Simbo i Sarabi-proszę o zamknięcie wątku

» Wto paź 07, 2008 8:31

...bry... S&S!

Zaufaj Różowej Sile!

» Wto paź 07, 2008 8:32

Bry

... i jak? Już wylizana? :twisted:

» Wto paź 07, 2008 9:56

Witajcie kolorowe

Mnie nikt nie wylizuje z rana, szkoda. Może nowy będzie

» Wto paź 07, 2008 10:14

Jestem strasznie zalatana i zapowiada się że bedę tak miała do końca tygodnia
wiec dzisiaj tylko szybki meldunek bez biegania po zaprzyjaźnionych wątkach

Różowy obcałowuje i udeptuje mnie codziennie już 2 lata czasami od 5 rano :roll:

ostatnio tylko wzięło go na totalne wycałowywanie łącznie z uszami :lol:

Wczoraj wieczorem przenosiliśmy w domu jakieś meble :roll:

normalnie pleców nie czuję
do tego małe przemeblowanie w pokoju Damiana z różowym majstrem na karku
Normalnie kontrolował każdą czynność, sprawdzał ustawienie każdej szafki
strach było przysunąć biurko do ściany bo na 100% za biurkiem czaił się nadzór :twisted:

Sarabka na wszelki wypadek obserwowała całą akcję z parapetu
zeszła tylko kiedy puszczony luzem Franek zaczął iść w kierunku kuchni i obawiała sie o swoje miski :twisted:

» Wto paź 07, 2008 10:15

czarna.wdowa pisze: (...) Sarabka na wszelki wypadek obserwowała całą akcję z parapetu
zeszła tylko kiedy puszczony luzem Franek zaczął iść w kierunku kuchni i obawiała sie o swoje miski

Ale Franek dllllluuuuugooooo idzie? :wink:

» Wto paź 07, 2008 10:24

czarna.wdowa pisze:do tego małe przemeblowanie w pokoju Damiana z różowym majstrem na karku
Normalnie kontrolował każdą czynność, sprawdzał ustawienie każdej szafki
strach było przysunąć biurko do ściany bo na 100% za biurkiem czaił się nadzór :