Łódź - 167+240, PILNIE DT / DS, znów maluszki u Aga-lodge :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 22, 2008 8:51

Myślałam kiedyś o tym, ale problem nie tylko w miejscu dla kociąt i ich zbieraniu.
Bo w końcu takie "lokale"mamy teraz we własnych domach ....

Problem w adopcjach - gdyby szły, możnaby brać kolejne zwierzaki...

Na Radogoszczy paniom karmicielkom przybyła jedna czarna kocia dziewczynka :(
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 24, 2008 8:18

annskr pisze:Myślałam kiedyś o tym, ale problem nie tylko w miejscu dla kociąt i ich zbieraniu.
Bo w końcu takie "lokale"mamy teraz we własnych domach ....

Problem w adopcjach - gdyby szły, możnaby brać kolejne zwierzaki...

Na Radogoszczy paniom karmicielkom przybyła jedna czarna kocia dziewczynka :(


Tak, takie lokale są w naszych domach, ale może jednak warto by mieć takie "przedszkole" do dyspozycji? maluchy zajmowałyby się sobą, bawiły razem... Ale z drugiej strony bez ciągłego kontaktu z człowiekiem - pewnie by dziczały. A może na taki cel wynając pokój od jakiejś kociolubnej emerytki, pod warunkiem, że sama nie ma w domu kociarni tylko np jednego lub 2 koty?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69553
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 27, 2008 11:49

zapraszam na wątek Kotki Psotki i Buby http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3538684#3538684 które sa u nas od wczoraj
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 29, 2008 8:23

Magija pisze:zapraszam na wątek Kotki Psotki i Buby http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3538684#3538684 które sa u nas od wczoraj



Przeklejam to, co napisałam w ww wątku:

Wracam po tygodniowej chorobie do pracy i netu.
I wyjaśniam.

Jakiś czas temu dostałam sygnał, że na cmentarzy jest kotka i kociaki, że ludzie je dokarmiają, ale robi się zimno itp.
Jak zwykle w takich wypadkach mówię, że zabierzemy kociaki pod warunkiem sterylizacji kotki, najlepiej wszystkie razem (bo potem te sterylki trudno wyegzekwoawać). I wielu większości przypadkach więcej telefonów niestety nie ma :(.
Tu odwrotnie - kwiaciarze złapali dwie kotki i dwa kociaki, kotki od razu zawieżli na sterylkę, z kociakami zadzwonili do mnie. Słowo się rzekło, pojechałam odbierać.
No i do lecznicy, na przegląd, po drodze popłakałam się z bezsilności - bo takie maluchy, za wcześnie na szczepienie, a u mnie kwarantanna.
Ubłagałam krótki pobyt w lecznicy (wielki dzięki, Coolcaty), a wychodząc spotkałam Magiję i Goskę b_s, zapytały o przyczynę czerwonego nosa i Magija zaproponowała zabranie kociaków - bardzo, bardzo dziękuję.

I na koniec taka sobie wiadomość - dwa dni po zabraniu kotek na sterylkę kwiaciarze po płaczu kociąt doszli do gniazda z dwoma ślepymi maluszkami, nie wiedzieli, że druga kotka też się okociła. Mamy nadzieję, że kotka po sterylce ich nie odrzuci. Będą je łapame pod koniec października. Kolorystycznie podobne do bohaterów wątku.
Są może chętni?
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 29, 2008 9:36

Aniu jak one ślepe to mają jakąkolwiek szansę jak koteczka po sterylce?

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 29, 2008 10:39

Pierwsza była sterylizowana matka tych "dużych" kociaków, matka maleńtasów pojechała dzień czy dwa dni póżniej.
Maleńtasy zaczęły płakać rano, zostały zabrane do ciepłego pomieszczenia, nakarmione, w ciągu dnia wróciła z lecznicy pierwsza kotka - zaniesiona do maleńtasów zaczęła je wylizywać, więc stąd nadzieja, że przetrwają.
Teraz obie kotki są już u siebie, kwiaciarze mają im zrobić budę styropianową zamiast starej kapoty w krzakach.

Sądząc z dotychczasowych działań - szybka akcja sterylkowa i łapania kociaków - można na nich liczyć.

Szkoda tylko, że nie mogą / nie chcą wziąć tych kotów do siebie...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 29, 2008 12:20

Panie z Julianowskiej wysterylizowały w sumie trzy dorosłe kotki, jedną półroczną i dwóch jej braciszków.
Czekają jeszcze trzy - takie 8miesieczne na oko.

