! Dziękuję za Gadułkę i Trzecinkę :D :D :D :D :D
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 14, 2008 18:10

.
Ostatnio edytowano Wto lut 14, 2012 15:14 przez Bonia7, łącznie edytowano 1 raz

Bonia7

 
Posty: 589
Od: Sob lip 05, 2008 15:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 14, 2008 19:58

Tymczasowo donoszę z Łodzi

Również bardzo się cieszę z rozwoju sytuacji, bo rzadko kiedy dzieje się tak, że podrostki łapane na sterylkę znajdują fajne forumowe domy. :D

Ale te koty z Cmentarza Wolskiego chyba coś mają w sobie - coś niezwyklego...


Drobne sprostowanie.
Trzecinka jeszcze przed sterylką, gdyż panna odmówiła kooperacji w dniu, w którym czekała na nią pani chirurg. Na sterylkę pojechała tylko Przywoita Burasia, która przebywa u genowefy.

musimy zatem umówić ją na kolejny wolny termin 8)

Tak w ogóle to obawiałam się, że Trzecinka przeczeka w swej samotni kilka dni (tak bywa, co zresztą potwierdziła Prakseda) - ale dziewczynka dziś rano zaskoczyła mnie, wyszła z ukrycia, stęskniona towarzystwa i pozwoliła się złapać, glośno miaukoląc.

No więc taką absolutną dziką-dziczką nie była :wink:


Też pasowałoby do niej imię Gadułka - albo Miaukolinka. :wink:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Wto paź 14, 2008 20:00

Bonia7 pisze:No, mówiłam - czyli to jednak wszystko była sprawka niedowartościowanej kuwety.



Kuwety też się czasem oswajają. :wink:
Tylko potrzebny do tego jest właściwy kot :wink: . Nie każdy kot jest dobrym oswajaczem :wink:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Wto paź 14, 2008 20:23

jakie dobre wiadomości!:)

Mówiłam - koty z cmw są M A G I C Z N E !

Widzisz Agalelenoro, tak zalowalas ze siostrzyczki sie nie daly zlapac jak byly malutkie, ale one prawdopodobnie czekaly na TEN WLASCIWY dzien!
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Wto paź 14, 2008 20:28

ano, na wiosne na miau w ogóle nie zaglądałam, a teraz Tuliśka leży sobie na ręczniku obok duny z myszami i udaje ze jej wcale te biegające tam nie obchodza :-)

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 14, 2008 20:42

Satoru pisze:jakie dobre wiadomości!:)

Mówiłam - koty z cmw są M A G I C Z N E !

Widzisz Agalelenoro, tak zalowalas ze siostrzyczki sie nie daly zlapac jak byly malutkie, ale one prawdopodobnie czekaly na TEN WLASCIWY dzien!


Pamiętam, jak wielokrotnie wracałam z cmentarza z pustymi rękami, te maluchy tak czmychały :roll: Wlaściwie straciłam nadzieję - a tu proszę. Prawdopodobnie uznały, że wiosna i lato na tzw. wolności są całkiem miłe, ale przed zimą warto poszukać cieplejszej (nomen omen) kwatery

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pt paź 17, 2008 21:09

Koteczki juz się u mnie zadomowiły. Gadułka początkowo pluła na siostrę, bo po pięciu dniach u mnie uważała się już za "tutejszą". Trzecinkę przechrzciłam na Psotkę - bardziej odpowiada to jej charakterowi, no i kicia od razu zaczęła na to imię reagować. Rezydenci przyjęli panienki ze spokojnym zainteresowaniem. Wczoraj cała piątka pomagała mi naprawiać komputer. Psotka z Gadułką kręciły się między kablami, a Kicek jak to facet uznał, że jego miejsce jest we wnętrzu otwartej obudowy. Ponieważ nie skorzystałam z tej oferty pomocy, wlazł mi na plecy, by lepiej widzieć, co robię.
Koteczki czują się już w domu tak, jakby tu były od zawsze. Na razie kilka fotek, zanim założę im wątek.



ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Na pierwszym zdjęciu Gadułka, na drugim Psotka (z tyłu) z siostrą, na trzecim Psotka śpi na fotelu, obok Bela, na ostatnim Gadułka zawiedziona, że nie znalazła nerkowych chrupek Hillsa, a powinny tam być jej zdaniem. Gadułka jest żarłokiem, je dwa razy szybciej od Psotki, ale Psotka mimo to ma bardziej zarysowany brzuszek. Trzeba ją będzie odrobaczyć.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15227
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt paź 17, 2008 21:15

Jakie piękne siostry cmentarne :D :D :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt paź 17, 2008 21:16

pani z mojego wątku, o cięzarnej z gorczewskiej, bywa na cmentarzu i wie o tamtejszych akcjach, rozmawiala nawet z ktoras z lapankowiczek
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pt paź 17, 2008 21:19

Ubranka mają stosowne dla karawaniarzy :wink:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15227
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Majestic-12 [Bot] i 94 gości