» Nie paź 05, 2008 11:12
Dziękuje , u nas coraz gorzej całe szczescie, ze ze mna nie z kotami.
Ale ogolnie to i dla nich i dla pwiniczakow zle ,bo perspektywa nie ciekawa
Mam coraz gorsze bole reki , corac bardziej chuda i zimna, i teraz mam takie odczucia jak bym byla podlaczona do pradu tak wygina - wiem ze to bardzo zle bo to sa uciski juz na korzen kręgoslupa.
U Lucysi po modyfiakcji insuliny cukry zmniejszyly sie , a u Mruczka rana sie łądnie goi.
W tym tygodniu chyba czeka mnie operacja usuniecia zebów u Lucysi.
Długo nie pisalam w swoim watku, bo coz nie chce narzucac sie swoimi problemami , niektórzy współczuja a niektórzy

Ostatnio edytowano Nie paź 05, 2008 12:09 przez
meggi 2, łącznie edytowano 1 raz
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."(z I.Krasickiego)