S.K.NIEKOCHANE VIII-czekaja i wciąz przybywają

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 06, 2008 22:16

Tylko,że Szejka najpierw trzeba wyprowadzić na prostą,a potem dopiero rozglądać się za domem. :(
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Pon paź 06, 2008 22:19

Dziewczyny potrzebuje pomocy w przewiezieniu pudel. Sprzataczki juz od dawna mnie scigaja a dzis obstawili mnie pudlami z Della. To bardzo porzadne pudla zszywane takimi grubymi zszywkami. Maja w srodku styropian i taki plaskie pudla na male szpejki. Ja te plaskie zwykle klade na podloge sa fajna izolacja. jest tych pudel chyba 9 i jeszcze mam takie mniejsze, ktore mozna by uzywac na boku. Na jeden raz samochodem sie nie zmiesci a nie mam sumienia wyciagac mojego TZ z roboty. Sidzi ostatnio od rana do nocy. A w pracy tak sie porobilo, ze nie moge zalatwic transportu. Sama juz nie wiem co robic. Moze jutro znajde kogos zyczliwego ale pewna nie jestem.
I jeszcze, czy te pudla oprozniac? Bo moge powyciagac srodek, zeby byly bez zbednego balastu. Cos tam wykorzystam, cos wyrzuce. Poradzcie co zrobic.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 07, 2008 9:31

Lidko-przeciez proponowałam kiedys,ze podjade odebrac :wink: .tylko ja tez mam małe auto-jak co.
No i jakos musimy sie umowic,bo przewaznie pozno koncze prace ostatnio

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 07, 2008 9:43

okropnie smutny mamy dzis schroniskowy dzień :(
okropnie smutno mam w sercu :(

bura mama niestety nie dała rady :crying: , była dzis rano juz prawie zupełnie nieprzytomna, nasza wredna ,,przyjaciółka,, pp jak myslę :(
Trzeba było pomoc jej odejść :(
tak strasznie żal
kiciu [i]

jeden z maluszków, biało-bury,( gdzies Lola wklejała jego fotki), taki co siedział sam, miał co chwila strasznie silne ataki padaczki, od kilku dni :crying: , strasznie sie meczył
koteczku [i]

Szejk dostał inny antybioty-ale w/g weta jego szanse na zycie są nikłe.
Nadal nic nie je, jest juz szkieletem :crying:
Wcisnęłam mu troche conwalescensa.
Ale juz wiem, ze jest źle, bardzo żle.
Tym bardziej to boli,ze to nie zadna poważna wirusówka, tylko nie wiadomo co, stres, rozwolnienie, depresja,...nie wiem.

Aganiok jest juz tez okrutnie chuda i nie je, wczoraj juz tez nie jadła.
zaczyna wygladać jak Szejk :crying:
Zamknełam ja w szafce, zeby sprawdzic ,czy cokolwiek zje.

Na inne obserwacje na kociarni nie miałam zupełnie czasu.

Do klatki trafiła połamana, bardzo miła burasia-nie wiem co z nią bedzie :cry:

Mam doła

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 07, 2008 10:00

Cholera, po prostu nie mogę tego czytać....

Dziewczyny - mając Mylka i Prażynę nie mogę wziąć kolejnego kota. Już te dwa leją się codziennie.

Gdyby jakaś dobra dusza wzięła Szejka na DT - deklaruję pokrycie całkowitych kosztów - karma, wet, żwir, itd. Tylko w ten sposób mogę pomóc. Gdybyś ktoś mógł pomóc, poproszę o numer konta na pryw.

Mylek

 
Posty: 91
Od: Pon sie 18, 2008 8:14

Post » Wto paź 07, 2008 10:36

ja mogę pomóc z transportem. Mam teraz większe autko i spokojnie więcej załaduję niż do kaczki. Proszę tylko o info kiedy, to się zgadamy.



