Klub Kotów Niewidzących.. kicie do adopcji - s. 1..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 10, 2008 12:22

Piracik z mojego podpisu ma bardzo mało czasu, pare dni..
potem czeka go schronisko, pomóżmy w szukaniu domku,
może jest dobra dusza, która zechce pzrygarnąć niewidomka, w schronisku nie ma szans, sam stres moze go zabić-tak byLo z moim ślepaczkiem, a był tylko dwa trzy dni w schronie...
moze ktoś?...

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 10, 2008 12:24

pzreklejam informację z jego watku:
Szukanie, chociaż, DT nie powiodło się, Piracik w przyszłym tyg. jedzie do schroniska.
Tak mi go żal, jest towarzyski, zaprzyjaźnia się z innymi kotami, jego niepełnosprawność los wynagrodził mu wspaniałym charakterem, ale brakuje kocurkowi szczęścia.

chociaz dt :( ...

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 10, 2008 12:48

Szkoda kota :(
Ale Piracik widzi na jedno oko, nie jest ślepaczkiem, może warto to podkreślić?

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Sob paź 11, 2008 8:12

ossett pisze:
alessandra pisze:Ossett, prosimy o fotki Mruczysławy, wkupne tzreba zrobić :wink:


Muszę ze wstydem przyznać, że narazie ma tylko jedną, ale porobię jej nowe, pokazujące ją w różnych miejscach i pozycjach, bo jej pasją jest znajdowanie nowych miejsc do posiedzenia lub podrzemania.

Obrazek


Ostatnie fotki Mruczysławy/na co dzień Mrusi/ (łatwo zgadnąć dlaczego ma takie właśnie imię;
ślicznie i wytrwale mruczy dla głaszczącej ja osoby -jest to idealny kot nakolankowy)

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 11, 2008 13:58

Hej! :)
Trafiłam na ten wątek ponieważ mojego Bajzelka czeka utrata wzroku :(
(mamy zamiar zostać tu na dłużej).
Kociaka dostałam okolo 3 tygodni temu od koleżanki ze wsi i nic nie wskazywało na to że będą jakiekolwiek kłopoty.
Bajzel od początku był pełen energii, uwiebiał się bawić i głośno mrrrrrruczał czym zyskał sympatię wszystkich domowników i gości :)
Niestety.. w zeszły piątek przestał otwierać jedno oczko, następnie gałka pęczniała, stracił w tym oku widzenie. Weterynarze orzekli, że musiał doznać silnego urazu mechanicznego :roll: w co nie za bardzo chcialo nam się wierzyć gdyż nie moglismy znalezc racjonalnego wytlumaczenia w co moglby się tak uderzyc w domu, ale skoro stalo się to w nocy z czw na piatek, a nie historia urazu byla najwazniejsza zdecydowalismy się na zabieg usunięcia oczka i operacja odbyła się we wtorek. Kociak wrócił do nas w czwartek, odzyskal radość życia (ktorej nie mial podczas okresu problemow) i myśleliśmy, ze cierpienia już za nim....
ALE..... od wczoraj to samo dzieje się z jego drugim okiem. Lekarz stwierdził, ze musi to być jakiś wirus :( mimo, ze walczymy o oko, nie da się juz go raczej uratować, takze Bajzelka czeka kolejny zabieg.

Kamień spadł mi z serca, kiedy przeczytałam, że mały poradzi sobie w domu, mimo że nie będzie widzial.
Wielkie dzięki za ten wątek!

pozdrawiamy serdecznie
Asia i Bajzel



Obrazek
to mały kiedy do nas trafił :)

joasiaw

 
Posty: 8
Od: Sob paź 11, 2008 13:44
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob paź 11, 2008 18:17

