Zabiję Mruczka! Część 7; Muzem! Koci Hyde Park

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 14, 2008 8:55

Mru, nie bój nic.
Takim czymś też można się bawić 8)
Tak jak Nornicą.
Ja się wczoraj takim czymś bawiłam :twisted:

Kira

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto paź 14, 2008 9:18

Mrrrru, co ten mały bzdąc robił u Ciebie? Jakim prawem, ja się pytam?
Inka
PS Wies co? Podobno jakiś krról Karrol kupił jakiejś królowej Karolinie coś takiego, co się nazywa korale i jest korolu koralowego 8O

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 14, 2008 9:30

Mru,
oj oj oj, ale stracha miales,
trzeba bylo sprawdzic czy to cos,
umie sie w ganianego bawic!
B. dajacy radę

Rachelinka

 
Posty: 3265
Od: Czw wrz 13, 2007 22:21
Lokalizacja: Pabianice k. Łodzi

Post » Wto paź 14, 2008 9:39

Mru, zdarłem lub oparzyłem sobie poduszkę
w przedniej łapce.
Już jej nie liżę i mogę chodzić
Dostaje zastrzyki.
Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto paź 14, 2008 9:50

Hannah12 pisze:Mru, zdarłem lub oparzyłem sobie poduszkę
w przedniej łapce.
Już jej nie liżę i mogę chodzić
Dostaje zastrzyki.
Haker


:strach:

Biedaku, jak to sobie zrobiles? 8O

Mru wspolczujacy
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto paź 14, 2008 10:17

Dorota pisze:
Hannah12 pisze:Mru, zdarłem lub oparzyłem sobie poduszkę
w przedniej łapce.
Już jej nie liżę i mogę chodzić
Dostaje zastrzyki.
Haker


:strach:

Biedaku, jak to sobie zrobiles? 8O

Mru wspolczujacy

Nie pamiętam,
bo garnek gorący z rosołem dotykałam
i wspinałem się po półkach z książkami,
i spadłem, i książki porozrzucałem.
I nie wiadomo kiedy sobie poduszeczki uszkodziłem.
Dużych wtedy w domu nie było.
Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto paź 14, 2008 10:18

Dorota pisze:...bry... wszystkim! :D

Jestem.

Wczoraj przynisli mi tego malego koteczka.
Bo ja takiego malucha nigdy w zyciu nie widzialem :oops:

Nornica i Chipi obwachali go.
Ja nie, bo zajalem bezpieczne miejsce pod lozkiem :oops:
A wiadomo to, co taki maly potwor moze zrobic
porzadnemu kotu? :strach:

Maly wrocil zaraz do swojego domku,
a ja po 15 minutach wyszedlem spod lozka.

Mru zestresowany


Dobra taktyka, Mru!
Niech Nornica i Chipolit sprawdzą na sobie, czy to małe jest niebezpieczne.
Jak przeżyją, to Ty też możesz się zapoznać :mrgreen:

Pasożyt popierający zastosowanie
mięskota armatniego
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Wto paź 14, 2008 10:23

Mru takie małe co umie chodzić (czyt. Czeko) nie zrobi żadnej krzywdy więc tylko jej można zrobić i fajnie się nią pobawić a takie małe ledwo żywe ( czyt. to co sobie w kartonie mieszka) to jest strasznie prychasz warczysz a to i tak idzie i wcale na to nie zwraca uwagi :roll:

Paulaaa

 
Posty: 8777
Od: Wto lis 06, 2007 21:48
Lokalizacja: Namysłów

Post » Wto paź 14, 2008 10:44

Hannah12 pisze:
Dorota pisze:
Hannah12 pisze:Mru, zdarłem lub oparzyłem sobie poduszkę
w przedniej łapce.
Już jej nie liżę i mogę chodzić
Dostaje zastrzyki.
Haker


:strach:

Biedaku, jak to sobie zrobiles? 8O

Mru wspolczujacy

Nie pamiętam,
bo garnek gorący z rosołem dotykałam
i wspinałem się po półkach z książkami,
i spadłem, i książki porozrzucałem.
I nie wiadomo kiedy sobie poduszeczki uszkodziłem.
Dużych wtedy w domu nie było.
Haker


Duzych nie bylo,
ale pulapki na Ciebie zastawili.

Duzym - tak w ogole - to chyba brakuje wyobrazni.

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto paź 14, 2008 10:51

MaryLux pisze:Mrrrru, co ten mały bzdąc robił u Ciebie? Jakim prawem, ja się pytam?
Inka
PS Wies co? Podobno jakiś krról Karrol kupił jakiejś królowej Karolinie coś takiego, co się nazywa korale i jest korolu koralowego 8O


Nuska!

Coraz ladniej mowisz :D

Znam korale.
Duza kiedys nosila, ale juz nie nosi.
Leza w pudelkach na regale.

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto paź 14, 2008 10:59

Cześć Mru :D
Duża mi wczoraj powiedziała, że mnie wymieni na nowszy model :evil:
Bo nie chciałem zjeść tuńczyka ...\Powiedziała, ze cały tydzień na tą saszetkę pracowała, a ja wybrzydzam :oops:
A mnie brzuszek z nerwów bolał, bo mnie wywiozła znów do doktorki :evil:

Gagat ciemiężony
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto paź 14, 2008 11:05

Avian pisze:Cześć Mru :D
Duża mi wczoraj powiedziała, że mnie wymieni na nowszy model :evil:
Bo nie chciałem zjeść tuńczyka ...\Powiedziała, ze cały tydzień na tą saszetkę pracowała, a ja wybrzydzam :oops:
A mnie brzuszek z nerwów bolał, bo mnie wywiozła znów do doktorki :evil:

Gagat ciemiężony


Gaciuniu,

ale tunczyki sa przecudownie smaczne :oops: Naprawde.
Moze Cie tylko wetka zestresowala?
I dlatego nie smakowal?

Mru, ktory na sniadanko dostal tylko garsc suchego
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto paź 14, 2008 11:06

:strach: Ten watek to czysta, kocia martyrologia!
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Wto paź 14, 2008 11:09

Dorota pisze:
Avian pisze:Cześć Mru :D
Duża mi wczoraj powiedziała, że mnie wymieni na nowszy model :evil:
Bo nie chciałem zjeść tuńczyka ...\Powiedziała, ze cały tydzień na tą saszetkę pracowała, a ja wybrzydzam :oops:
A mnie brzuszek z nerwów bolał, bo mnie wywiozła znów do doktorki :evil:

Gagat ciemiężony


Gaciuniu,

ale tunczyki sa przecudownie smaczne :oops: Naprawde.
Moze Cie tylko wetka zestresowala?
I dlatego nie smakowal?

Mru, ktory na sniadanko dostal tylko garsc suchego

Mru, myślę, ze ta Duza od Gacia to kłamcczucha jest albo strasnie mało zarabia, skoro na jedną szasetkę cały tydzień pracowała 8O I po co biednego Gacia męcy jakimiś doktorkami goopimi?
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 14, 2008 11:10

Chat pisze::strach: Ten watek to czysta, kocia martyrologia!


:ryk: :ryk: :ryk:

W koncu to ich Hyde Park :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, nfd i 20 gości