[Białystok 2]60 kociaków i nowe nędze :(:( s.97

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 07, 2008 19:20

aga&2 pisze:1969ak-jak tam wasz umorusany nosek? Zdrowy?


Umorusany nosek zwana też Zośką vel. Wirusem (bo mała, szybka i nie wiadomo skąd wyjdzie :D ) była dziś u weta. Dostała kolejną maść do oczu. Całe szczęście, że już brak innych problemów.

I (jak wiadomo) dzisiaj nie pojechała do nowego domu. Tż się nie zgodził, bo dom wychodzący i w Wiźnie, bo oczy. Szukamy dalej ale chyba każdy będzie niedobry :wink:



Czy te koty z Jurowieckiej to jeszcze ktoś karmi?

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto paź 07, 2008 20:34

Domek wychodzący to nic złego, moje kociaste wychodzą i jest dobrze :) Co prawda narazie tylko Sonia ale myślę, że już na wiosnę i Cleo :)

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto paź 07, 2008 21:40

1969ak-no ładnie :) Tylko wiesz, zakochania w kocie się nie da leczyć... Spokojnie, będziem szukać dalej...
Dostaliśmy 100zł od Moniki777- dzięki wielkie :)

Tempo zdarzeń sprawia, że nie bardzo nadążam...
Po pracy wybrałam się z Tomkiem na Pogodną. On odwiózł kocice po sterylce do karmicielki. I pani miała złapac dwa kiciaki. I co? jednego i owszem. A drugi poszedł jej po głowie i zwiał pod samochody. Wlazł do jednego pod maskę i zaczął drzeć ryjka. No i choć siądź i placz. Bo jak tu zostawić samotnego, przerażonego kićka pod maską samochodu? Przecież jakby tam przysnął to by go silnik przerobił na mielone...
Na szczęście Tomasz go wystukał :D - tj tak długo trącał samochód aż mały się stamtąd wykotkował.
Potem tylko pół godzinki biegania za nim po krzakach z zestawem transporter -podbierak :twisted: Było widowisko dla dwóch bloków :roll:
Ale w końcu maluch uległ perswazji Tomka :D
Oba kicie pojeździły sobie ze mną zdrowo. Pojechaliśmy do Jani "sprzedać" dwie dzikunki z serii rozbójników. Pojechaliśmy do Szałwii po klateczkę dla "pogodnych" dzikunków.
Kicie i klateczka wylądowały w nowym DT - u Asi na Piłsudskiego. Asia jest mega-fajna i bardzo przejęta.
Trochę martwiła ją konieczność spakowania towarzystwa do klatki, ale myślę, że 2-3 dni i maluchy będą śmigać wolno. Nie są strasznie dzikie, tylko bardzo przestraszone.
Whiskasowy i dymny chłopaczek. Prze-pięk-ne.... Fotek nie robiłam dziś bo to by mogło skończyć się zawałkiem serduszek.

Potem pojechałam po klatkę do Agnieszki - jakiś miesiąc temu pisałam, że jest taka samodzielna Agnieszka, co to spotkała pod blokiem kota z raną na karku. Sama go złapała, leczyła, woziła do lecznicy. Okazało się, że kot ma chore nerki - jeździła z nim dwa razy dziennie na kroplówki.
Obecnie wyniki są dużo lepsze, kot przytył 1,5 kg.Jest wielkim dzikunem - ale dziewczyna jakoś sobie radzi - jest w stanie sama podać mu kroplówkę 8O
Kić zostanie u niej, dziewczyna wzięła na siebie leczenie go (bo wiadomo, TOZ kochany, ale biedny)
naprawdę takie osoby przywracają wiarę w to, że ludzie nie są jednak tak strasznie źli...
I żeby było śmieszniej - okazało się, że to moja była studentka :D

Potem odwiozłam klatkę do Jani na świeżutko złapana starszą kumpelę 5 małych zbójników.
I pojechałam do Szałwii - na okazanie Słonka.
Fajni państwo przyszli - mieli kiedyś kiciusia mega chorego, więc Słonko ich nie przeraża. Chcieli pakować od razu -ale ponieważ Chineczka by się zapłakała to poczekaja do jutra. Jutro obie panienki jadą na kontrolę i potem (miejmy nadzieję) Chineczka do pani, która oglądała ją wczoraj a Słonko do dzisiejszych państwa. Miejmy nadzieję na happy end...

zła jestem na siebie bardzo. Zadzwoniła dziś pani ws Jeżynki. Że oczko jej nie przeszkadza i wogóle. A ja zgubiłam Jeżynkę :cry: :cry: :cry:
ślubowałam uroczyście, że jutro po pracy pojadę jeszcze raz i obejdę wszystkie miejsca gdzie tylko się da...
Jeśli nie znajdę to trudno, może uda się oddać Marcysię p.Ani...
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto paź 07, 2008 22:56

aga&2 pisze:Tempo zdarzeń sprawia, że nie bardzo nadążam...