I bardzo smutna wiadomość - pewien hmm pan z osiedla wyrzucił z domu 12 kotów, poroznosił je po różnych miejscach, teraz chodzi i dokarmia - tzn daje mleko. Koty nie mają schronienia, siedzą pod samochodami. Karmicielki próbowały pertraktować, by ten pan zabrał choć trzy, resztę połapał i chociaż do schronika odwiózł - te koty zimą bez ciepłego kąta nie mają szans.
Nie weźmie, pomóc w łapaniu ew. moze, ale wozić już nie, bo autobusem nie będzie, a samochodu nie ma :evil:
A, koty nie ciachnięte.

Obiecałam, że będę wozić - czyli oprócz kroplówek Nelusia dojdą mi jeszcze wieczorne kursy :evil:.

Uzupełniłam statystykę o koty z Julianowskiej i cmentarza

Pani z Franciszkańskiej milczy....
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 30, 2008 19:47

Na temat Pana nie będę się wypowiadać :twisted:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 01, 2008 7:33

gosiaa pisze:Na temat Pana nie będę się wypowiadać :twisted:


Pan podobno działał i działa pod wpływem nowej pani - co mojego zdania o nim nie zmienia :evil:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 06, 2008 12:59

Dwa maluchy płaczą w dwóch różnych miejscach na działkach - podobno podrzucone, tam przecież wszystko ciachnięte....


Z lepszych wiadomości - karmicielka znalazła domek dla czarnej kotki z Julianowskiej, wysterylizowej.

Dwa z wyrzuconych kocurków pan zabrał do domu, na razie nie wykastrował. Mam nadzieję, że szybko to zrobi i kocurki nie wylądują znów na osiedlu, tym razem z powodu znaczenia. Pieniędzy na kastrację oczywiście szkoda, a my nie jesteśmy już w stanie tego sfinansować....
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 07, 2008 8:59

Wczoraj 22.30, ja w wannie, telefon.
Pan tydzień temu przygarnął kociaka z kocim katarem, kociak ma teraz 6 tygodni, przez tydzień pan go leczył, wydał 140zł, kociakowi nic nie lepiej, wczoraj już nie był w lecznicy na zastrzyku, bo już nie ma pieniędzy. A kociak leży, oczy zaklejone ropą, cały dzień nic nie zjadł (whiskas junior).
Czy mogę pomóc?

Zaczęłam wypytywać i prawie się wściekłam, dobrze, że facet nie rzucił słuchawki. Kociak był w tym czasie (tydzień) w trzech lecznicach, rozrzut po całej Łodzi, bo jak następnego dnia nie było lepiej, facet leciał do kolejnej. Nie wie, jakie leki mały dostawał / dostaje. Wcześniej zadzwonić do mnie nie mogł, bo był w pracy. Dziś do lecznicy może pojechać dopiero po południu / wieczorem, też po pracy.

Wysłałam na nocny dyżur do Sowy, zabroniłam zmieniać lecznice w trakcie leczenia, poinformowała o składzie whiskasa.
Zadzwoniłam do dyżurego lekarza z prośbą o danie (w miarę możliwości) leków na wynos, takich, jakie pan jest w stanie w domu podawać - bo np nie wiem, czy tabletkę wepchnie, o ogólne pouczenie dotyczące leczenia - że jeden zastrzyk nie uzdrowi.

Nie wiem, czy wczoraj pojechał.
Nie mam siły dziś dzwonić.

A jeszcze wczoraj karmicielki ściągnęły mnie na Radogoszcz - jednemu wolnożyjącemu kotu sierść z pleców wyłazi garściami - na czarnym kocie białe kłęby. Nie wiem, co to, panie mają go złapać i pokazać lekarzowi.

U karmicielek na ds czekają 3 dorosłe koty i 6 kociaków, i jeszcze te dwa małe działkowe do złapania...

Pani z Julianowskiej czai się na sterylki trzech dzikusków...

Znów będą rachunki...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 08, 2008 10:36

Julianowska - do klatki zamiast subtelnej koteczki wlazł wielki kocur - miejscowy "reproduktor".
Przeraził nieco karmicielkę, drobną panią - ale dzielnie zawiozła go na kastrację.
W statystyce uwzględniony.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 08, 2008 14:06

Karmicielki złapały dwa kolejne maluszki - te podrzucone na działkach. Dwa pingwinki.....
Wyglądają na zdrowe, tylko świerzbowiec

3+2+2 maluszki
3 dorosłe

czekają na ds ....
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 09, 2008 9:00

podniosę...

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 09, 2008 9:09

Jutro spróbuję zrobić im zdjęcia - muszę dojechać do karmicielek, popolować na te koty z aparatem, zrobić 300 fotek, mozę z tego trzy sie wybierze - talentu foto to ja nie mam :oops:.

I do poniedziałku ruszać z kampanią reklamową ....
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Paula05 i 71 gości