Schr. Łódź : Basia w swoim troskliwym domku :-)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 07, 2008 20:36

Powędrowało dla Basieńki 100zł z funduszu schroniskowego z życzeniami zdrówka dla Basieńki i jej Dużej i reszty stadka :) :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro paź 08, 2008 6:44

Bardzo dziękujemy :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Naszą sytuację opisałam w wątku Stefka, tutaj pozwolę sobie skopiować:

Wczoraj zrobiłam jajeczko na wodzie, dodałam trochę mokrego z saszetki, zmiksowałam i podałam przez sondę ale ciężko szło bo ta rureczka cieniuśka jest i co chwila się zatykała. Wcisnęłam mu tego tak ze 20 ml a potem następne dawki zrobiłam standardowe: Conv. + calopet i do rurki.
To juz lepiej szło ale i tak co chwila trzeba było przepychać rurkę.
W aptece kupiłam takie podkłady do leżenia dla Stefka, bo on dalej głównie leży (no i robi pod siebie).
Trochę mu przeczyściłam nosek, zakropiłam. Oddycha lepiej, już tak nie charczy, nie dusi się ale i tak pysio ciągle otwarte, przez te zajęte oskrzela chyba.
Próbowałam też znowu kropłówkę podawać, ale albo ja jestem do d... albo wenflon. Trochę mu wlałam, dzisiaj spróbuję przepchać wenflon, a jak nie to nie w piątek a w czwartek do weta po zmianę wenflonu.
Martwi mnie, że Okruszek nie je, kicha, oczka ładne, ale nie chce jeść, trochę mu wcisnęłam jedzonka do pysia, trochę jogurtu zjadł, ale to wszystko mało, no i kupki znowu nie tak gęste, jak powinny być.
Ponieważ kupiłam u weta tylko dwa Zylexisy (więcej nie było - brakło im)a Basia jakoś wczoraj nie kichała, więc na razie podałam Zylexis Agacie i Myszce (dla Basi kupię przy następnej wizycie)
Kurczę, na sam Zylexis wydałam juz 160,00 (Michał, Okruszek, Myszka, Agata) a jeszcze muszę kupić dla Basi no i ewentualnie dla Mikiego, ale on na razie nie kichał (oby nie zaczął).
Jeszcze nigdy w tak krótkim czasie nie wydałam tyle kasy na leczenie kociambrów , ale mówi się trudno, przecież Stefuś nie zrobił mi tego na złość, tak wyszło, teraz tylko trzeba przez to przebrnąć i doprowadzić sytuację do normy, żebym mogła znowu oglądać zdrowo śpiące i najedzone kocie brzusie.
Wczoraj nie musiałam iść do weta a i tak całe popołudnie i wieczór spędziłam przy kotach, jeszcze ta grypa mnie rozbiera, zmęczona jestem trochę.
Proszę, potrzymajcie za nas kciuki, aby sytuacja wróciła do normy.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro paź 08, 2008 8:07

Mar9 ja nieustająco trzymam za Was :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro paź 08, 2008 8:16

oj :( za dużo naraz się zwaliło :(

kciuki mocne, baaaaardzo mocne :ok: :ok: :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 09, 2008 8:26

Trzymamy kciuki bardzo mocne za zdrówko, Dużej i całego stada :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 09, 2008 8:30

Trzymam bardzo, bardzo mocno :ok: nie chorujcie :!:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 09, 2008 12:35

Na dzis i jutro wyżebrałam urlop, żeby się trochę podleczyć, więc piszę z domu.
Bardzo dziękujemy za pieniążki, przydadzą się. Basia jakoś przestała kichać, więc nie wiem, czy kupować jej ten Zylexis, czy nie. Jeśli do jutra nie będzie kichać, to chyba nie ma sensu ją kłuć. A z drugiej strony pieniążki otrzymane od Was miały być dla Basi a ja leczę wszystkie inne koty, więc chyba powinnam Wam zwrócić te pieniążki.
Jutro do weta wezmę oprócz Stefka również Okruszka, bo sie rozkichał a że maleńki jest i tylko raz zaszczepiony w schronisku więc też najsłabszy.
Dałam mu (za radą wetki) 1 kreskę tego antybiotyku, od Stefana, ale to chyba za mało. Dostał też te kropelki do noska, ale bez wizyty u weta się nie obejdzie. Stefan już lepiej ale jeszcze nie chce, czy nie umie sam jeść, więc dalej karmię go conv. przez sondę. Jest silniejszy, trochę chodzi ale wszędzie musiałam porozkładać te podkłady, bo albo nie chce albo nie umie zdążyć do kuwetki.
Wklejam obiecane zestawienie przychodów i kosztów:
Przychody
data kwota od kogo
01.09.08 180,00 Łódź-na Basię
11.09.08 200,00 Be-na koty
24.09.08 150,00 Be-na koty
14.09.08 100,00 Justyna-na Stefana
03.10.08 150,00 Be-na koty
08.10.08 100,00 Łódź - na Basię
08.10.08 105,00 Mała1-na koty
985,00 RAZEM

