Jeszcze i jeszcze. Zamykamy.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 09, 2008 7:19

Aż się boję pytać -jak dziś?Oby lepiej ...Trzymam mocno!
Obrazek

ania toruń

 
Posty: 909
Od: Wto cze 06, 2006 14:14
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw paź 09, 2008 7:22

Aguś?
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Czw paź 09, 2008 7:48

Żyjemy.
Bardzo słabo. Ale Aditi walczy. To trwa tak długo...

Wczoraj wieczorem padłam na pysk. Budziłam się kilkakrotnie w nocy, żeby sprawdzić, czy...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw paź 09, 2008 8:04

Udalo Ci sie chciaz troszke wyspac ?
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw paź 09, 2008 8:16

lidiya pisze:Udalo Ci sie chciaz troszke wyspac ?


Nie. Jak powtarza Mirka - wyśpię się po śmierci. :wink:

Chcę, żeby Aditi wyzdrowiał.

Wypowiedziałam nad nim forumowe zaklęcie. Obiecałam mu coś... Niech się uda...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw paź 09, 2008 8:30

Agn pisze:
Wypowiedziałam nad nim forumowe zaklęcie. Obiecałam mu coś... Niech się uda...


Niech!!!!
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Czw paź 09, 2008 8:51

O jak dobrze, ze zyjecie ...
:)
Trzymamy kciuki i czekamy na wiesci
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 09, 2008 9:37

Po podaniu glukozy i vit.B12, Aditi dostał spida i postanowił ... wykąpać się w misce z wodą. :? Wszelkie próby przekonania go do tego, że napić się można BEZ włażenia wszystkim czterema łapami do miski, nie miały sensu, więc musiałam na siłę zabrać go od wodopoju.
Z kolei próba wciśnięcia w niego na siłę odrobinki rozwodnionego Recovery wzbudziła w nim strasznie żywy [jak na takiego zdechlaka] protest. :?

Obrażony posnuł się troszkę i wpełzł na kołdrę, którą położyłam na podłodze żeby maluchy miały gdzie się zdrzemnąć. Śpi teraz przytulony do Gai i swojej siostry.

Żeby choć zaczął jeść...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw paź 09, 2008 10:11

No jedz, kruszyno.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Czw paź 09, 2008 12:05

Mały nie fisiuj! Zdrowieć trzeba! :ok:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw paź 09, 2008 12:11

Zaglądamy, kciuki trzymamy... :ok:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw paź 09, 2008 17:59

Jakoś się kulamy.
Aditi słabiutki, ale żyje. Jeść nie chce. Czasami snuje się po domu. Wygląda jak cień kota.

Właściwie nie wiem, co jeszcze napisać...
Ciągle czekam na jakiś przełom, czy cud.
Jak długo to może trwać? Takie zawieszenie?

Mam wrażenie, że przegrywam...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw paź 09, 2008 18:21

Ale przeciez nic nikomu nie obiecywalas, starasz sie i robisz co sie da
i wiecej ... Ja mysle, ze jednak sie uda tym razem.

Czy udaje sie wcisnac Adiemu jakies jedzonko ??
serdecznie pozdrawiamy, nie poddawaj sie Agn
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 09, 2008 18:27

Agn myslami jestem przy Was mimo ze sie nie odzywam zbyt wiele...
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 09, 2008 18:44

Zo, karmię go na siłę. Niedużo w niego wchodzi, bo całą energię jaką jeszcze ma, zużywa na walkę z moją ręką i strzykawką. Na razie nie wymiotuje, co i tak jest sukcesem.

Tylko, że coraz bardziej przypomina kocią mumijkę. Aż boję się pomyśleć optymistyczniej. Jego braciszkowie odeszli w ciągu 48 godzin, a on trwa...

Gosiu - dziękuję.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw i 238 gości