Ślady po zastrzykach wyglądają tak:
http://img262.imageshack.us/img262/1497/1009581jf8.jpg
Zobaczymy, wszystko okaże się jutro. Zabieramy Jacka, Maciejkę i może jeszcze jakiegoś podejrzanego grzybka do CoolCaty. Wsadzimy się pod lampę i zobaczymy co z tego wyniknie.
Jack nic sobie z tego nie robi, miał głupawkę rano, a wcześniej nasiusiał w kącie w kuchni tak, że wleciało pod wykładzinę. Wymyłam wszystko, wypachniłam, wyschło, szczęśliwa że już po problemie, a Jack poszedł i zagrzebał

czyli śmierdzi jak nic.
No i co z tego? Pyta Jack

