[Białystok 2]60 kociaków i nowe nędze :(:( s.97

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 06, 2008 13:49

Nakasha Plamka nie miała jeszcze robionych testów, jakoś na dniach będą robione. Mój Szczęściarz ma 3 miesiące a może i troszkę ponad :wink:

Ewa3 trudno powiedzieć jak się kotka będzie zachowywała, trzeba ją złapać, wysterylizować i sprawdzić :wink:

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 06, 2008 16:41

Oki to bedziemy czekac na wiesci :D

Nakasha wiesz co troche jest;) generalnie to bardzo miła koteczka, lubi sie przytulac, spi czasem razme ze mna, takze ze naprawde jest swietna, tylko te wycie.. :x
Ona bardzo na podworko chyba chce, w okienku i przy drzwiach czesto siedzi :roll:

Dzis mnie znow obudziła ale tym razem jej daruje bo akurat była pora wstawania :wink:
pozdrawiam Ewa

Ewa3

 
Posty: 40
Od: Nie kwi 13, 2008 14:47
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 06, 2008 18:11

Zbóje wcale takie straszne zbóje nie są.
Dziś już wszystkich razem głaskałam po kolei w "łóżeczku". Oczywiście w klatce, a potem każdego po kolei brałam na ręce i mówiłam czule do uszka, co ma czynić, aby być ucywilizowanym kotkiem.
Nie wiem, czy zechciały mnie wysłuchać.
Ale idzie ku lepszemu.
Miejmy nadzieję.... :lol:
Ręka tylko jedna i tylko trochę podrapana.
Na pamiątkę zapewne.

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 06, 2008 18:32

Nakasha - Sabinka już sie nie może doczekać cioci:) Powiedziała nawet, ze będzie grzecznie chodzić w kaftanie.
Jest kochana - taka cichutka jakby odreagowywała jakieś ciężkie przeżycia.
Ale na dźwięk miseczki ożywia się znacząco :wink: I jest w stanie pochłonąć ogromne ilości jedzenia. Wiadomo - dziecko wojny.
Co do Karolinki -ona ma 4,5 miesiąca na oko. Ogłoszenie po prostu wisi od dawna a to dlatego, że mieszka u strasznie denerwującej staruszki co to jak tylko miałam dla niej dom to mówiła że jej nie odda. Jak dom brał innego koteczka to się rozmysłałą i badoliła, ze nikt jej nie chce :twisted:

Czy wysłać Sabinkę DHLem? :D Czy jakoś inaczej to zorganizujemy :)?

Byłam dziś na Jurowieckiej. Nie powinnam była jechać.To co tam sie dzieje przechodzi ludzkie pojęcie. Wiele straganów jest już rozebranych, wszędzie walają się tony żelastwa. I w tym wszystkim tabuny głodnych, zdezorientowanych kotów.Normalnie serce się kraje :(
Same lazą do transportera.
Dziś udało się złapać 3 malutkie czarnuszki i początkowo 1 kocicę - ich mamę. Ale potem przyszła kocica w ciąży - wiadomo -pozostawienie jej tam to wyrok śmierci na kociaki, które miałyby się urodzić. Więc Tomasz ją nakrył podbierakiem. Walczyła jak lwica (połamała kijek podpbieraka) ale siedzi na Białostoczku.
Więcej kocic łapać nie możemy - finanse TOZ tego nie wytrzymają. Ale widziałam jeszcze 2 urocze zadziorne burasiątka i 1 czarnulka - nie było w co ich spakować...
Tomasz wybiera się jutro rano.
Wogóle dziś był dzielny. woził koty od 8 rano do teraz. Zdaje się bez przerwy. Zawiozłam się z nim do lecznicy z bidką czarną malutką - ksero Bazyliszka, który był jakoś latem. Oczy równie piękne :roll: A potem na tą nieszczęsna Jurowiecką. Ludzi mamy za mało...
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 06, 2008 19:10

