Borsuczek z raną na grzbiecie. Borsunio i Dubelek razem (')

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 04, 2008 22:34

CoToMa pisze:Pojechałam z Borsuniem.
Zabrałam również Pyzatkę i Gizma, jako potencjalnych dawców.
Borsunio po przywiezieniu do lecznicy zaczął umierać, po podaniu zestawu reanimacyjnego przestał oddychać...

:placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz:


Wspominając Borsuczka, pamiętajcie też o Dubelku.
To był ich wspólny wątek.
Mam nadzieję, że teraz razem brykają za TM.
Bardzo chcę w to wierzyć...

(') (') (')

Napewno są razem....
Razem się bawią tam gdzieś, gdzie my nie mamy dostępu...
Napewno są już szczęśliwe, CoToMa, nic już ich nie boli....

Dubelku... Borsuniu ['] ['] :cry:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 05, 2008 8:57

Borsunio (')

Obrazek Obrazek
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie paź 05, 2008 9:07

Obrazek Obrazek
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie paź 05, 2008 9:23

Dopiero teraz doczytałam. Borunio :cry: [']

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Nie paź 05, 2008 14:24

O nie...... :(
Borsuniu :(

:crying:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie paź 05, 2008 16:29

Znam wyniki sekcji Borsuczka.
Jedna nerka nie pracowała w ogóle (ta malutka).
Druga nerka (ta, która była otoczona wcześniej płynem) miała krwiak i mnóstwo skrzepów.
To był zawał tej nerki, ona najprawdopodobniej już przestała pracować.
Wątroba była bardzo duża.
Do tego płuca były już też zawałowe.
Najprawdopodobniej Borsunio miał jakiś uraz, może został po tej jednej stronie uderzony.
W zasadzie nie miał szans wyjść z takiego stanu
:cry: :cry: :cry:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie paź 05, 2008 19:37

:cry: :cry:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 05, 2008 19:52

Naprawdę to straszne... :cry:
Marcelibu
 

Post » Nie paź 05, 2008 19:57

:cry:

Borsuniu...

[']
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie paź 05, 2008 22:11

Tak mi przykro... :cry:
Obrazek

atrophy

 
Posty: 992
Od: Śro lip 05, 2006 21:57
Lokalizacja: Warszawa - Młynów

Post » Pon paź 06, 2008 18:16

Bardzo mi go brakuje...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon paź 06, 2008 18:21

przytulam Lucynko......wiem jak to boli....my tu zostajemy i cierpimy....nasze koty juz nie.....
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 06, 2008 18:58

CoToMa - trzymaj sie dzielnie. Mocno przytulam. Borsunia juz nic nie boli. Juz ma zasluzony spokoj, teraz bryka w niebieskim kubraczku na niebieskich polanach...
A wroci na pewno... trzeba miec tylko wielka cierpliwosc czekania...
:cry:

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Wto paź 07, 2008 19:57

Obrazek
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob paź 18, 2008 15:49

To już tydzień...

Wczoraj do Borsunia dołączyła Murka...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], squid i 181 gości