Lidka pisze:Dziewczyny potrzebuje pomocy w przewiezieniu pudel. Sprzataczki juz od dawna mnie scigaja a dzis obstawili mnie pudlami z Della. To bardzo porzadne pudla zszywane takimi grubymi zszywkami. Maja w srodku styropian i taki plaskie pudla na male szpejki. Ja te plaskie zwykle klade na podloge sa fajna izolacja. jest tych pudel chyba 9 i jeszcze mam takie mniejsze, ktore mozna by uzywac na boku. Na jeden raz samochodem sie nie zmiesci a nie mam sumienia wyciagac mojego TZ z roboty. Sidzi ostatnio od rana do nocy. A w pracy tak sie porobilo, ze nie moge zalatwic transportu. Sama juz nie wiem co robic. Moze jutro znajde kogos zyczliwego ale pewna nie jestem.
I jeszcze, czy te pudla oprozniac? Bo moge powyciagac srodek, zeby byly bez zbednego balastu. Cos tam wykorzystam, cos wyrzuce. Poradzcie co zrobic.

madienka

 
Posty: 247
Od: Sob sie 09, 2008 19:00
Lokalizacja: katowice/mikołów

Post » Wto paź 07, 2008 10:39

dopóki Stefuś nie wyleczy się to ja też nie mogę wziąć ani pół nowego futra, bo i tak drżę codziennie o te, które są w domu i modlę się, żeby Zylexis im pomógł.
Strasznie smutne to wszystko, w tylu wątkach są koty potrzebujące NA JUŻ choć DT a domków nie ma, niesprawiedliwe to życie....
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto paź 07, 2008 10:57

Proszę o pomoc dla Szejka!!!!! :crying:

Ja juz bokami robię! Od 2 tygodni mam 12 kota! 8O

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto paź 07, 2008 11:06

mika_xx pisze:Jedna pani napisala do mnie ze strony naszej, ze szuka malego kocurka.Ktos ma kocurka do oddania? bo moge wyslac dane kontaktowe na PW.

ja mam jeszcze malutkiego Okruszka
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto paź 07, 2008 11:12

Szejk jedzie dziś do mnie :wink:
jakoś to będzie :roll:
najpierw pojedzie na kroplowke a potem bedzie mial juz cieplo i bezpiecznie w domu
zeby tylko zechciał żyć :cry:

wieczorem jak juz bedziemy w domu zaloze mu watek
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Wto paź 07, 2008 11:15

Lola_ pisze:Szejk jedzie dziś do mnie :wink:
jakoś to będzie :roll:
najpierw pojedzie na kroplowke a potem bedzie mial juz cieplo i bezpiecznie w domu
zeby tylko zechciał żyć :cry:


Lola...normalnie koooochaaaam Cię :1luvu: :dance: :1luvu: :dance2: (trochę głupio wyznawać miłość kobiecie :oops: , ale co mi tam :lol: )
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto paź 07, 2008 11:16

wiecie
zaproponowałam Loli ,ze chyba sie z nia ozenię :lol:
:dance: :dance2: :dance:

trzebaby mu dzis pobrac tez krew do badania

Szejku-błagam daj rade

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 07, 2008 11:16

hihi mar9, bedziemy razem do niej wzdychać :D

normalnie sie poryczałam, mientka dzis jestem

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 07, 2008 11:18

Mała1 pisze:wiecie
zaproponowałam Loli ,ze chyba sie z nia ozenię :lol:
:dance: :dance2: :dance:

trzebaby mu dzis pobrac tez krew do badania

Szejku-błagam daj rade



:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

i przyjęła oświadczyny? :lol: :lol: :lol: :lol:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto paź 07, 2008 11:20

Mała1 pisze:hihi mar9, bedziemy razem do niej wzdychać :D

normalnie sie poryczałam, mientka dzis jestem


dla dobra kociastych mogę wzdychać 24 godziny na dobę :lol: :lol:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot], irissibirica, Meteorolog1 i 355 gości