. Są napewno domowe bo do nas podbiegły a na rękach słodko mruczały. Zabrałam je więc do domu 
, nakarmiłam i poszłam do pracy. KOcurek jest czarny z białymi dodatkami, różowym noskiem i chyba będzie zielonooki. Dziewczynka jest mniejsza, tygrysia z rudymi plamkami. KOciaki biegają po domu a mała bojowa na moje kocury fuka i pędzi dalej: Kotki jedzą normalne i załatwiają się bezproblemowo do kuwetki. Są radosne i bezstrwesowe.
KOmu kotka.
Ale postaram sie 
oby szybko znalazły domy!
ale slicznotki 