Trudno się dziwić, niektórzy nie nadążają nawet z czytaniem :roll:
Jeżynka musi się znaleźć! Domek czeka przecież :).

Jak pisała Aga - jutro Chinka i Słonko pojadą do swoich domków. Ostatnio pech mnie prześladuje w dzień lub przeddzień oddania (zawsze coś niespodziewanego ze zdrowiem malucha), więc naprawdę obserwuję, chucham i dmucham, żeby tylko wszystko było dobrze.

Jutro ma być już chłodno... Oby kicie jurowieckie znalazły jakieś schronienie.

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Śro paź 08, 2008 4:01

Wczoraj odjechały 2 zbójniczki, wstępnie ucywilizowane:
Nefretete i Telimena. Niezwykle urokliwe, czyściuteńkie, acz tchórzliwe nieco. Operatywna niezwykle Agatka - jak zwykle z uśmiechem - znalazła dla NICH domek.
Niech im się dobrze dzieje w Wiźnie!!
Przyjechała dzicz nad dzicze po sterylce z Towarowej 8A - chyba trza ją nazwać Bona i chyba jej ojczulek - nazwiemy Mieszko.
W piwnicy widziałam maleństwo: współbrata lub wspólsiostrę moich zbójów. Trzeba im zająć. Ale jak???
No i muszę wyśpiewać hymn pochwalny na cześć Tomasza z racji Jego niezwykłych umiejętnośći, wyjątkowych zdolności, a także nadzwyczajnej cierpliwości /wydaje się nabytych z racji codziennych połowów/ podczas łapanki ww kotów w bloku przy Towarowej 8A. To on /widziałam to na własne oczy/ dokonał łapanki ww kotów, zawiózł do Weta i przywiózł do mnie. Prawie cały dzień poświęcił moim kotom, teraz już moim. :roll:
Dzielny TOMASZ!!!
Wiwat!!!

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 08, 2008 10:37

aga&2, bo to ostre tempo 8O a z tego co pamiętam i tak bywało "ciekawiej" ;). Ciągle Cię podziwiam za Twoje zdolności organizacyjne i determinację ;).


A czy mogłabym wrzucić w podpisie kotkowo? żeby bardziej rozreklamować? czy prawa do podpisu zastrzeżone masz dla siebie?



Kotki mogą do mnie przyjechać w piątek. We wtorek kicie z wyprawką pojadą do Warszawy razem z moimi rodzicami (tzn. rodzice je Anecie zawiozą).
Obrazek

Nakasha

 
Posty: 455
Od: Sob lut 19, 2005 19:05
Lokalizacja: Białystok - Kuriany

Post » Śro paź 08, 2008 15:12

To ja pochwale jeszcze Marcysie, ze jak dla mnie jest nnarazie najlepszym Tymczasiekiem, wkurza mnie jej miauczenie, ale czasem tez bawi, jest z kim pogadac;)
A wiecej wad to chyba ona nie ma :lol:
Fajna koteczka, oby miala dobry domek bo na taki tylko zasluguje :wink:
pozdrawiam Ewa

Ewa3

 
Posty: 40
Od: Nie kwi 13, 2008 14:47
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 08, 2008 23:51

Słonko i Chinka pojechały do nowych domków :P
A było tak: w poniedziałek przyjechała pani po Chinię. Miała poczekać do czwartkowej kontroli, żeby Słonko nie została sama (w międzyczasie ew. przetasowania Słonka planowałyśmy). We wtorek przyjechali państwo po Słonko, więc Chinia zostałaby sama :oops:. Więc Aga dzwoni do "pani od Chinki" czy da radę zabrać Chinię, ... Nie bardzo, odłożone na środę. Wszyscy spotkaliśmy się w lecznicy - okazało się, że panie, które chciały adoptować Chinię i Słonko znają się prywatnie :). I obie z tego samego osiedla. Pięknie. Mam nadzieję, że w nowych domkach kicie całkowicie powrócą do zdrowia - adoptowane wraz z lekami do podawania.

Ach, i Jeżynka się znalazła!!! Szczegóły pewnie Aga opisze. Super, taka kochana kicia!

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Czw paź 09, 2008 7:05

1969ak pisze:
Umorusany nosek zwana też Zośką vel. Wirusem (bo mała, szybka i nie wiadomo skąd wyjdzie :D ) była dziś u weta. Dostała kolejną maść do oczu. Całe szczęście, że już brak innych problemów.

