Bezwładna Gabrysia. W sobotę do domu, do Anki! :)

[Anka]

CoToMa, jeszcze Mrata pisze coś takiego na drugiej stronie powyższego wątku, przekopiowuję:
"Słuchajcie, środę w przyszłym tygodniu będzie transport z Warszawy- duży samochód (tzw furgon) z kociarzem za kierownicą. Przewiezie chętnie obydwa, byle w jakiś transporterkach. O stresach i kupach nic nie mówiłam. Klatka się też zmieści. Ale to tylko z Warszawy. Kolega jeżdzi tam dość regularnie.
Ktoś coś mówił o transporcie z Opola do Wa-wy..."

[CoToMa]

Ale jeśli chodzi o transport z Opola do Warszawy, to tylko wchodzi w rachubę w niedzielę. Musiałby ktoś przetrzymać je 3 dni, a to raczej będzie trudne. No i stres dla kotów większy...

[-Buffy-]

O ile wcześniej nie znajdzie się dogodny transport, 25 października, w sobotę rano zabierzemy Gabrysię i Charliego bezpośrednio z Opola w podróż do domku.

...

Czy taki transport nie byłby najlepszy?

Bezpośrednio Opole - Gdańsk.
Bez przesiadek, bez dodatkowych stresów dla kotów.

I odpowiednia opieka w czasie podróży.

[Boo]

W watku który założyłam w sprawie transportu pojawiła się możliwość w przyszłą środę (czyli 22-go) z Warszawy. Miałam zamiar zaraz szukać noclegów dla futerek w Warszawie. Ale jeśli 25-go Wy możecie. To już tylko 3 dni różnicy, tyle wytrzymałam, to i te 3 dni jakoś wytrzymam, jeśli w zamian poznam Ciebie . Bo myślę, że i Charlego mogłabyś wziąć.
A dla kotów to też mniejszy stres, bez dodatkowych obcych miejsc po drodze.
Aha, na nocleg u mnie to tylko na karimacie z kotami i psami łażącymi po wierzchu , ale od obiadu/kolacji to się nie wykręcicie, szkoda gadać

Tak jak napisałam wcześniej, zabiorę oba koty Nie ma innego rozwiązania.
Oczywiście CoToMa ma tutaj decydujące zdanie. Oba koty są pod opieką FAN więc decyzja należy do Lucynki.

[Sylwi@]

Długo nie było mnie na forum, nadrobiłam zaległości w wątku Gabi i jestem w szoku.. w bardzo szczęśliwym szoku

Jejku, Gabrysia będzie mieszkać rzut beretem ode mnie

Aniu, brak mi słów, żeby powiedzieć co czuję Jesteś niesamowita!!!! Powinnaś iść żywcem do nieba, tylko nieprędko
Gabi nie mogła wymarzyć sobie lepszego i tak doświadczonego domku

Jeśli chodzi o transport, to też wydaje mi się,że lepiej byłoby jednym ciągiem, bez dodatkowego stresu.

Boo , CoToMa, Pani Ali i Ludziom pracującym w Fundacji przesyłam wielkie podziękowania!!!!!!!!!

[Be]

No, proszę... wyjechałam na kilka dni... a tu takie zmiany...
Sponsorowałam dzielną pręgusicę i będę to robić dalej.
100 zł miesięcznie na pewno podeślę...

[Anka]

Prawdę powiedziawszy, chociaż czekam bardzo, to też sądzę, że transport bez przesiadek z Boo byłby najlepszy. Ale decyzję pozostawiam dziewczynom z Opola. Ja i tak tam tego nie zorganizuję.

[Bazyliszkowa]

A jak czuje się niespodziewająca się kolejnej wielkiej zmiany w życiu Gabrysia?

[milenap]

A jak czuje się niespodziewająca się kolejnej wielkiej zmiany w życiu Gabrysia?

właśnie... no Gabi już niedługo Twój Wielki Dzień

[pamir]

A jak czuje się niespodziewająca się kolejnej wielkiej zmiany w życiu Gabrysia?

właśnie... no Gabi już niedługo Twój Wielki Dzień

Pewnie już spakowana. Siedzi z plecaczkiem i obgryza pazurki

[Bazyliszkowa]

Gabrysia odlicza dni do przeprowadzki i przypomina o bazarku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=82492
Pieniążki bardzo się przydadzą na dalsze leczenie, konsultacje, rehabilitacje...

[Anka]

Gabuniu, domek czeka i też odlicza dni

[czycha3]

[Bazyliszkowa]

Jak ma się Gabrysia?

[marcjannakape]

Tez nie zaglądałam kilka dni i teraz mi skóra popeka na pysiu od usmiechu!