aga&2 pisze:Byłam dziś na Jurowieckiej. Nie powinnam była jechać.To co tam sie dzieje przechodzi ludzkie pojęcie. Wiele straganów jest już rozebranych, wszędzie walają się tony żelastwa. I w tym wszystkim tabuny głodnych, zdezorientowanych kotów.Normalnie serce się kraje :(
Same lazą do transportera.
Dziś udało się złapać 3 malutkie czarnuszki i początkowo 1 kocicę - ich mamę. Ale potem przyszła kocica w ciąży - wiadomo -pozostawienie jej tam to wyrok śmierci na kociaki, które miałyby się urodzić. Więc Tomasz ją nakrył podbierakiem. Walczyła jak lwica (połamała kijek podpbieraka) ale siedzi na Białostoczku.
Więcej kocic łapać nie możemy - finanse TOZ tego nie wytrzymają. Ale widziałam jeszcze 2 urocze zadziorne burasiątka i 1 czarnulka - nie było w co ich spakować...
Tomasz wybiera się jutro rano.
Wogóle dziś był dzielny. woził koty od 8 rano do teraz. Zdaje się bez przerwy. Zawiozłam się z nim do lecznicy z bidką czarną malutką - ksero Bazyliszka, który był jakoś latem. Oczy równie piękne :roll: A potem na tą nieszczęsna Jurowiecką. Ludzi mamy za mało...


Zacznijmy od tego. Jaki jest koszt sterylizacji kocic? Czy TOZ ma jakąś zniżkę? Czy można zapłacić z pieniędzy np. z Kociego Bazarku? Coś tam spróbuję znaleźć i wybłagać o rzeczy na wystawienie na ten cel. Czy na to mogą pójść pieniądze za kotkowe zegary? Czy i na ile można odroczyć termin płatności?

Dysponuję transportem w każdy dzień powszedni od mniej więcej 15.00. Niestety nie umiem łapać. I nie wiem czy tylko taka pomoc się przyda.

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 06, 2008 20:18

No ja mogę pomóc łapać w weekendy jak coś, zwłaszcza "gównażerię". No właśnie, czy mogą być pieniądze z bazarków? (właśnie jeden leci z przeznaczeniem na koty białostockie ale to luźne sformułowanie można uściślić)
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 06, 2008 20:46

Dzięki kochane. Ale ja tam dziś widziałam lekko licząc 15 dorosłych. I 3 maluchy. Ale wedle danych karmicieli kotów jest ok 40 8O 8O 8O
Trza by zebrać 4000 zł. Tego nie damy rady choćby nie wiem co- wiadomo, forumowicze są kochani, ale tyle kocich nieszczęść...
Bazarki się przydadzą - wkrótce trzeba będzie zaszczepić 5 rozbójników Jani,2-3 bąble z Pogodnej (dziś Tomasz wynalazł :roll:) i tych 3 juz złapanych zębatych czarnulków z Jurowieckiej.

Wiecie, ja myślę, że to miasto powinno dać kasę (i pomieszczenia i ludzi)
Ale jakby zapłaciło za sterylizację i nabyło kilka klatek wystawowych to już byłby przejaw dobrej woli.
Dziś poszło kolejne pismo. We czw audycja w Radiu Białystok.
Mam nadzieję, że to coś zmieni...
Ale znamy życie...

Jak się to połapie - poświęcająć mnóstwo czasu, energii i niestety pieniędzy to miasto uzna - widzicie - nie ma problemu.
Zobaczymy co odpowiedzą.
A jakby co to każde ręce do łapania futra się przydadzą...

