POMOCY! dzika Królewna Bona szuka domku dla siebie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 02, 2008 13:18

tak w lewo
przepraszam już sie pogubiłam :oops:
w każdym bądź razie w stronę przychodni

peate

 
Posty: 1296
Od: Czw paź 11, 2007 21:58
Lokalizacja: b-b

Post » Czw paź 02, 2008 21:04

króciutko
udało się !!!

kotka już w lecznicy.

fotki jutro.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw paź 02, 2008 21:30

O jak dobrze.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56099
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw paź 02, 2008 21:45

z Berni to już zawodowy łapacz :wink:
poszło nam ekspresowo!
jeszcze raz bardzo Ci dziękuję Berni za pomoc :flowerkitty:
teraz trzeba tylko trzymać kciuki za kotkę :ok:
oby wszystko dobrze się skończyło

peate

 
Posty: 1296
Od: Czw paź 11, 2007 21:58
Lokalizacja: b-b

Post » Pt paź 03, 2008 0:19

dopiero teraz tu dotarlam
ciesze sie ze kota jest juz w lecznicy, bezpieczna

kciuki nadal zaciskam!
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt paź 03, 2008 9:38

Polowanie poszło jak z płatka.
Dzieki Peate, ktorą koty kojarzą z jedzonkiem i ktorej ufają.
I to tak bardzo że nawet odpedzanie kocurów które sie pchaly do klatki nie odstraszyło kotki.

Góra 5 minut i kotka była nasza.

Oczka w stanie fatalnym. Narazie bedzie przeleczona a potem kastracja. Brzuszek wedlug peate mniejszy niz ostatnio, ale na karmiacą nie wygladala. Wiec zostala w lecznicy.

Na podwórku pojawily sie jeszcze 3 kocur. Jeden dorodny bardzo, jeden sredniak i jeden krówek-chudy jak przecinek. Podejrzewam że to brat tej kotuni z chorymi oczami. I jedno bure niewiadomoco, ale chyba kotka. Wygladala znacznie lepiej niz pozostałe, jakby domowa byla, ale uparcie czekała na jedzenie :? :(
Chcialbysmy cale to stadko połapac, ciachnąć, odrobaczyć. Ale oczywiscie rozbija sie wszytsko o kase :( :(

I najlpiej nie wypuszczac ich tam spowrotem:( bo są bardzo niemile widziane. Przeszkadzają bo mają czelność włazić na samochody i zostawiac slady łapek :( :( smutne to bardzo. Poza tym nie wiem gdzie one maja schronienie. Jest tylko 1 piwniczne okienko z dziura w siatce. :( Marzy sie mi dla nich stodola pelna siana, pelne miseczki.....
wiem naiwna jestem :( :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Sob paź 04, 2008 14:35

byłam wczoraj u kici
jest smutna i wystraszona :cry:
powiedzieli mi, że przedwczoraj coś zjadła, a wczoraj do 20.00 nic :cry:
siedzi w klatce, w korytarzu, wciśnięta w najdalszy kącik
miseczki stoją pełne przed nią, a ona nic, a przecież jest taka chudziutka :(
nie dało się nawet dojrzeć, czy oczka jakieś lepsze, ale podejrzewam, że nie bardzo :cry:
na pytanie, czy faktycznie jest w ciąży, powiedzieli, że to okaże się przy sterylce :(
trzymajcie kciuki za kicię, bo są jej na prawdę bardzo potrzebne :ok:

peate

 
Posty: 1296
Od: Czw paź 11, 2007 21:58
Lokalizacja: b-b

Post » Sob paź 04, 2008 14:39

trzymamy mocno

i za pozostale, ktore dalej sa na tym parkingu - tez!
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Sob paź 04, 2008 14:42

trzymamy, musi być dobrze :ok: :ok: :ok:

bureska

 
Posty: 117
Od: Sob paź 21, 2006 23:27
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Post » Sob paź 04, 2008 15:07

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 05, 2008 17:10

jak dzis kicia?
Masz peeta jakies wiesci? to niedobrze że nie chce jeść, moze jej specjalnie ugotowac kurczaka albo cos. Moze załapie. Musi jeść :( biedna pewnie jest bardzo zestersowana :(

Obrazek Obrazek Obrazek


To ta biedna kitusia, jej oczy to dramat. :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie paź 05, 2008 18:20

berni pisze:Chcialbysmy cale to stadko połapac, ciachnąć, odrobaczyć. Ale oczywiscie rozbija sie wszytsko o kase :( :(


Mogłabym sfinansować sterylkę jakiejś kotki, gdybyście planowały kolejną łapankę :roll: ewentualnie 2 kocurów, bo koszt byłby podobny
Frędzel ...razem z nami od 22.12.2007 do 31.07.2009 (godz.9.15) ...w pamięci i sercach na zawsze [*] ['] [*]
Obrazek Obrazek

Granula

 
Posty: 2293
Od: Wto sie 28, 2007 22:15
Lokalizacja: był Kraków -> później Bielsko-Biała -> aktualnie Żory woj.śląskie

Post » Nie paź 05, 2008 18:26

Granula pisze:
berni pisze:Chcialbysmy cale to stadko połapac, ciachnąć, odrobaczyć. Ale oczywiscie rozbija sie wszytsko o kase :( :(


Mogłabym sfinansować sterylkę jakiejś kotki, gdybyście planowały kolejną łapankę :roll: ewentualnie 2 kocurów, bo koszt byłby podobny



wo matko z córką 8O . Granula dzieki ogromniaste :1luvu: :1luvu:

Kiedy łapałysmy tę kotkę była tam jeszcze 4 kotów w tym 3 kocury. Peate najlepiej sie orientuje w sytuacji bo dokarmia te koty, takze ustalimy kiedy i na co znów zapolujemy 8)
Bardzo dziekuję :!: :!: :!:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie paź 05, 2008 18:56

ok :D będę zaglądać co jakiś czas... jak łapanka

Gdybym się nie odezwała, to pisz pw... za tydzień wychodzę za mąż, więc mogę zniknąć na jakiś czas z miau hihihi
Frędzel ...razem z nami od 22.12.2007 do 31.07.2009 (godz.9.15) ...w pamięci i sercach na zawsze [*] ['] [*]
Obrazek Obrazek

Granula

 
Posty: 2293
Od: Wto sie 28, 2007 22:15
Lokalizacja: był Kraków -> później Bielsko-Biała -> aktualnie Żory woj.śląskie

Post » Nie paź 05, 2008 22:45

ja też dziękuję Ci Granula za chęć pomocy
kociaków jest tam jeszcze kilka na pewno :?

co do kici to nie mam żadnych nowych informacji, bo nie było mnie przez weekend w Bielsku :cry:
ale jutro postaram się dowiedzieć czegoś nowego
tzn. chyba tylko czy je czy też nie, bo na jakieś konkretne efekty leczenia to chyba jeszcze za wcześnie :?

jako, że teraz był weekend to może i mniejszy ruch w lecznicy i mniejszy stres dla kotki :?
a co za tym idzie to mam nadzieję, że zaczęła jeść, chociaż w nocy :cry:

peate

 
Posty: 1296
Od: Czw paź 11, 2007 21:58
Lokalizacja: b-b

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości