Przygody Kociej Bandy Drombo vol. 1

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 14, 2008 19:09

vadee pisze:z wrazenia nawet o tym nie pomyslalam :lol:
zjadła prawie całą saszetkę 8)


Jeaaa:) zdjecia dodane, ale jakies ogromne powychodzily, pewnie dlatego ze aparatem robione a nie jak zawsze komorka :oops:
[link=http://www.suwaczek.pl/][image noborder]http://www.suwaczek.pl/cache/eac1b196ae.png[/image][/link]

ajszus

 
Posty: 1807
Od: Nie sie 03, 2008 11:24
Lokalizacja: Olecko

Post » Wto paź 14, 2008 22:01

Huuurraaa!!
Vadee, to Ty niewiedziałaś, że z ręki smakuje zupełnie inaczej, tudzież, że miska gryzie?
TRzeba było zpytać mamy zatwardziałego niejadka...
Benio dostał dziś do ryjca mikroskopijny kawałek wołowiny. Walczył zaciekle jakby chodziło o jego życie, a jak go wreszcie puściłam to miał minę taką , że się wycofałam do sypialni -> :evil:

Vadee, wysłałam gdzie trzeba :wink:

olesia.b

 
Posty: 510
Od: Nie sty 07, 2007 2:14
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Wto paź 14, 2008 22:19

olesia.b pisze:Huuurraaa!!
Vadee, to Ty niewiedziałaś, że z ręki smakuje zupełnie inaczej, tudzież, że miska gryzie?

póki co wiedziałam, że co innego gryzie :twisted: i drapie :twisted:
olesia.b pisze:TRzeba było zpytać mamy zatwardziałego niejadka...
Benio dostał dziś do ryjca mikroskopijny kawałek wołowiny. Walczył zaciekle jakby chodziło o jego życie, a jak go wreszcie puściłam to miał minę taką , że się wycofałam do sypialni -> :evil:

:lol: a Benio od zawsze taki był?

mamy w łazience właśnie jednego paskudnika, który jest mistrzem tego typu min, dzięki czemu Pela zyskała sobie przydomek AHMED (jeśli ktoś nie wie, dlaczego, odsyłam - http://www.youtube.com/watch?v=HxYBceSNUrM :D ) :lol: :lol: :lol:
jak dziś odpłynęła podczas długiego głaskania, to jej się tak zmienił pyszczek, że ciężko było poznać kota! 8O Pogodna, śliczna, słodka dziewczynka. Oczywiście wystarczy cofnąć rękę na 2 sek. i Pela vel. Ahmed się resetuje :wink: i znów trzeba powtarzać cykl
- strzał w rękę
- syk
- głaskanie :roll: :lol:

no i w misce z mokrym Pela sieje regularne spustoszenie, więc widmo śmierci głodowej chwilowo nas opuściło ;)

olesia.b pisze:Vadee, wysłałam gdzie trzeba :wink:

dziękuję barrrdzo, cudowne jestescie :*


Chciałam tylko wspomnieć, że dzięki dwóm fantastycznym forumowym dobrym duszom, Rudzinka już jutro zobaczy się z dr Niziołkiem :dance:
Niesamowicie się cieszę, aż mam wrażenie, że ładniej oddycha :lol:

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 15, 2008 7:46

Na froncie przesilenie :D
Belzebuba próbowała w nocy wyważyć drzwi od łazienki, więc w końcu się poddałam i je otworzyłam :roll: Rano zastałam Pelę w łazience (otwartej) - najwyraźniej uznała, że to jej azyl :) Dziś powitało mnie już samo PHYYYY :evil: bez ciosu ;) a potem, wzieta na ręce, zaczęła mruczeć :D

Rudzia chyba oddycha trochę lepiej i razem z Pchełką i Kreciem urządzają sobie dzikie galopady po mieszkaniu 8)

Pchełka dała mi dziś wyraźnie do zrozumienia, co sądzi o przeniesieniu jednej z kuwet do łazienki do Belzebuby (do tej pory stała w wc) - najpierw donośnym miaukiem zawołała mnie do wc, potem piszcząc dreptała w miejscu, w którym stała kuweta (powtarzam - 1 z 2 i z tej 2. Pchełka korzystała równie często) i zrobiła siusiu na ostatnie kilka ziarener żwiru, które leżało w tym miejscu :roll:
Zrozumiałam aluzję :roll:

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 15, 2008 9:12

vadee pisze:Pchełka dała mi dziś wyraźnie do zrozumienia, co sądzi o przeniesieniu jednej z kuwet do łazienki do Belzebuby (do tej pory stała w wc) - najpierw donośnym miaukiem zawołała mnie do wc, potem piszcząc dreptała w miejscu, w którym stała kuweta (powtarzam - 1 z 2 i z tej 2. Pchełka korzystała równie często) i zrobiła siusiu na ostatnie kilka ziarener żwiru, które leżało w tym miejscu :roll:
Zrozumiałam aluzję :roll:
sorry ale :b28:

ale Pela jest właśnie cięzka do rozgryzienia. Syczy zawsze i regularnie. mówiłam, ze to jej normalne słownictwo ;) ale potem na rękach mruczy :roll: A i tak jestem zdzwiona że JUŻ Wam mruczy 8)

Natomiast co do Rudzinki ja bym się nie cieszyła, ze dziś akurat lepiej oddycha. Koty cholery tak mają.. Jak już się człowiek dopcha do jakiegos specjalisty to nagle nie ma mu co pokazać, bo kot akurat dziś udaje zdrowego :evil:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro paź 15, 2008 12:07