1969ak-jak tam wasz umorusany nosek? Zdrowy?
AniHili - wiesz, teraz, z klatką łąpką łapanie to sielanka. Po prostu czekasz aż bąbel wlezie, zamykasz,przepakowujesz do tranportera i następny. Poza tym ludzie - do rany przyłóż. Wszyscy tacy mega pomocni i współczujący. Sielanka. Mogli pomyśleć rok temu :roll:
Ostatnio edytowano Pon paź 06, 2008 20:51 przez aga&2, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 06, 2008 20:47

Szczęściarz pojechał do nowego domku :P
Domek super sama bym tam zamieszkała :lol: młodzi ludzie mają już wykastrowanego kocurka tylko niewiadomo jak mały dogada się z rezydentem, poradziłam troszkę i zobaczymy ... czyszczenie uszu i jeżdzenie do weta to błachostka, kupili jemu oddzielne miski i kuwetkę :lol:
Pusto jest w domu :( Cleo chodzi i szuka kolegi i widać po niej, że tęskni.

Plamka miała robione testy i wynik jest ujemny czyli jest zdrowa i może pojechać do nowego domu o ile Iza chce ją oddać :wink:

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 06, 2008 20:59

aga&2 jakby co to pomoge wam finansowo w sprawie kotkow z jurowieckiej, a co zamierzacie potem zrobic z doroslymi sterylizowanymi kotkami??

Monika777

 
Posty: 35
Od: Nie kwi 06, 2008 15:03

Post » Pon paź 06, 2008 21:36

Oj, Moniu, biedaku. I co to będzie? Przecież to był TWÓJ TRZECI KOT :)
Jakby Ci to powiedzieć - jest obawa, że pani Cleo coś wkrótce przytaszczy do domu...A co, żeby kici smutno nie było.

Dziś była fajna pani u Chinki i Słonka. Oglądała to ich mordowanie się. Chyba bardziej podoba się chinka (która obecnie już ma mega-oczy w porówaniu z tym co było wcześniej) Do weekendu ma dać odp.
Problem polega na tym, że jak Chinka pojedzie, to się Słonko zapłacze -samo w klateczce wystawowej. Juz sobie wcześniej obiecałam, że jak tak będzie to zabiorę ją do siebie - ale mam narazie Sabinkę.
Więc jakby Cleo miała ochotę...
Ale narazie spokojnie, czekamy co pani zdecyduje.

Cieszę się, że Plamka ma test ujemny. U kota w jej wieku jest raczej miarodajny (chyba, że cały czas by chorowała wtedy byloby to podejrzane)

Może będzie nowy domek tymczasowy. Pewna przemiła Asia napisała do kotkowa, że i owszem. Tylko spytała - jaką ma gwarancję, że nie zostanie np z 5 kociakami na wieki wieków
:wink: No cóż - jak się zakocha to żadnych 8)
Ale generalnie chyba się coś takiego dotąd nie zdarzyło, prawda?
Jutro pojadę na Pogodną - podrzucono tam pani 2 kociaki (TOmasz się dowiedział :twisted: ) I zobaczymy - jeśli pani się nie będzie w stanie nimi zająć to może one potestują nowy DT?

Dzwoniła dziś też pani, która na działce ma 6 króffek ( z czego jedna ponoć ma dom) Ale jak jej proponowałam przetrzymanie to tak nie bardzo. Wiadomo - przyjechać i zabrać jest najlepiej...Zobaczymy, czy coś z tym zrobi. Jakby co to zaproponuję jej podział 2x3 króffki.
Zimą miała młodą koteczkę którą podrzucono na osiedle - wtedy upchnęła ją u koleżanki a myśmy znaleźli jej dom. Teraz też by się mogła wykazać :roll:
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 06, 2008 21:51

Ta trikolorka ma robocze imię Plamka? z kim się kontaktować w sprawie adopcji, z Agatą czy Erin?

Aneta zdecydowała się na Sabinkę i Plamkę. Przyjedzie po kiciaki w najbliższy weekend do Białegostoku ;), kurierzy nie będą musieli się z nimi użerać 8) . Chciałabym, aby kilka dni pobyły z nami w domu, aby się oswoiły ze swoją obecnością. Czy to będzie możliwe?

