Duduś to kochany facet - od czasu do czasu ma wielką ochotę na miznaki, wchodzi mi na klatę i się tuli I mruczy - zawsze jak jest głasakny albo jak widzi jedzenie... jak go nie kochać?
Próbuję wgrać nowe fotki Dudsia, ale oczywiście coś znowu szwankuje No nic, nie poddam się tak łatwo...
Duduś się strasznie zmienił, ale przysięgam, nie podmieniłam kota.... chociaż czasami się zastanawiam czy to naprawdę ten sam kotek?