Kociaki bezpieczne, szukają domów stałych, foty s.1,2Gdańsk

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 11, 2008 18:26

Z Dodzi brzuszkiem już wszystko ok, byliśmy wczoraj u weta mała dostała na odrobaczenie i została pochwalona, że jest bardzo śliczną koteczką :D

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw wrz 11, 2008 18:39

A nóżki Dodzi też ok ?

U nas przyplątał się jakiś niegroźny katarek a wraz ze spadkiem odporności mamy powrót grzybka i jesteśmy trochę załamani.
Tzn. ja jestem załamana, małemu to w niczym nie przeszkadza.

Żeby nie było nam za smutno, przedwczoraj znaleźliśmy śliczną, trzymiesięczną buraskę. Mała strasznie płakała na dworze, chyba ktoś ją wyrzucił. Miała okropny katar, ropa lała się z oczu i z noska ale już jest o wiele lepiej. Poza tym to wielka przylepa, ciągle włazi na kolana, mruczy, ugniata i strasznie płacze w łazience. Nie wiem jak można wyrzucić takiego miłego kociaka.

ania_36

 
Posty: 788
Od: Nie lis 13, 2005 12:47
Lokalizacja: 3miasto

Post » Śro wrz 17, 2008 18:30

A Saji rośnie jak na drożdżach i na szczęście wszystko ok(odpukać). a teraz troszke zdjęć :) .
Nie ma to jak skotłowac pani ubrania i wylegiwac się na nich :twisted:
Obrazek
Panienka zza firanki :)
Obrazek
Mała przeróbka-sajinkowe oczka wczoraj i dziś :wink:
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazek

cropka

 
Posty: 176
Od: Czw lip 17, 2008 12:42
Lokalizacja: 3miasto

Post » Śro wrz 17, 2008 18:58

Saji jest śliczna.

Wiercipiętek natomiast wygląda jak ufoludek, cały pyszczek ma czarny od grzyba. Nawet weterynarz był wczoraj załamany jak go zobaczył po kilku dniach.

Ciekawe jak Doda?

ania_36

 
Posty: 788
Od: Nie lis 13, 2005 12:47
Lokalizacja: 3miasto

Post » Śro wrz 17, 2008 19:12

Szkoda mi wiercipiętka biednego, siostrzyczka ma więcej szczęścia do zdrówka. Przyznam, że bardzo się bałam, że niunia będzie osłabiona i chorowita po tych kilku dniach w schronisku(tym bardziej,z ę to mój pierwszy kot, a do tego taki malutki). Nawet kupiłam RC immunity. Mleczka kociego dostała tylko jedną puszczeczkę, wetka(której ufam :) Biamila zresztą też ją zna) powiedziała, ze spokojnie mogę karmić mlekiem początkowym dla niemowląt-wyszło sporo taniej,a kota wcinała i rosła zdrowa. A teraz szaleje w najlepsze z psami, zaczepia świnkę morską, kiedy ma spokojniejsze noce śpi ze mną na łóżku(jak szaleje to śpi w swoim domku w łazience-tylko tam mogła miec domek i miski, gdzie indziej psy zżerały kocie chrupki i powalały się na jej budkę :lol: ). Ogólnie szalona jest ale też bardzo kochana. Do tej pory wzięta na ręce, albo do łóżka zaczyna swoje traktorkowe mruczenie :) . Jak ją za długo ignoruje, to pcha mi się na kolana i zaczyna mnie ugniatać :twisted: .
Zdrówka zyczymy braciszkowi i siostrzyczce!!!!!!
ObrazekObrazek

cropka

 
Posty: 176
Od: Czw lip 17, 2008 12:42
Lokalizacja: 3miasto

Post » Śro wrz 17, 2008 19:31

biamila pisze:Dodzia żwawa, wet stwierdził, że na pewno to nic z nogami i usg nie będziemy robić ( choć ja bardzo namawiałam :roll: )


No niestety Doda ma coś z nogami i będzie to mieć do końca życia, ale na szczęście w niczym to jej nie przeszkadza. Problem z kupą się skoczył. No przynajmniej z zatwardzeniem, bo problem trafienia do kuwetki pozostał. Generalnie 50 na 50.

Ania a jak u was walka z grzybem??

