Jeszcze i jeszcze. Zamykamy.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 04, 2008 9:45

goska_bs pisze:Agn optymizmu i sil zycze no i odpoczynku :ok:


Jak na razie to mnie tylko głupawki dopadają.
Przepraszam za niewybredny żart o `kotecku` w nagrodę. :? :oops:

A tak poza tym, nikt nie wie z jakiego to serialu?
Tzn. ex-TZ wie, ale się nie ujawni z tą wiedzą. :twisted:

Na 14 idę z Audio na USG. Jestem bardzo ciekawa, o co chodzi. Poza rosnącym brzuchem, Audio wygląda coraz lepiej. Jej futerko nie jest już takie nastroszone i posklejane, stało się mięciutkie. Malutka źle znosi przymusowy post przed badaniem.

Średniaki broją i chyba mają się całkiem nieźle.
Maluchy jakieś nie w sosie dziś, poza Bokirą, która stara się nadążyć za Średniakami.

Niestety - szykuje się zmiana antybiotyku u Normana i Riddicka. Biegunka wróciła i męczy chłopaków.
I Kudłata się porzygała dziś. :?

No cóż - jakoś trzeba to ogarnąć.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob paź 04, 2008 9:48

Aga ja mam nadzieje ze Audio jednak mimo wszystko brzuszydło ma wielkie od jedzenia szczegolnie ze zle znosi głodowke:) Trzymam kciuki za badanie i za reszte szczegolnie za łobsrane towarzystwo. Za Ciebie tez zeby było normalnie:) :D jednak mimo wszystko
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 04, 2008 10:27

Kciuki za usg Audio :ok:

Ja głupawkę miałam wczoraj :) Popłakałam się ze śmiechu po tekście, że od plotkowania robią się wszy :lol: Dziś głupawkę ma Jack, tym razem beczeć mi się chce z radości :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob paź 04, 2008 13:07

Ta pani co ją tak bolały te trocinki to wywlokła inną panią na pustynię, przywaliła samochodem i zostawiła. Dobrze, że u nas nie ma takich pustyń, bo po kolejnej nieprzespanej nocy, coś mogłoby przyjść Ci do głowy ;)

Trzymam kciuki za wszystkie futra
i za... spokój w trocinkach ;)

Be

 
Posty: 713
Od: Wto wrz 04, 2007 0:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 04, 2008 16:36

Be pisze:Ta pani co ją tak bolały te trocinki to wywlokła inną panią na pustynię, przywaliła samochodem i zostawiła. Dobrze, że u nas nie ma takich pustyń, bo po kolejnej nieprzespanej nocy, coś mogłoby przyjść Ci do głowy ;)

Trzymam kciuki za wszystkie futra
i za... spokój w trocinkach ;)


Be!! Normalnie Cię kocham. :mrgreen:
:lol:
[Tylko kogo ja by miała na te pustynie wywlec... - jakby co.]

Wróciłam z Audio od Doc. Na USG nie widać żadnego płynu. Brzuch jest rozdęty, bo jest... obżarty. Ale żeby nie było za dobrze i za radośnie. Audio ma `coś` ze skórą - wiotkość ma. Wiotkość objawia się tym, że przy bardzo ostrożnym goleniu, mimo że Audio nie jest wcale odwodniona, skóra się przycięła w nożyku maszynki. Ma to swoje powiązania z tym rozdętym brzuszkiem. Skóra nie trzyma, mięśnie są wiotkie. To samo dotyczy jelit. Są bardzo rozciągliwe i choć perystaltyka działa to w samych jelitach mieści się znacznie więcej niż u normalnego kota. Nie da się tego leczyć. Ale pozytywne jest to, że od tego się nie umiera - przynajmniej nie bezpośrednio od tego... Audio jest zagrożona okrężnicą olbrzymią.

