Tytekwieczny gilarz DO SIEGO ROKU WSZYSTKIM FORUMOWICZOM

[neris]

to ja poproszę o namiar na tę budę.
Oszczędzałam rok na kanapę+fotel w kolorze który sobie wymarzyłam ("zgaszony" granat) i nikomu nie chcę nawet pokazywać jak to wygląda po roku

[karolinah]

Bazarek jest przy Broniewskiego. Przystanek tramwajowy, albo Duracza albo Piaski. Niestety nie pamietam, ktory:) (ale raczej Duracza)

A buda byla tak mniej wiecej w centralnym jego punkcie.
Latwo poznac, bo wystawione sa przed nia sofy i fotele.

[Never]

rany, ja spałam na takiej kanapie z gąbki przez kilka lat ... I siedziałam. Nic się nie zapadało, gąbka nie jest wbrew pozorom taka zapadliwa...

teraz też zresztą mam łóżko z gąbki... wiem bo jakiś czas temu prałam wszystko, więc rozebrałam na części. Na jednej wyprutej gąbce szaleją moje koty, bo po tym jak zniszczyły mi półowę łózka, jeno gabka się ostała.....

dziewczyny, załamałyście mnie...
czy to znaczy, że przez całe życie sypialam na dziadowskich łózkach?

[dorcia44]

trzymamy sie wersji lateksowej .

[dorcia44]

...

[Never]

teraz to chyba musztarda po obiedzie..... wersję lateksową powinno się promiować przed wpadką, a nie po

[dorcia44]

na pierwszej stronie zrobiłam dopisek z wizyty u lekarza...

[Never]

Dorota, nie odbierasz telefonu.
Posłuchaj, ja bym skonsultowała sprawę z dobrym onkologiem.
Chemii nie robi się tak po prostu. Twój mąż nie jest w złym stanie, jesli możan mu podawać chemię. Odbierzesz telefon?

[LimLim]

Bazarek jest przy Broniewskiego. Przystanek tramwajowy, albo Duracza albo Piaski. Niestety nie pamietam, ktory:) (ale raczej Duracza)

A buda byla tak mniej wiecej w centralnym jego punkcie.
Latwo poznac, bo wystawione sa przed nia sofy i fotele.

Zdecydowanie Duracza (he, he to mój przystanek domowy) a budki z kanapami są obecnie dwie i to obok siebie.



Dorciu...ja myślę, że ten dzidziuś to właśnie dla Twojego męża...

[neris]

Dorciu, trzeba do dobrego onkologa, uruchamiajmy wszelkie możliwe znajomości!
Może chemia źle dobrana skoro się guzki rozsiały?

[Never]

Kurczę, kobieto, to Ty jestes w domu czy wyszłaś do lekarza? Bo rozmwiałam przed chwilą z TŻ-em. Dorota, znam fajnego lekarza, naprawdę w porządku facet. Podałabym Ci namiary i powiedziała co i jak. Więc prosze puść sygnał, ja mogę jeszcze przez godzinę dzwonić, potem lecę!

[magdaradek]

Dorciu ludzie z różnych chorób wychodzą. A wiara czyni cuda - pamiętaj o tym! Ty musisz wierzyć i zaraź tym TŻ!!
A dobry onkolog tym bardziej się przyda!!!!

[karolinah]

Kurczę, kobieto, to Ty jestes w domu czy wyszłaś do lekarza?

Never, moze dajmy dorci chociaz godzine, dwie spokoju.
Niech sobie dziewczyna posiedzi w ciszy i pomysli...

[Never]

Nie ma czasu na myślenie. Piszę pw.

[karolinah]

Nie ma czasu na myślenie. Piszę pw.

Czasem człowiek potrzebuje odrobiny czasu dla siebie.
I musi go nie miec.
Zwlaszcza w takiej sytuacji.

Pomoca nie mozna terroryzowac.

Dorcia bedzie chciala i bedzie miala ochote, to odbierze i telefony i pw.