
reaktywowałam watek, aby dowiedzieć sie, czy moze na forum ktos adoptował któregoś z tych kotków i czy były z nimi jakieś problemy, jak sie teraz mają, mam nadzieje, ze żaden nie wrócił z adopcji..
a przy okazji zapytam Morieeę, czy ma kontakt jakis i wieści o tych kotach, myśle,ze niektórzy chętnie poogladaliby te sierotki, jak teraz wyglądaja
