Mirko z miłą chęcią, ale po ostatnich przejściach trochę się boję, bo moje footra nie są szczepione (koty niewychodzące). Najpierw muszę je zaszczepić, a wtedy nic mnie już nie powstrzyma od odwiedzin
Zdaję sobie sprawę z tego, że Matex nie ma łatwego charakterku, bo to widać po jego prześlicznym pyszczku. Patrzy mu z oczu tak samo, jak kotu, którego zostawiłam u rodziców wyprowadzajac się od nich

, więc chyba wiem o co chodzi.