Koszty
data kwota cel
01.09.08 15,30 Animals - saszetki - maluchy
11.09.08 47,00 wet - maluchy - leczenie - biegunka
15.09.08 16,00 wet - saszetki - maluchy
19.09.08 54,00 wet - maluchy - odrob. + leczenie + saszetki
25.09.08 150,00 wet - sterylka Basi
25.09.08 18,00 wet - kubraczek Basi posterylkowy
25.09.08 7,50 wet - tabletka dla Basi
25.09.08 135,00 szczepienia: Michał, Agata, Myszka
25.09.08 -39,50 rabat
26.09.08 130,00 wet - Sanabelle - sucha karma
26.09.08 40,00 wet - Stefan - kastracja
27.09.08 10,00 wet - Stefan - leczenie
29.09.08 30,00 wet - Stefan - leczenie
30.09.08 27,00 wet - Stefan - leczenie
01.10.08 41,00 wet - Stefan - leczenie
02.10.08 35,00 wet - Stefan - leczenie
02.10.08 40,00 wet - Michał - Zylexis
03.10.08 26,00 wet - Stefan - leczenie
04.10.08 37,00 wet - Stefan - leczenie
04.10.08 40,00 wet - Okruszek - Zylexis
04.10.08 9,90 apteka - Stefan - krople do nosa
06.10.08 80,00 wet - Zylexis - Agata, Myszka
06.10.08 28,00 wet - Convalescence - 4 saszetki
06.10.08 40,00 wet - leczenie Stefana
07.10.08 10,50 apteka - Stefan - podkłady
1 027,70 Razem
Ostatnio edytowano Czw paź 09, 2008 12:54 przez mar9, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw paź 09, 2008 12:37

Mar9 ta wpłata ostatnia nie jest ode mnie, a od nas Łodzianek, z Funduszu Schroniskowego :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw paź 09, 2008 12:54

mokkunia pisze:Mar9 ta wpłata ostatnia nie jest ode mnie, a od nas Łodzianek, z Funduszu Schroniskowego :)

juz poprawiłam :oops:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob paź 11, 2008 16:27

Mam dobrą nowinę: dzisiaj Basieńka pojechała do stałego domku.
Kontaktowała się ze mną wczoraj dziewczyna z Gliwic, która szukała dla swojej babci łagodnej, domowej kotki i spodobała się jej Basia.
Dzisiaj przyjechała po nią i Basia jest na razie u niej a jutro będzie zawieziona do babci. To starsza pani ok. 70-ki, Basia będzie jej towarzyszką. Myslę, że to dobre wyjście dla Basi, ona lubi ciszę i spokój a u tej pani powinna to mieć.
Od strony ew. leczenia wnuczka tej babci obiecała zająć się tym osobiście.
Umowa adopcyjna oczywiście spisana, dane mogę wysłać na pw.
Podałam dziewczynie namiary na miau i prosiłam o możliwie najwięcej informacji o życiu Basi w nowym miejscu.
Pierwsza relacja otrzymana sms-em: Dojechaliśmy, Basia właśnie je. Jest spokojna, powoli sobie chodzi i zwiedza.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob paź 11, 2008 16:35

Ale wiadomość, huraaaaaaaaaaaaaaaaaaa :dance: :dance2:

Mar9 jeszcze raz dziękujemy za to co zrobiłaś dla Basieńki :love:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 11, 2008 16:44

oj Basiunia w domku!
To ja sie dzis upijam ze szczescia!

Basia to bylo moje oczko w glowie...tak mi jej zal bylo wtedy w schronie.
Marysiu dziekuje Ci ze wzielas ja na DT. Za Twoje serduszko ze dzieki Tobie Basia ma wspaniale zycie :)

ide radosnie sciagac Basie z ogloszen :)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 11, 2008 16:57

Etka pisze:oj Basiunia w domku!
To ja sie dzis upijam ze szczescia!

Basia to bylo moje oczko w glowie...tak mi jej zal bylo wtedy w schronie.
Marysiu dziekuje Ci ze wzielas ja na DT. Za Twoje serduszko ze dzieki Tobie Basia ma wspaniale zycie :)

ide radosnie sciagac Basie z ogloszen :)


BASIA JEST U MNIE Z POWROTEM.
PODOBNO DLA WSZYSTKICH BYŁA ŁAGODNA A NA TĄ BABCIĘ WYSKOCZYŁA Z PAZURAMI.
JESTEM W SZOKU, U MNIE TO ANIOŁ NIE KOT.
W SUMIE NIEWAŻNE CO SIE TAM STAŁO, WIDOCZNIE TO NIE BYŁ TEN DOM.
TAK WIĘC CIOCIE: BASIA DALEJ SZUKA DOMU
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob paź 11, 2008 16:58

nie no, nie wierzę :(

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 11, 2008 17:03

gosiaa pisze:nie no, nie wierzę :(

ja sobie nie wyobrażam, żeby Basia na kogokolwiek wyskoczyła z pazurami, ale taką uzyskałam argumentację.
Cóż, to nieważne, dobrze, że Basia wróciła do mnie (a nie na ulicę np) i dlatego będziemy jej dalej szukać domku.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości