Waler i Konik (i gratisy).W dupę jeża :/ Przed operacją

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 15, 2008 16:56

Brawo, ale dzielna jesteś! Ja nie umiem trzymać śróbkrętka w ręce. Dużo zdrówka Ci życzę i gratuluję zakupu. A którą sofę kupiłaś?

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Śro paź 15, 2008 17:12

Dlaczego ja od ponad 2 tygodni nie dostaję powiadomień? :evil:

Moje choróbsko przeszło na ciebie? :twisted:
Niestety nie całkiem, kaszel mi został. Chcesz? :P

Zdjęcia parę stron temu obejrzałam - cudne :D

A meble i ja sama składałam (stół, krzesła, komody, witrynę...). Ale do sofy chyba potrzeba pomocnika? Na mnie nie licz, jakby co :twisted:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro paź 15, 2008 17:32

No właśnie :?
Chyba trzeba :roll:
Nic to, walczę, jestem w 1/4 9 obrazka, przerwa na papierosa.
Kicor, kaszel mam własny, dziękuję.

Mimisia, nie gratuluj, się zobaczy, czy będę miała gdzie spać dziś w nocy. Na razie wygląda to strasznie. Ale ja lubię układanki :twisted: .
A sofa najmniejsza i najtańsza, stosownie do możliwości ;). Ta z okładki najnowszego katalogu. Kurczę, czy wino plus antybiotyk na pewno szkodzi?
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Śro paź 15, 2008 17:36

sibia pisze:czy wino plus antybiotyk na pewno szkodzi?
Sofie na pewno zaszkodzi :twisted:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro paź 15, 2008 17:37

sibia pisze: Kurczę, czy wino plus antybiotyk na pewno szkodzi?

Nie szkodzi.
Tylko antybiotyk po prostu nie działa. :lol:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Śro paź 15, 2008 17:53

varia pisze:
sibia pisze: Kurczę, czy wino plus antybiotyk na pewno szkodzi?

Nie szkodzi.
Tylko antybiotyk po prostu nie działa. :lol:


Lub dziala silniej :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro paź 15, 2008 17:54

Dorota pisze:
varia pisze:
sibia pisze: Kurczę, czy wino plus antybiotyk na pewno szkodzi?

Nie szkodzi.
Tylko antybiotyk po prostu nie działa. :lol:


Lub dziala silniej :wink:

O!
Dorotka na pewno mądrzej gada.
Pij!
Potowarzyszę Tobie. 8)

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Śro paź 15, 2008 17:56

varia pisze:
Dorota pisze:
varia pisze:
sibia pisze: Kurczę, czy wino plus antybiotyk na pewno szkodzi?

Nie szkodzi.
Tylko antybiotyk po prostu nie działa. :lol:


Lub dziala silniej :wink:

O!
Dorotka na pewno mądrzej gada.
Pij!
Potowarzyszę Tobie. 8)


To i ja potowarzysze :oops:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro paź 15, 2008 18:48

Ha!
Że tak zapytam retorycznie, kto jest debeściak?

Sylwunia jest debeściak.
Sofę wniesiono o 17.20.
Składanie zakończono o 19.40.

Może to nie jest rekord świata, ale jako wątła kobieta osłabiona chorobą, jestem z siebie dumna.

Przed zakupem regału wyjdę jednak za mąż :evil:
Ledwo żyję.
Idę otworzyć jakieś lajcikowe wino.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Śro paź 15, 2008 19:01

Dzielne dziewczę :D

Pewnie koty już okupują nową kanapę :) Zostawiły Ci trochę miejsca?

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Śro paź 15, 2008 19:11

No ładnie. Wysoką gorączkę miałaś, że tak grzałaś z tym składaniem? :twisted:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro paź 15, 2008 19:11

Lajcikowe wino?
To ja do Ciebie zadzwonię jutro ok. 8 rano :twisted:

Ale szacun, żeś złożyła 8)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Śro paź 15, 2008 19:15

Uschi, dzwoń, ja kiedyś odbyłam na strasznym kacu rozmowę, z której nic nie pamiętam, godzinną, na temat czemu nie należy pozbywać się kota z domu, tylko dlatego że sika.
Nic nie pamiętam, ale koleś napisał potem maila, że pojechał do naszej dr D., że kot ma chory pęcherz, on ma wyrzuty sumienia, że go zaniedbał, a w ogóle, to kot zostaje :D
To jest siła przekonywania, szkoda, że nie pamiętam argumentów.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Śro paź 15, 2008 20:23

Na kanapie leży Koń.

Całej. :roll:
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Czw paź 16, 2008 10:23

Koń nadal zajmuje całą kanapę. Co jest o tyle sztuką, że teraz jest rozłożona. Pościeliłabym, ale nie ruszę przecież kota :roll:

Kanapa po teście całonocym przeszła odbiór techniczny, tylko trzeba było jednak kupić większą...
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 24 gości