Cropka, kić śliczny i taki wielki się wydaje :)
Obrazek

kasia1

 
Posty: 2165
Od: Pon paź 24, 2005 20:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro wrz 17, 2008 19:47

kasia1 pisze:
Cropka, kić śliczny i taki wielki się wydaje :)


Mi tez się jakaś wileka wydaje 8O ,a wogóle to żarłok z niej straszny, dobiera się do psich misek, a jak Miyamoto dostaje Gammolen, Efa oil i oliwę(miał alergię i futerko musi do normy wrócić), to nie ma mowy, żeby Sajinka była pokrzywdzona. Cwaniara jedna marudzi i kręci się, dopóki też nie dostanie :twisted: .
ObrazekObrazek

cropka

 
Posty: 176
Od: Czw lip 17, 2008 12:42
Lokalizacja: 3miasto

Post » Śro wrz 17, 2008 19:49

Ciekawe w czym problem z kupami Dody. W sumie ja jeszcze nie trafiłam na kociaka, który się nie nauczył trafiać do kuwety.
Domek też będzie trudno znaleźć takiemu niekuwetkowemu kociakowi .

U nas walka z grzybem strasznie trudna. Mały jest po dwukrotnym szczepieniu, miesiąc był smarowany imaverolem. I była poprawa ale niestety na krótko.
Teraz niestety wet zalecił ketokonazol dopyszcznie i mam nadzieję, że to w końcu pomoże. I oczywiście modlę się żeby reszta stada się nie zaraziła.
Pozdrawiamy rodzeństwo.

ania_36

 
Posty: 788
Od: Nie lis 13, 2005 12:47
Lokalizacja: 3miasto

Post » Pt wrz 19, 2008 18:26

Jak tam wiercipiętek??? Jest jakaś poprawa?
ObrazekObrazek

cropka

 
Posty: 176
Od: Czw lip 17, 2008 12:42
Lokalizacja: 3miasto

Post » Pt wrz 19, 2008 18:38

Nie mam dobrych wieści niestety.

Mamy prawdopodobnie w domu pp.
Tydzień temu odeszły u nas 3 maleńkie kociaki ze schronu, co prawda nie miały typowych objawów pp, ale wet i tak jej nie wykluczał, zwłaszcza, że odeszły błyskawicznie.

Niestety od wczoraj koleżanka Wiercipiętka przestała jeść a dzisiaj zaczęła wymiotować i jej stan bardzo się pogorszył.
Wiercipiętek natomiast wczoraj miał wysoką temperaturę . Oprócz tego na razie nie ma niepokojących objawów, je, bryka, jest wesoły.
Kotika :aniolek: , odstąpiła nam trochę surowicy ( bo niestety zdobycie takowej w Trójmieście jest niemożliwe) i maluchy dzisiaj ją dostaną.
Weterynarz stwierdził, ze nie ma na co czekać, zwłaszcza, że testów diagnostycznych też nigdzie nie ma.
Trzymajcie kciuki.

ania_36

 
Posty: 788
Od: Nie lis 13, 2005 12:47
Lokalizacja: 3miasto

Post » Pt wrz 19, 2008 19:15

:( biedactwa, trzymamy kciuki za maleństwa
ObrazekObrazek

cropka

 
Posty: 176
Od: Czw lip 17, 2008 12:42
Lokalizacja: 3miasto

Post » Sob wrz 20, 2008 7:01

Niestety dla Sali, małej koteczki było za późno.
Odeszła dzisiaj nad ranem.

Wiercipiętek na razie nie ma żadnych objawów, gorączki już też nie ma.
Zachowuje się jak zdrowy kot. Mam nadzieję, że surowica pomoże.

ania_36

 
Posty: 788
Od: Nie lis 13, 2005 12:47
Lokalizacja: 3miasto

Post » Sob wrz 20, 2008 8:17

:placz: biedna maluszka
Dobrze, że chociaz z wiercipiętkiem nie jest gorzej. Cały czas moooocno trzymamy kciuki za zdrówko maluszka :ok:
ObrazekObrazek

cropka

 
Posty: 176
Od: Czw lip 17, 2008 12:42
Lokalizacja: 3miasto

Post » Śro wrz 24, 2008 8:44

Ania jak tam wiercipiętek?? Wszystko w porządku??
ObrazekObrazek

cropka

 
Posty: 176
Od: Czw lip 17, 2008 12:42
Lokalizacja: 3miasto

Post » Nie paź 05, 2008 21:08

Obrazek
Saji ostatnio wymyśla coraz ciekawsze pozycje do spania :P

Jak tam rodzeństwo małej? Jakoś tak nic nie piszecie i zaczynam sie martwić :?
ObrazekObrazek

cropka

 
Posty: 176
Od: Czw lip 17, 2008 12:42
Lokalizacja: 3miasto

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 64 gości