Bez Ciebie gasnę - Jack w szafie. Kocham Jacka a on ma DOM!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 05, 2008 11:05

W tym miejscu, w którym jest ten ślad zastrzyk z pewnością nie był robiony. Bo to jest tak dalej na grzbiecie i z boku.
Ślady po zastrzykach wyglądają tak:
http://img262.imageshack.us/img262/1497/1009581jf8.jpg

Zobaczymy, wszystko okaże się jutro. Zabieramy Jacka, Maciejkę i może jeszcze jakiegoś podejrzanego grzybka do CoolCaty. Wsadzimy się pod lampę i zobaczymy co z tego wyniknie.

Jack nic sobie z tego nie robi, miał głupawkę rano, a wcześniej nasiusiał w kącie w kuchni tak, że wleciało pod wykładzinę. Wymyłam wszystko, wypachniłam, wyschło, szczęśliwa że już po problemie, a Jack poszedł i zagrzebał :twisted:
czyli śmierdzi jak nic.


No i co z tego? Pyta Jack ;)
Obrazek

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie paź 05, 2008 11:54

Chyba jednak to grzyb :(
http://img133.imageshack.us/img133/4500/1009608kb5.jpg
Tym razem to tyłek Cardiamida. 4 kot. Jestem załamana. Ja wiem, że to się leczy, ale...

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie paź 05, 2008 12:42

O kurczę, to masz sajgon, może zaszczepisz wszystkie?
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie paź 05, 2008 12:53

O rany :( :( :( :( :(
może od razu smaruj clotrimazolem
i szałwią przemywaj, żeby przyhamować
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 05, 2008 12:57

Oj, ale się porobiło. Biedna Ty, bo koty się pewnie wcale nie przejmują :twisted:
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Nie paź 05, 2008 13:13

Zdjęcia profesjonalne! :)

Ale nie ma się z czego śmiać- jak najszybciej clotrimazol w ruch- pranie kocich posłań (albo wymiana). Szczepienie bywa bardzo dobrą kuracją już zagrzybionego kota- bywa że i zaszczepiony łapie grzyba (patrz moje paszczaki). Mogę się podzielić beta glukanem na odporność.
Będę podczytywać- sama walczę u moich kotów z tym dziadem :(

Kciuki za szybką i pomyślną kurację!

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 05, 2008 13:23

Wyrzuć posłanka bez żalu, 2 nowe mam, a nastepne kocyki ci dorobię!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie paź 05, 2008 14:27

Ania_EN za beta glukan bardzo dziękuję, właśnie odkryłam że mam kilka kapsułek w lodówce :) Jak Ty sobie radzisz z jego dzieleniem i podawaniem?
Aniu, co Ty stosujesz u swoich kotów w ramach kuracji antygrzybowej?
TyMa posłanka będę prać i wyrzucać :) Ja mam manię przecież :) A nowe chętnie przyjmiemy, bo wszystkie już powydawałam :D

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie paź 05, 2008 14:57

Mokkuniu- mam beta glukan w kapsułkach- w środku proszek. A Ty masz coś innego, że trzymasz w lodówce?? Biorę jedną kapsułkę i rozpuszczam w strzykawce w 20ml wody i codziennie rano daję kotom po jednej kresce.
Moja Luska i Murka żrą Lamisil- Murka szybko zaskoczyła i zarasta pięknie. Jedynie kupale po Lamisilu ma nieładne. Luśce się łysina na głowie powiększa- ciagle wyskubuję nowe kłaki :( Jutro idę do weta- możliwe, że zostanie doszczepiona i zwiększymy dawkę tabletek. Obie dostają hepatil na wątrobę. Miejsca zmienione smaruję polleną. Odwyk ma plamke na uchu- nie wiem czy to grzyb czy nie- ale szoruję mu to polleną- beta glukan nie zaszkodzi.
Do tego Virkon- psikam ile sie da, myję podłogi wodą z domestosem. Może się jakoś uda.. Najchętniej wywaliłabym dywan, ale nie mogę..

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 05, 2008 17:27

Ania - beta glukan też mam, jakby był potrzebny, ma też fungiderm, co prawda nie dużo ale zawsze
Nie załamuj się, proszę
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 05, 2008 17:29

Ania, trzymam za Was kciuki, ja mialam przy Lusi chora cala trojke.
Dacie rade, glowa do gory!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 05, 2008 17:37

Mokkuniu, żeby wyzdrowiały jak najszybciej.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie paź 05, 2008 17:52

Może zmienić tekst w bannerku Jackowym, tylko na jak?
Żeby wyzdrowiały szybciutko
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 05, 2008 17:54

normalnie Jack jest boski:)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie paź 05, 2008 18:00

ojejejeje..........grzybek lubi być u Mokkuni :twisted:
ale najważniejsze, że Jack ma głupawkę co zdziwilo na tyle Leona, że dał sobie spokój z agresowaniem ;)

3mam kciuki :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, Talka i 25 gości