Całe szczęście,że kotek trafił do Ciebie - nie miałby żadnych szans jako kot wolnożyjący. Moja kotka po kocim katarze mimo,ze długo leczona też ma gałkę do usunięcia (na to oko w ogóle nie widzi),a na drugie oko widzi światło i cień.W domu radzi sobie zupełnie bez problemów,musiało minąc tylko troche czasu aby poznała teren.Zobaczysz za jakis czas znajomi nie będą chcieli wierzyć,że kot jest niewidomy.Ale też trzeba uważać aby nie przestawiać mebli,nie zostawiać wody w wannie lub otwartych, niezabezpieczonych okien. Wszystko dobrze się ułoży,a kot będzie wspaniałym przyjacielem.
ObrazekObrazekObrazek

satva

 
Posty: 49
Od: Sob lip 19, 2008 13:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 11, 2008 20:02

satva, dzięki za słowa otuchy.
Mądrzejsza w Wasze rady na pewno będe uważać na okna, talerze z zupą itd.
Nie jest o chyba koci katar ponieważ nie występują żadne inne objawy.
Lekarz nie wie co to za wirus, my tym bardziej.
Niemniej jednak jest strasznie złośliwy, rano mały miał lekko zamglone oko, a mimo wizyty w lecznicy, 2 zastrzykow i stosowania kropli, 12 godzin pozniej juz nie widzi :(
oko jest calkowicie zabielone.
Czekamy na jutrzejszą wizytę i najprawdopodobniej decyzję o zabiegu.
trzymajcie kciuki, żeby na oczach się skonczylo :(

joasiaw

 
Posty: 8
Od: Sob paź 11, 2008 13:44
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie paź 12, 2008 17:31

Zobacz jak wygląda moja kotka dzisiaj (kliknij na zdjecie a bedzie powiększenie)
Obrazek
ale świetnie sobie radzi w domu,a zakładam,że może wydostać się z domu za moimi wychodzącymi kotami :( ,choć starałam się wykonać milion przeszkód aby nie trafiła do okna.
Mam nadzieję,że Twój kot po tych wszystkich przeżyciach będzie rósł bez problemów i sprawiał mnóstwo radości.
ObrazekObrazekObrazek

satva

 
Posty: 49
Od: Sob lip 19, 2008 13:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 12, 2008 18:23

dzięki!
mały jest obecnie w lecznicy.. zostawiłam go tam (z bolącym serduchem) ze względu na niebezpieczeństwo pęknięcia gałki ocznej. Narazie walczymy.

joasiaw

 
Posty: 8
Od: Sob paź 11, 2008 13:44
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon paź 13, 2008 9:44

trzmamy kciuki i czekamy na wieści po zabiegu :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon paź 13, 2008 12:54

a ja chciałam sie pochwalić nowymi fotkami Rolfika, któremu, pzry okazji pobytu, Marcjanna sesje zdjęciową zrobiła-tylko chłopaka mi rozpuści i jeszcze zechce w filmie zagrac :roll: :wink:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon paź 13, 2008 13:24

alessandra! jaki on piekny! :)

ja dzis odbieram Bajzla. Decyzja o zabiegu nie podjeta, mamy jeszcze kropić, smarować oko i codziennie pokazywać się na kontroli. walczymyyyy :)

joasiaw

 
Posty: 8
Od: Sob paź 11, 2008 13:44
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon paź 13, 2008 13:44

joasiu, jesli tylko sie da, ratuj oczko, cuda sie zdarzają, każdy zabieg i ingerencja w organizm to ostatecznosc-tak zawsze mawiali mi mądrzy lekarze i udawało sie :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon paź 13, 2008 15:00

Witam!
Przedstawiam kolejnego Pirata, który powinien mieć na imię albo Denis (os Denisa Rozrabiaki) albo Vigor 8)

1,5 roczny Pirat z wrocławskiego schroniska trafił na DT z informacją, iż w dzieciństwie przeszedł kk, który spowodował częściowe wypłyniecie oka. Schroniskowi weci je usunęłi, ale oczodół nie został zaszyty.
Pozwole sobie co nieco pocytować - tak przedstawienia jego historii:

27.04.2008
marcjannakape pisze: Piękny czarno-biały kocurek. Wygląda, iż całkiem niedawno stracił jedno oczko. Jeszcze do końca się do tego nie przyzwyczaił i czasem wygląda na zdezorientowanego, gdy próbuje cos dojrzec tym pustym oczodołem…
Obrazek


Tak wygladał na poczatku czerwca, juz na DT Obrazek

20.06.2008
marcjannakape pisze: Wczoraj miała miejsce wyprawa do okulisty, do Warszawy, do dr Garncarza - najlepszego specjalisty w tej dziedzinie w Polsce.