Mysza pisze: A i tak jestem zdzwiona że JUŻ Wam mruczy 8)

mówisz? 8)

Mysza pisze: Natomiast co do Rudzinki ja bym się nie cieszyła, ze dziś akurat lepiej oddycha. Koty cholery tak mają.. Jak już się człowiek dopcha do jakiegos specjalisty to nagle nie ma mu co pokazać, bo kot akurat dziś udaje zdrowego :evil:

a to akurat prawda, bestie mają wyczucie :wink:


możliwe, że Rudzia ma polipa, którego trzeba bedzie wyciąć i wtedy musiałaby zostać w szpitaliku 2 dni zupełnie sama :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying:
a ja nie chce, żeby ona się bała, żeby myślała, że ją zostawiłam albo że jej nie kochamy czy coś :(

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 15, 2008 13:11

Kiedy dzieciaki śpią w najlepsze:
- Krecio z wrodzonym sobie urokiem ObrazekObrazek ObrazekObrazek ObrazekObrazek

- Elegancki z niezmiennym stoicyzmem ObrazekObrazek ObrazekObrazek

- Pchełka - ponura jak to ona: ObrazekObrazek ObrazekObrazek ObrazekObrazek

ObrazekObrazek ObrazekObrazek ObrazekObrazek


a Rudzia na zmianę drzemała i pucowała się przed wizytą u dr Niziołka:
ObrazekObrazek ObrazekObrazek ObrazekObrazek ObrazekObrazek

ObrazekObrazek ObrazekObrazek ObrazekObrazek ObrazekObrazek

ObrazekObrazek


W łazience Belzebuba postanowiła wspaniałomyślnie zaakceptować zawartość miseczki:
ObrazekObrazek ObrazekObrazek ObrazekObrazek

wziąć się na ręce i zdrzemnąć! ObrazekObrazek

a nawet pierwszy raz stanąć swobodnie na środku mieszkania i wypucować futerko - które notabene okazało się prześlicznie cętkowane! 8O Wierzcie mi, to jest wieeeeelki postęp!
ObrazekObrazek ObrazekObrazek ObrazekObrazek ObrazekObrazek

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 15, 2008 13:35

Molly miała podejrzenie polipa
bardzo mocne, właśnie z tym byliśmy u Niziołka
i jak Ci mówię, że zostanie w szpitaliku to pikuś przy całej reszcie, na prawdę
wyła bym raczej z powodu polipa jakby jednak był...
bo to kiepska diagnoza jest
trzeba najpierw zrobić tomografię głowy (mam śliczne fotki plasterków głowy Molly) i to jest kilkaset złotych
u Molly w tych plasterkach nic nie wyszło
tzn nie polip tylko zwężenie i rozpulchnienie śluzówek w dziurkach od nosa
potem to już leczyliśmy się normalnie u naszej pani doc
a jak wyjdzie to poważna operacja, a potem i tak moze odrosnąć
to ja jednak potrzymam by to jednak nie był polip....
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro paź 15, 2008 13:36

No widzę, że całkiem sporo w tej miseczce 8O . Ja też tak chcę!!!
Uwielbiam Kreciora, on jest tak samo niefotogeniczny jak ja :lol: :lol:

olesia.b

 
Posty: 510
Od: Nie sty 07, 2007 2:14
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Śro paź 15, 2008 13:43

Może Ruda ma to co Molly...

olesia.b

 
Posty: 510
Od: Nie sty 07, 2007 2:14
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Śro paź 15, 2008 13:46

Mysza pisze:Molly miała podejrzenie polipa
bardzo mocne, właśnie z tym byliśmy u Niziołka
i jak Ci mówię, że zostanie w szpitaliku to pikuś przy całej reszcie, na prawdę
wyła bym raczej z powodu polipa jakby jednak był...
bo to kiepska diagnoza jest
trzeba najpierw zrobić tomografię głowy (mam śliczne fotki plasterków głowy Molly) i to jest kilkaset złotych
u Molly w tych plasterkach nic nie wyszło
tzn nie polip tylko zwężenie i rozpulchnienie śluzówek w dziurkach od nosa
potem to już leczyliśmy się normalnie u naszej pani doc
a jak wyjdzie to poważna operacja, a potem i tak moze odrosnąć
to ja jednak potrzymam by to jednak nie był polip....

:strach: :strach: :strach: :strach: :strach: :o 8O
Bosko po prostu, a od rana już nie miałam ochoty walić głową w ścianę :roll:

olesia.b pisze:No widzę, że całkiem sporo w tej miseczce 8O . Ja też tak chcę!!!
Uwielbiam Kreciora, on jest tak samo niefotogeniczny jak ja :lol: :lol:

je sporo, od wczoraj 2 pełne saszetki dla dzieciaków + sporo cat milka :twisted:
a Krecior - to nie jest prawdziwy kot, jestem tego pewna :twisted:

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 15, 2008 13:55

vadee wyszukaj sobie wątek Molly i poczytaj w ramach lektury ;)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro paź 15, 2008 13:57

a przed jakimis poważnymi zabiegami ja bym (oczywiście zgodnie z zaleceniami weta) podawała jeszcze leki przeciwalergiczne
koty też moga mieć katar na tle alergii
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro paź 15, 2008 14:00

zachciało mi się szukać czegoś o polipach na miau:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=26 ... ight=polip

Obrazek

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 15, 2008 14:01

Mysza pisze:vadee wyszukaj sobie wątek Molly i poczytaj w ramach lektury ;)

juz szukam...

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 48 gości