


Dziś po południu, kiedy świeciło słońce, zrobiłam chłopaczkom zdjęcie - chcąc ich zatrzymać...
Theodoro - staram się...
Ashir, który cały dzień był wiotki i chłodny - sam podszedł do miski z RC Recovery i zjadł troszkę. Sam.
A teraz poszedł do kuwetki na siusiu.
Byle nie wymiotował już.
Nahar jest nieco żywszy, ale nie chciał jeść...