Dla wyjasnienia dodam, że wcześniej Pirat był u mniejscowego guru, ale jego leczenie odniosło niesatysfakcjonujący :roll: skutek.
Poczatek był taki, że Pirat mając zapalenie ucha (aż do kości :( ) oraz okropny zielony katar, był potraktowany gentamecyną w kroplach. Ten prosty zabieg oczyścił oko z ropy, trzecia powieka zbladła i lekko zsunęła się, widac było źrenicę.

Po wizycie u dr Kiełbowicza, który nie chciał kota stresować badaniem :? , i po zaaplikowaniu zaleconych leków, oko znów się zaogniło, zmętniało. Znów pojawiła się ropna wydzielina i mrużenie oka.

Dr Garncarz wyjaśnił nam, że to dlatego, że kot dostał steryd w kroplach, który spowodował osłabienie oka i nawrót stanu zapalnego.

Póki co Pirat dostał do zakraplania antybiotyk i przciwbólowy (m.in.Floxal).

Jego stan wygląda tak:
oko jest martwe
zostało uszkodzone od jakiegoś bardzo dużego wstrząsu = pęknięcie oka
częśc oka wylała sie i spowodowała obkurczenie
trzecia powieka przyrosła do gałki ocznej

Wyjścia są trzy (po wyleczeniu stanu zapalnego):
1/ zostawić oko w spokoju i codziennie zakraplać, by nie dopuścic do następnego stanu zapalnego
2/ usunąć część trzeciej powieki, co odsłoni część peknietego oka (będzie widać je jako mniejsze i z blizną, ale estetyczniejsze) i oczywiście zakraplać j.w.
3/ usunąć oko i zaszyć oczodół

Mamy się zastanowić, co wybrać. Drugie oko jest zdrowe i dłuuuugo będzie Piratowi świetnie służyć.


14.08.2008
ossett pisze:Dostałam ostatnio okazyjnie zdjęcia Pirata(ok. 1,8 l) tuż po zabraniu ze schroniska, gdzie przebywał od 2 miesiąca życia(z uszkodzonym juz okiem)
A więc Pirat PRZED:

ObrazekObrazek

Przypominam jego stan w maju:
1) Chora wątroba
2) Zaropiałe uszkodzone oko
3) Zaropiałe ucho od strony uszkodzonego oka, zapalenie ucha, zapalenie kości przy tym uchu (zastarzałe-kość zgrubiała)
4) Ropa z nosa
5) Dziąsła w postaci krwawej miazgi -nie mogł jeść przez pierwszych kilka dni zanim nie dostał zastrzyku ze sterydu i antybiotyku (juz nastepnego dnia było lepiej...)


Od 30 sierpnia Pirat jest u mnie.
Na "dzień dobry" dostał antybiotyk, bo dziasła znów zaczęły sie paskudzić. :(
Ostatecznie zdecydowałam o usunieciu uszkodzonego oka, które był wieczna przyczyna stanów zapalnych.
Tak obecnie wygląda Piracik vel Vigor:
W czasie walki z myszą
Obrazek

A tu w strategicznym miejscu, czyli w kuchni
Obrazek
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pon paź 13, 2008 15:02

alessandra pisze:a ja chciałam sie pochwalić nowymi fotkami Rolfika, któremu, pzry okazji pobytu, Marcjanna sesje zdjęciową zrobiła-tylko chłopaka mi rozpuści i jeszcze zechce w filmie zagrac :roll: :wink:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek


Cos mu sie od życia należy :wink:
Poza tym Rolfik jest słodki :love: i nadaje sie na chłopca z plakatu 8)
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Magda_lena, natka123 i 95 gości