Jakich jeszcze infromacji potrzebujecie? Dopilnuję żeby podpisała umowy adopcyjne.

Krówka Dalmatynka. Dzisiaj Diana nawet nie próbowała jej zjeść. Tylko posyczała trochę ;). A Freya i Dante już całkowicie normalnie się z nią bawią :D.
(na fotkach makabrycznie zaspana)
Obrazek ObrazekObrazek Obrazek Obrazek

Ktoś mi powiedział na innym forum, że ona wygląda jakby miała zaraz umrzeć 8O jutro zrobię jeszcze inne fotki....
Obrazek

Nakasha

 
Posty: 455
Od: Sob lut 19, 2005 19:05
Lokalizacja: Białystok - Kuriany

Post » Pon paź 06, 2008 22:14

Hm...Plamka to szylkretka, nie Tri. mieszka u Erin.
Tricolorki są dwie- jedna mega-gaduła u p.Ani i druga miluśka u Beatki.
Sabince nie robi różnicy z kim zamieszka. Może być i amstaff. Błaga tylko, żeby nie była to NOKIA 8)

Wiesz, ta umowa to tak niekoniecznie... W końcu ciocia. Ale Tomasz podpisał umowę z własną żoną :D Generalnie wedle uznania...

Kiedy byś chciała mieć dostawę? Sabinka jeszcze kaftanuje. Troszki kichała w sobotę. Ale je 6-7 posiłków dziennie :roll: Tj jak tylko idę odnieść kubek do kuchni to od razu widzę te jej smutne ślepia - no daj mi jeść przecież jestem taaaaka głodna. Narazie może sobie jeść bo jest chudziutka (zwłaszcza po zdjęciu skarpety) ale jak je nie przejdzie to będzie mega-grubasem. Ale nie jest samolubem-zostawiła 1,5 chrupki dla Sabika. On pewnie uznał, że go podrywa na żarcie :D
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto paź 07, 2008 8:08

A nie jest tak, że szylkretka = trikolorka?

W każdym razie chodzi o kicię podobną do Freyi, która jest u Erin ;).

Hmmm ja w sumie też nie podpisywałam umów na Dante i Dianę, na Freyę chyba też nie... :D ale Aneta podpisze, to żaden problem ;).

Jeszcze nie wiem kiedy mogłabym wziąć kotki, dam znać ;).


A Sabinka niech je, biedactwo... najwyżej później zaserwuje jej się dietę 8)

Swoją drogą Freycia mi się roztyła :/. Małe koty szczupłe, a ona tyje i tyje. :roll: Chyba będę musiała ograniczyć ilość jedzonka w miskach, a małe koty dokarmiać gdzieś na boku :lol:


A wczoraj zadzwoniła do mnie koleżanka znajomej znajomej, która chce oddać szczeniaka bo jest lokatorką a właściciel mieszkania nie pozwolił na psa i spytała mnie, czy jej nie pomogę, bo podobno pomagam w adopcjach zwierząt. Skąd ludzie biorą takie informacje 8O przecież nie wywieszam ogłoszeń na słupach i nie "chwalę się" za każdym razem jak widzę znajomych :roll:
Obrazek

Nakasha

 
Posty: 455
Od: Sob lut 19, 2005 19:05
Lokalizacja: Białystok - Kuriany

Post » Wto paź 07, 2008 12:35

Czasem tak jest, ludzie dzwonią i niewiadomo skąd mają numer, mała bieda jeśli od znajomych-znajomych a gorzej jak od obcych :lol:
Kiedyś w sprawie psa zadzwoniła Pani i powiedziała, że ma mój numer od osoby o której pierwszy raz słyszę :lol:

Szczęściarz jak narazie się nie odezwał więc chyba wszystko dobrze. Za to ludzie dzwonią i pytają o niego :) zawsze tak jest, jak kot pojedzie to wtedy dzwonią, odsyłam na kotkowo.

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto paź 07, 2008 16:46

Kciuki!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot], nfd i 199 gości