SZEJK - odszedł kochany [i]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 10, 2008 8:54

Trzymam kciuki żeby się udało. Bida z niego teraz. A może być ślicznym burasem
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pt paź 10, 2008 9:29

Szejk, Twój starszy schroniskowy kolega Teodor kazał Ci przekazać, że burasy najdzielniejsze tygrysy i waleczne kocurry! Więc walcz dzielnie piękny burasie

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt paź 10, 2008 9:57

Lola_ pisze:Szejkuś
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
i profesjonalny sprzęt ;)
Obrazek


Jaki on biedniutki, gdyby pozostał w schronie, juz by chyba nie żył :(
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pt paź 10, 2008 12:49

ale chudzinka :( Szejku musisz wygrać słyszysz ?? nabierzesz sił i będziesz cudnym burym chłopakiem :wink:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pt paź 10, 2008 16:17

Musi Mu się udać!Musi.
To teraz 1/4 Szejka,tego którego poznałam,gdy przyszedł do schronu :cry:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Pt paź 10, 2008 19:06

ja też potrzymam kciuki, żeby udało sie Szejkusiowi :ok:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt paź 10, 2008 19:28

dziś kolejna wizyta i Szejk waży 2,5 kg :lol: :lol: (czyli 0,35 kg więcej ;) )
to dobry objaw ale wiadomo robią to też kroplówki, choć mam nadzieję że wciskany wysokokaloryczny pasztecik RC Recovery też coś pomaga

dziś jest dobry dzień bo udało się też pobrać w końcu krew na bio-chemię, wyniki będą jutro, koszt badania następne 54 zl :roll:
wetka powiedziała że Szejk nie ma już tak zapadniętych oczków i skóra nie jest już tak okropnie zapadnięta
niestety temperatura nadal za niska 36 z czymś

dostał znowu lek na kokcidia do pyszczka, i zastrzyk z antybiotykiem

ale nadal nic nie je :(
przed chwilą połknął dawkę pasztetu podaną wprost do gardełka, za godzinę powtórka plus kroplówka :roll:
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Pt paź 10, 2008 19:47

:ok: :kitty:
Nareszcie jakiś postęp!
0,35 to już coś!
Brawo Szejkuś!
Brawo Lola!

Trzymam kciuki!

agnesik78

 
Posty: 7
Od: Wto paź 07, 2008 19:56

Post » Pt paź 10, 2008 20:07

biedny Szejkus, czemu on tak strasznie nie chce jeść.
w koncu musi kiedys ruszyć, kciuki trzymam mocne i sory,ze nawet na was nie poczekałam Lola, i nawet nie przywitałam sie normalnie z mirandąą :oops: :oops:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt paź 10, 2008 22:26

Lola_ pisze:zyk z antybiotykiem

ale nadal nic nie je :(
przed chwilą połknął dawkę pasztetu podaną wprost do gardełka, za godzinę powtórka plus kroplówka :roll:

a próbowaliście relanium? zwiększa apetyt u kotów

trzymaj się kotku i tyj ładnie :)

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob paź 11, 2008 8:33

Ivette pisze:
Lola_ pisze:zyk z antybiotykiem

ale nadal nic nie je :(
przed chwilą połknął dawkę pasztetu podaną wprost do gardełka, za godzinę powtórka plus kroplówka :roll:

a próbowaliście relanium? zwiększa apetyt u kotów

trzymaj się kotku i tyj ładnie :)


kurcze,przypomniałam sobie,że mamy w schronie ten specyfik,od minelap,jest tam karteczka jak stosowac , jest bardzo dobry i pobudza apetyt

cytuje:Iwona to jest steryd anaboliczny (czyli nie obniża odporności), przyspiesza produkcję czerwonych krwinek, wzrost masy mięśniowej, apetyt.

Stsosowany jest w stanach wyniszczenia organizmu (u ludzi np hiv, aids, nowotwory). Świetnie działa u kotów, które są słabe, nie chcą jeść. Ja Płaczkowi dawałam 0,1 ml raz dziennie do pysia (przez kilka dni). Trzeba uwazać u kotek niesterylizowanych, bo moze powodować ropomacicze, dlatego nie powinno sie u takich kotek stosować długo. Nazwa tego leku to megace (to samo co megalia)

mam nadzieje, ze Wam sie przyda. Placzek, który nie jadł nic tydzień załapał po 1 dawce
milena
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Sob paź 11, 2008 10:11

iwona35
Szejk go dostawał w schronie-nie podziałało :(

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob paź 11, 2008 11:04

Po raz kolejny -
czy pytałaś wetkę o peritol?
On też pobudza apetyt..
Mój Puchatek chory na mocznicę załapał po drugiej dawce..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob paź 11, 2008 11:17 koty

Kiedy trafił do mnie Kajtek - samotnie przebywający przez kilka miesięcy w mieszkaniu patologii społecznej (jego opiekun chyba zwiał przed organami ścigania) - z powodu stresu po zmianie miejsca zamieszkania i opiekuna postanowił zagłodzić się na śmierć - koty tak mają niestety, a jak wiadomo głodówka powoduje u nich nieodwracalne zmiany - stłuszczenie wątroby. W dodatku był nieobsługiwalny w sensie weterynaryjnym.
Kota uratowała sonda dojelitowa, założona w lecznicy na Bemowie - karmiłam kota Convalescencem i Re Convales Tonicum (gotowy pokarm w płynie) - po kilku dniach kot zaczął sam jeść - 3 tygodnie minimum musi być założona sonda z powodu czasu potrzebnego na zagojenie się rany - w międzyczasie "dziura" nieco zaropiała - w narkozie czyściliśmy i dezynfekowaliśmy ranę, zmieniliśmy opatrunek. Po wyjęciu sondy rana zagoiła się bardzo szybko. Kajtek jest teraz pięknym dorodnym kocurem.
Może warto ratować kota tym sposobem?
Obrazek
Obrazek Obrazek

wydra

 
Posty: 1139
Od: Pt gru 22, 2006 18:20
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post » Sob paź 11, 2008 11:33

Mała1 pisze:iwona35
Szejk go dostawał w schronie-nie podziałało :(


a moze teraz podziała :roll:
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 112 gości