I (jak wiadomo) dzisiaj nie pojechała do nowego domu. Tż się nie zgodził, bo dom wychodzący i w Wiźnie, bo oczy. Szukamy dalej ale chyba każdy będzie niedobry :wink:


Ula, masz rację. Domek wychodzący to nie jest dobry pomysł, a zwłaszcza dla kociaka po przejściach.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw paź 09, 2008 8:41

Nikt przecież nie będzie wypuszczał kociaka na podwórko zaraz po zaadoptowaniu :lol: chyba TŻ Uli się zakochał i to jest główny powód :wink:

Cieszę się, że Jeżynka się znalazła :P

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw paź 09, 2008 9:19

Wczoraj Jeżynka miłczała mi do ucha przez słuchawkę :D

Domek wychodzący... to chyba zależy, gdzie kotki miałyby wychodzić ;). Jeśli w pobliżu wielu obcych ludzi (np. w blokowisku) lub w pobliżu ruchliwej ulicy - byłabym przeciw. Ale sam fakt, że koty wychodzą na dwór, nie musi być czymś niewłaściwym, czy niepożądanym ;).

Dante idzie jutro na ciachanie, prosimy o kciuki!
Ostatnio edytowano Czw paź 09, 2008 9:28 przez Nakasha, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Nakasha

 
Posty: 455
Od: Sob lut 19, 2005 19:05
Lokalizacja: Białystok - Kuriany

Post » Czw paź 09, 2008 9:27

Nakasha to które panienki ostatecznie jadą do Twojej cioci ??

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw paź 09, 2008 9:31

Sabinka i Plamka jak Erin się zgodzi. ;)
Obrazek

Nakasha

 
Posty: 455
Od: Sob lut 19, 2005 19:05
Lokalizacja: Białystok - Kuriany

Post » Czw paź 09, 2008 10:36

Nakasha- muszę się przyznać bez bicia (żeby nie było, że się nie przyznałam) Sabinka dziś siuśnęła w przedpokoju. :oops: dotąd się nie zdarzyło - ale Nokia mocno ogranicza jej poruszanie się po chacie. Tj miska stoi zupełni oddzielnie a i kuwety nie było tak, żeby mogła przejść bezpiecznie. Bosz,żeby tylko to był jednorazowy wyskok...

Pewnie, że możesz włożyć kotkowo do podpisu...

Erin - co do domków wychodzących to różnie bywa. Domek gdzieś w spokojnym miejscu pozwala kiciom korzystać ze świeżego powietrza. Jasne że przy szosie kic ma niewielkie szanse...

A ja wczoraj znalazłam Jeżynkę :D
Zabrałam brata i wybralismy się na misję poszukiwawczą.Okazało się, że Jeżynka zaadoptowała się u miłych państwa dwie alejki dalej:)
Państwo strasznie się ucieszyli - bo w tym tyg przenoszą się do miasta i łamali sobie głowę co z nią zrobić...
Kicia dała się na rączkach przenieść przez 2 alejki, dopiero na widok tranportera powiedziała, że nie jedzie...
Ale pojechała.
Po drodze zabraliśmy kicię po sterylce do wypuszczenia. Miałam ambicję, żeby ją pocywilizować. ALe próba zdjęcia skarpety zaoowocowała ranami ciętymi i kupą w klatce. Więc kicia pojechała do wypuszczenia.
Z Jeżynką dołączyłyśmy do Szałwii w lecznicy.
Kochana p.doktor wypozyczyła nam drugi gabinet - żebyśmy mogły podzielić koty i leki.
Cieszę się strasznie, że ostatecznie Chinka i Słonko wczoraj pojechały bo państwo od Słonka trochę się obawiali długotrwałego lecznia. Ale pojechały...
Potem zawiozłam klatkę łapkę Melbie. I Jeżynkę do nowego domku.
Fajni państwo - mają już szylkretkę od Moni. I nie przerazili się 3 rodzajów kropli, które przywiozłam
Natomiast mały szatanek - szylkretka na widok JEżynki stał się persem sycząco - prychającym. Taki malusi mega agresor. Jeżynka patrzyła trochę z politowaniem....
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw paź 09, 2008 12:46

aga&2, to pewnie ze stresu. Możesz przywieźć kicię jutro po 19:00, zobaczymy jak się będzie zachowywać u nas ;). Mimo wszystko nasze koty są generalnie pozytywnie nastawione, tylko Diana czasem posyczy, ale też bez takiej agresji jak u Nokii :P.

To wspaniale, że historie z kociakami się dobrze skończyły :). A za pojednanie rezydentki z Jeżynką będę trzymać kciuki :D
Obrazek

Nakasha

 
Posty: 455
Od: Sob lut 19, 2005 19:05
Lokalizacja: Białystok - Kuriany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 76 gości