» Śro paź 08, 2008 11:33
Dzięki za zainteresowanie. Kociak trafił do swojego nowego domku dwa dni temu, ale nie wiedziałam jak wykasować temat....
Teraz do oddania są dwa maluszki postawione w nocy w kartoniku pod lecznicą. Wkrótce będę miała ich fotki, wkleję tutaj.
Na działkach wciąż mieszkają zmarznięte i niedojedzone koty, tylko że dorosłe, niektóre z nich dają się pogłaskać, inne zwiewają jak tylko mnie zobaczą. Zastanawiam się czy im też ogłoszeń nie napisać, ale tu już dom tymczasowy który by je udomowił potrzebny musowo....