Pola, Irys, Bonnie - yyy kotki trzy ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 04, 2008 19:17

Bardzo Was proszę bez fochów i zawiści :twisted: Wiecie dobrze jaka jest moja sytuacja kiedy znajdę kota :( Te dwie ostatnie adopcje są jak szczęście w nieszczęściu. Mam też i gorsze przeżycia - Kasia :(
Waszym kociakom też się poszczęści. :ok: Jeszcze dzwonią i pytają o Dido, przecież wiecie, że im polecę inne kociaki.


Dostałam już zdjęcia Didusia z nowego domu. Już szaleje. Sali trochę zszokowana. Ale wierzę , że będzie dobrze. Słodki maleńtas.

Moni, w Bielsku jest jeszcze kilka ślicznot czekających na dom , gdybyś chciała 8)

Dido zaanektował fotel Bonnie. Bonnie nie chciała jednak ustąpić :)
Obrazek Obrazek
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Sob paź 04, 2008 19:41

mahob pisze:Tylko żadnego buuu... :twisted:


Magda (do Magd z Krakowa też mam szczęście ;) ) zajrzała na moją stronę i przeczytała jak to się stało, że mamy Bonnie. Zapytała przezornie czy aby an pewno oddam im Dido :lol:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Sob paź 04, 2008 19:44

Jesteś dzielna.

Gdzie tu fochy? Super, że tak się potoczyło, Carmellko. :D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob paź 04, 2008 19:46

anita5 pisze:

Gdzie tu fochy?


przecież jest ikoneczka ;)
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Sob paź 04, 2008 19:51

Jestes bardzo dzielna :)
Wiem, ze nie mozesz miec wiecej kotow i gratuluje sily, ze dalas rade oddac Didusia.
Ja bym nie dala rady, u mnie wszystkie tymczasy zostalyby juz na zawsze :roll:


My w tym roku juz sie dokocilismy, malym lobuzem z Sosnowca :lol:

glaski dla futrzakow :)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Sob paź 04, 2008 20:00

moni_citroni pisze:Jestes bardzo dzielna :)


nie, nie to nie o to chodzi. i chyba nie o to dziewczynom chodziło.
ja sama nie chcę więcej kotów (nie dałabym rady, już teraz same saszetki nerkowe dla Poli i Bonnie kosztują nie mało) - Diduś był słodki i rozkoszny, ale który kociak taki nie jest. takie małe buu, że jedzie, ale nie wielki buuuu, że go nie mogę zatrzymać. On naprawdę trafił do fajnych ludzi. bardzo się cieszę.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Sob paź 04, 2008 20:29

carmella pisze:
anita5 pisze:

Gdzie tu fochy?


przecież jest ikoneczka ;)


Wcale nie ma tam takiej. :wink: :wink: :wink: :wink:

A tak serio - bardzo się cieszę, bardzo. Diduś bedzie miał fajny dom, a twoje kociaste odetchną. :D :D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob paź 04, 2008 22:56

carmella pisze:
mahob pisze:Tylko żadnego buuu... :twisted:


Magda (do Magd z Krakowa też mam szczęście ;) ) zajrzała na moją stronę i przeczytała jak to się stało, że mamy Bonnie. Zapytała przezornie czy aby an pewno oddam im Dido :lol:


He, he... dobre :lol:

Super, że kotek ma dobry dom :)

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 05, 2008 10:08

Kurcze :(

wczoraj Dido nie chciał jeść, dużo pił. Bawił się, wariował. Wieczorem zwrócił kurczaka i wodę. Kupa też nieładna była ponoć :( Gorączki nie ma.
Martwię się. Co prawda myślę, że to dlatego, że Dido wyżebrał u mnie kurczaka, którego przygotowywałam na obiad, a miałam mu nic nie dawać przed podróżą. No, ale i tak się martwię. Magda umówiła się do weterynarza na wszelki wypadek, ale dopiero po południu :cry:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Nie paź 05, 2008 19:46

Ojej, tylko nie choruj kotku!
Może to tylko stres...

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 06, 2008 7:15

no mały juz nie stresuj swoich duzych ani carmelli :ok:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon paź 06, 2008 7:25

Diduś już od wczoraj zasuwa na pełnych obrotach. To był jakiś problemik żołądkowy - pewnie ten kurczak. Małego zobaczył wet, powiedział, że okaz zdrowia, tylko nie pozwalać mu się przejadać (no bo to fakt mięsko znika w sekundzie, każda ilość). Już od wczoraj rana nie było śladu po złym samopoczuciu. Same dobre wieści. I to jest to co carmellka lubi najbardziej ;)

Moje koty odzyskały swoje tereny, fotele i kanapy :) Szczególnie to czarno-białe wykazuje wielkie zadowolenie :twisted:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon paź 06, 2008 13:37 Dido

Witajcie:)

Ponieważ Dido znalazł u mnie dom to chyba powinnam się przedstawić:)
Czytając o waszym zaangażowaniu nie tylko dla Dido ale dla wszystkich kocich istotek aż mnie serducho ściska. Miło wiedzieć, że są ludzie którzy potrafią pomóc naszym małym przyjaciołom.

A Dido faktycznie jest kocim rozbójnikiem jakich mało:) zdominował mój dom i Sali która chociaż większa ucieka przed nim gdzie pieprz rośnie:)

pozdrawiam Was bardzo ciepło
Dido i Sali też przesyłają mruczące pozdrowienia:)

Eniia

 
Posty: 11
Od: Pon paź 06, 2008 13:30

Post » Pon paź 06, 2008 13:44

Ale cudnie Eniia, że napisałaś :)
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon paź 06, 2008 13:46 :)

I zapewne tak mnie to forum wciągnie, że zostanę bezrobotna:) żartuję
W domu popatrzę jak się wkleja zdjęcia i wrzucę kilka fotek Dido i Sali.
Proszę trzymać kciuki za ich szybką integrację:)

Eniia

 
Posty: 11
Od: Pon paź 06, 2008 13:30

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 100 gości