Kropcia & Dolores - wątek w którym sie mówi dzień dobry

» Śro paź 08, 2008 22:00

Witajcie wieczorową porą :wink:

.
Od kilku dni testuję inny aparat fotograficzny i jak narazie pomimo że niby ma gorsze parametry od mojego to zdjątka zrobione z jego pomocą wydają sie być lepsze :roll:

, mam wrażenie że z tych dwóch aparatów mógłby powstać taki który spełniałby pokładane w tego typu sprzęcie przezemnie nadzieje :wink:

Dziś w końcu udało mi sie namówić Kropcie do jakiej takiej współpracy przy robieniu fotek

Każde zdjątko jest zrobione innym aparatem :wink:

» Czw paź 09, 2008 7:05

Dla mnie oba są ładne.. :roll:

» Czw paź 09, 2008 17:19

kalair pisze:Dla mnie oba są ładne..

Sęk w tym że jedno z nich pstryknąłem ot tak sobie biorąc aparat do ręki i naciskając migawkę a z drugim robionym moim aparacikiem to były tradycyjne mecyje i kombinacje norweskie nie mówiąc już o " tuningu " stosownym programem :roll:

. Kropcia zaczyna sie delikatnie drapać po główce co bardzo mnie smuci - jak tak dalej pujdzie to wizyta u Wetki nas niestety nie ominie

, wszystko na to wskazuje że pannica jest ostatnimi czasy "dokarmiana " wędzonymi rybkami przez bliskie mi osoby mimo że doskonale wiedzą że im tego robić nie wolno - niestety w tym wieku już żadne perswazje nie skutkują :roll:

» Pt paź 10, 2008 7:03

Piękna Dorciowa figurka :love:

Kciuki trzymam za Kropcię, co do dokarmiania... znam ten ból :roll:

, niektórzy po prostu zdają się nie rozumieć że robią coś złego

Bry piątkowe

» Pt paź 10, 2008 7:25

Bubor, nie perswaduj, staraj się konkretnie wytłumaczyć,co i jak. Może dotrze. Trzymam kciuki! :wink:

» Pt paź 10, 2008 19:11

Witajcie wieczorową porą :wink:

.
Jak widać na załączonym obrazku "karząca dłoń " zmieniła Dorciową figurkę w bezduszny ciąg literek i cyferek :roll:

. Tlumaczenia nic nie dają Gattaro , Kalair, to jest po prostu nie do przeskoczenia

. Dziś ponownie zastałem Kropcie "gmyrającą " przy akwariowej pokrywie , już kilkakrotnie packając łapkami wyłączała wszystkie jego urządzenia elektryczne ale widocznie tego jej mało - aktualnie dostanie sie pod pokrywę stanowi dla niej wyzwanie któremu stara się sprostać .

» Pt paź 10, 2008 22:05

A to mały uparciuch! Ma cel w życiu! :lol:

» Pt paź 10, 2008 22:07

Bardzo ładne zdjęcia

.

» Pt paź 10, 2008 22:11

Bardzo ładne zdjęcia

.

» Sob paź 11, 2008 8:04

» Sob paź 11, 2008 21:08

Witajcie wieczorową porą :wink:

Dzisiejsza piękna pogoda od wczesnego przedpołudnia wyciągnęła pannice na balkon a pustawe ostatnimi czasy koszyki znów uległy "zasiedleniu "

, prawie przez cały dzień Kropcia i Dolores przesiadywały i drzemały to w jednym to w drugim. Niestety na Kropciowym pyszczku pojawiły sie krwawe szramy co po łysiejących miejscach jest kolejnym dowodem nasilania sie u niej objawów alergicznych

zapewne nie unikniemy wizyty u Wetki choć niechciałbym tego Kropci robić :roll:

.