» Sob paź 11, 2008 16:52
Kotka jest bura i BARDZO miła, może wystarczy powiedzieć, że miała tyłek podszywany w znieczuleniu miejscowym i wszyscy żyją nadal, a ona mruczała prawie cały czas.
Nie chcieliśmy jej dziś poddawać narkozie, tyłek został wepchnięty i podszyty trochę, trzeba ją ostrożnie karmic by mimo węzła była w stanie się załatwiać. Poza tym wygląda bardzo dobrze.
Kociaków jest 5, 4 bure i 1 czarny, chyba wszystkie mają białe dodatki. Mają ok. 2,5 tygodnia. Wyglądają na silne i zdrowe.
Matka je na razie karmi, jest szansa, że ich nie odrzuci. Czyli opieka nad nimi sprowadzałaby się do opieki nad kotką mam nadzieję.
Mają schronienie TYLKO DO JUTRA WIECZOREM!!! KONIECZNY TYMCZAS DLA NICH!!!!