Domek dla Kotka Towarzystwo dla Kotki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 14, 2008 21:59 Domek dla Kotka Towarzystwo dla Kotki

Witam
Proszę o radę.
Jestem szczęśliwą towarzyszką życia 4 letniej kotki. Kotka jest u mnie od niemowlęctwa,nie miała właściwie styczności z innymi kotami i generalnie wobec ludzi i zwierząt jest dość nieufna, ale nie powiem, że wroga. Poza tym jest to strasznie przemiła i sympatyczna kota i kocham ją z całego serca. Dużo pracuję i czasem mi się wydaje, że jej się samej w domu nudzi i przydałoby się jej jakieś towarzystwo choćby do lenistwa. Stąd moje pytanie do wszystkich obficie zakoconych.
Czy jest szansa, że uda się ją zaprzyjaźnić z jakimś innym kotem? A jeśli tak czy lepiej przedstawić jej malucha czy jakiegoś starszego kotka? Dodam, że kotka jest bardzo delikatna i spokojna. Co Wy na to? Dajcie znać!
Pozdrawiam
A
:)

Koteka

 
Posty: 41
Od: Sob wrz 06, 2008 13:19

Post » Wto paź 14, 2008 22:13

Witamy na forum :D
Gratuluję decyzji,co dwa koty to nie jeden :wink:
Z dokoceniem bywa różnie,rzadko kiedy koty od pierwszego wejrzenia będą się kochać.Dogadanie się kotów może trwać kilka dni,tygodni lub miesięcy,zależy na jakie charaktery się trafi.Ale wszystko da się zrobić,czasami trzeba być cierpliwym.Często koty jedynaki dają nam do zrozumienia,po przyprowadzeniu nowego,że są na nas obrażone,mogą nawet nie jeść.Nie należy po dokoceniu poświęcać większej uwagi temu nowemu.
A skąd Jesteś?
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Wto paź 14, 2008 22:16

Witaj :D

przede wszystkim Twoja kotka musi być odrobaczona, zaszczepiona i wysterylizowana. Jeśli tak - możesz przyjąć drugiego kota ;)
Bardzo zresztą polecam - kotów dwa razy więcej, a przyjemności z mieszkania z kotami - pięć razy więcej 8)

Zazwyczaj etap "dogadywania się" kotów trwa od 2 dni do 3-4 tygodni, najczęściej po tygodniu-dwóch już jest dobrze.

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Wto paź 14, 2008 22:26

Dziekuję za szybki odzew, jestem totalnym świeżakiem jesli chodzi o dyskusje na forum, nawet nie byłam pewna czy mnie widać.:)
Mieszkam w Opolu. Niestety , tak jak w każdym schronisku tak i w opolskim jest mega wybór zwierzaków. Nawet jeśli się zdecyduję, to jak wybrać?? :cry:
:)

Koteka

 
Posty: 41
Od: Sob wrz 06, 2008 13:19

Post » Wto paź 14, 2008 22:28

Sercem wybierz :wink:
Mój piesek - serduszko u moich stóp [*]

harpia

 
Posty: 5066
Od: Sob lis 15, 2003 23:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 14, 2008 22:29

Kotka spełnia wymogi:)
Tylko wciąż nie wiem czy lepiej młode kocię czy może jakiegoś rówieśnika lub seniora?
:)

Koteka

 
Posty: 41
Od: Sob wrz 06, 2008 13:19

Post » Wto paź 14, 2008 22:33

...no tak sercem to oczywiste, ale tych boraczków jest tyle , każdy chciałby mieć swój domek ..
:)

Koteka

 
Posty: 41
Od: Sob wrz 06, 2008 13:19

Post » Wto paź 14, 2008 22:33

Myślę,że dwa koty to dobry pomysł.
Na forum jest dziewczyna z Opola.Pomaga kotom schroniskowym.Możesz poszukać ją w wyszukiwarce Boo77 i napisać na PW.Na pewno ci pomoże i doradzi.

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Wto paź 14, 2008 22:40

Koteka pisze:Kotka spełnia wymogi:)
Tylko wciąż nie wiem czy lepiej młode kocię czy może jakiegoś rówieśnika lub seniora?


różnie bywa.

Dogada się raczej z każdym, młodym rówieśnikiem czy starszym.