Ashir wziął się i napuchł na twarzy:
Obrazek
Miałam wizje jakiegoś opóźnionego obrzęku po podaniu Parvo, ale Doc wynalazł w centrum obrzęku malutką dziurkę, pewnie od pazura. Któreś z maluchów musiało go dziabnąć w zabawie, a że skóra na nosie jest cienka, pazur musiał sięgnąć do okostnej - stąd ten obrzęk twarzy.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob paź 04, 2008 16:43

:roll: Audio też sobie zafundowała jakąś dziwną wadę. Pewnie przypadek jeden na ileś tysięcy kotów.

Myślę o Was i pamiętam.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob paź 04, 2008 16:54

ariel pisze::roll: Audio też sobie zafundowała jakąś dziwną wadę. Pewnie przypadek jeden na ileś tysięcy kotów.

Wbrew pozorom niestety nie jest to AŻ taka rzadkość. Ostatnio słyszałam o kilku przypadkach. I niestety się nie leczy :?

Agn, podczytuję, trzymam mocno, żebyś nie zwariowała. :ok:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Sob paź 04, 2008 16:55

O kurcze :( Jakby mało bylo :(

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob paź 04, 2008 16:56

Uschi pisze:Agn, podczytuję, trzymam mocno, żebyś nie zwariowała. :ok:


A co? Już się o mnie martwisz???

:twisted:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob paź 04, 2008 23:14

Ale ta Audio sobie wymyśliła... 8O :?

No cóż, kciuki za całokształt :ok:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30838
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Nie paź 05, 2008 0:53

Uschi pisze:
ariel pisze::roll: Audio też sobie zafundowała jakąś dziwną wadę. Pewnie przypadek jeden na ileś tysięcy kotów.

Wbrew pozorom niestety nie jest to AŻ taka rzadkość. Ostatnio słyszałam o kilku przypadkach. I niestety się nie leczy :?

Agn, podczytuję, trzymam mocno, żebyś nie zwariowała. :ok:

O rany.. O takim czymś jeszcze nie słyszalam :roll:
Jak to się nie się leczy... :roll:
Kurcze, nie możliwe.... czyli co z tym robić?
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 05, 2008 10:07

Moja wetka zawsze mawia, że dostarczam jej co raz to nowe dziwne przypadki.
Ciekawe co by powiedział, jakbyś Ty zaczęła jej dostarczać :roll: 8)
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie paź 05, 2008 10:45

CoToMa pisze:Moja wetka zawsze mawia, że dostarczam jej co raz to nowe dziwne przypadki.
Ciekawe co by powiedział, jakbyś Ty zaczęła jej dostarczać :roll: 8)


Polecam się, Lucynko. :wink:

anna57 pisze:Jak to się nie się leczy...
Kurcze, nie możliwe.... czyli co z tym robić?


Anno... 8)
Niektórych rzeczy się nie leczy. Nie ma metody. To wrodzone.
Zresztą, teraz nie ma potrzeby leczyć czegokolwiek. Problemem będzie, kiedy jelita Audio będą się nadmiernie rozciągać i perystaltyka zacznie szwankować. Na razie jest oki - pilnujemy tylko regularnego wypróżniania.

Wieści poranne nie są rewelacyjne.
Ashir i Nahar chorują. Nie ma dramatu, ale wchodzimy z antybiotykiem i dokarmianiem na siłę. Nie wymiotują ale mają biegunkę i są bardzo słabi.
Czy ktoś podawał parvo powtórnie? Znalazłam tylko info o jednorazowym podaniu.
Opuchlizna na buzi Ashira ciągle taka sama.

No i chorują starszaki - szczepione. Też nie ma dramatu. Ale nie nadążam z myciem kuwet i wycieraniem tego, co wyrzygają.

Edit: Ashir właśnie wyrzygał śniadanie.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie paź 05, 2008 10:48

Aga moja wet zalecała powtórkę caniserinu po 3 dobach jesli nie byłoby poprawy.
U nas była, wiec nie powtarzaliśmy.
Mocne :ok: za wszyskich!

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11997
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Nie paź 05, 2008 10:48

Aga podajesz taninal?

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11997
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: misiulka i 214 gości