Ale polecałabym Twojej uwadze koty dorosłe, nie kociaki.
Dlatego, że kocięta szybciej znajdują domki, mają większe szanse u ludzi spoza forum. Biorąc dorosłego - raczej będziesz dla niego JEDYNĄ szansą na wyjście ze schroniska.
A kot, co pewnie wiesz ;) , do ok. 2-3 roku życia jest rozbrykany i chętny do zabaw, dopiero później "poważnieje", i to nie zawsze.

Podobno lepiej się dogadują koty różnej płci - ale u mnie teraz jest 5 koteczek, i wszystkie panienki są grzeczne i się dogadają (a 2 są całkiem nowe ;) ). Więc znów, teoria sobie, życie sobie ;)

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Wto paź 14, 2008 22:44

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Wto paź 14, 2008 23:27

Ja miałam problem z "dokoceniem" domu mojej mamy.Jej kocica jest ostra i warczy jak pies.Musiałam ja z tego powodu oddać mamie.I myślałam,że dokocenie sie nie uda.Chyba na forum też niektórzy się jej przestraszyli :lol: Ale się udało!I to nie małym kociakiem,a rocznym rodzeństwem.Ona ich nie zdominowała,oni się jej nie boją i czasem jeszcze ja pogonią,ale już zaczynają funkcjonować razem :D Także wszystko jest możliwe i cuda (wcale nierzadko) sie zdarzają.Napewno Ci sie uda.Bierz od razu dwa!Trzymam kciuki!

a-gunia

 
Posty: 26
Od: Sob sie 18, 2007 20:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 15, 2008 7:49

Witaj Koteko!
Miło mi przywitać kolejną opolankę na forum :) Niestety wciąż nas tu nie za dużo.
Ja akurat jestem złym przykładem na dokocenie :twisted: Ale ja mam bardzo specyficzne koty, więc pewnie jestem jednym przykładem na milion udanych dokoceń.
Według wszystkich mi znanych podań kociarzy, dokocenie jest bardzo wskazane i w 99,99999% się udaje :)

Ponieważ jesteś z opola, spróbuję Cię skusić na któregoś z opolskich bidoków. Jeśli się oczywiście zdecydujesz. Po tym, co piszesz o swojej koteczce to wydaje mi się, że chyba odpowiedni byłby spokojny równolatek. Dokocenie powinno przejść spokojniej a później może we dwoje dodadzą sobie werwy :)

Mamy w schronisku dwa ciężkie i smutne przypadki koteczkę Bessi i kocura Hubcia. Oba koty są młode, góra z 3 letnie. Oba są smutne i wycofane. Bardzo spokojne, nie narzucające się. Nigdy nie weszły w konflikt z żadnym kotem.

Tu jest wątek Hubcia:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=76 ... sc&start=0

A tutaj Bessi:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=82 ... sc&start=0

Może jeszcze ktoś podpowie który z kociaków byłby odpowiedniejszy? :)
Trzymam kciuki za rozważania!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro paź 15, 2008 8:42

Mnie się wydaje,ze Hubal byłby dobrym towarzystwem dla Twojej kotki.
Kastraci potrafią byc bardzo opiekuńczy, choć 2 koteczki też mogą się polubić.róznie to bywa.
Trzymam kciuki za dokocenie!

gisha

 
Posty: 6080
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Śro paź 15, 2008 8:54

gisha pisze:Mnie się wydaje,ze Hubal byłby dobrym towarzystwem dla Twojej kotki.
Kastraci potrafią byc bardzo opiekuńczy

Popieram w 100% :D - sama mam dorosłą kotkę i dorosłego kocurka, który jest dla niej bardzo ustępliwy i troskliwy.
Oczywiście wszystko zależy od charakteru oby kotów.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 15, 2008 13:03

Koteko- ja sie dokociłam rok temu, zupełnie nie było to zaplanowane, bo znalazłam kociaka i już u mnie został.
Dołączył do mojej 6-letniej kotki, wysterylizowanej.Przez pierwsze 2-3 dni prychała na niego i uciekała,chowała sie przed nim, a on ciągle za nią podążał (miał wtedy góra 4-5 tygodni), bo bardzo cierpiał z braku matki.
Po tych paru dniach koteczka go zaakceptowała i została jego mamą zastępczą, spała z nim i pupkę myła, tak jak kocica, po prostu miłość.
Oboje teraz szaleją po domu, "stara" odżyła, odmłodniała, zachowuje się jak kociak, a wcześniej to tylko leżała i jadła.

Dokocenie sie dorosłym kotem też może być fascynujące dla wszystkich.

Wybór należy do Ciebie :)

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 176 gości