Gdańsk:potrzebny dom tymczasowy dla kilku kotek po sterylce

[Magomi]

magomi, a odrobaczyłaś ją już? bo wiesz, moje po odrobaczeniu takie sensacje także może jeszcze wszystko przed tobą

Jeszcze nie. W planie było odrobaczenie wszystkich razem w czasie drugiego odrobaczania Dużej i Izis (wg weta 3 tygodnie po pierwszej dawce, czyli za tydzien - akurat ok. dwóch tygodni po sterylce Pinki). Jednak chyba dzisiaj poprosimy o tabletkę, bo druga dawka powinna być raczej po dwóch tygodniach
Jeśli odrobaczanie spowoduje takie sensacje jak u Ciebie, to i tak będę miała lepiej, bo u mnie tylko jedna srajdka będzie

[Magomi]

A z wieści o zachowaniu małej:
Znalazłam wczoraj "lekarstwo" na ciągłe chowanie się Pinki
Jako że kolejna próba wyciągnięcia małej na "powierzchnie" znowu skończyła się ucieczka za kanapę, postanowiłam użyć podstępu Położyłam się na kanapie, Pinkę przytrzymałam obok siebie, a TŻ nakrył nas kocem Mała od razu przytuliła się do mnie i już nie próbowała uciekać zasnęłyśmy razem, a obudziłam się z małą na kocu Od tamtej pory Pinka juz się nie chowa i swobodnie spaceruje po mieszkaniu

Dzisiaj rano maluchy po wypuszczenia z łazienki od razu poleciały się bawić Niestety oddzielnie, bo Izis dalej nie toleruje Pinki, która oczywiście zamiast zabawek wolałaby pobawić się z warczącą koleżanką .
Zabawy przerwał niewielki incydent Akira-Duża, który na szczęście skończył się tylko na krzyku i strachu (moim też ). Efektem było pochowanie się maluchów i Akiry w różnych zakamarkach mieszkania. Akira już wyszła i śpi na kanapie, ale młode dalej gdzieś siedzą

[rambo_ruda]

ja już nie wiem dziś pobudka o 4.30, nauczona doświadczeniem dałam papu, ale nie pomogło. godzinę skrobały do drzwi. próbowałam zakleić wywietrzniki w drzwiach, ale nie pomogło za dużo. a Franek dywersant sam zaczął ją odklejać ale o 4.30 były dwie kupy w kuwecie, i jedna w wannie- trudno, tylko jedna to super, wannę łatwo wyczyścić. poszłam spać z nadzieją że rano bez obaw będę mogła wkroczyć do czystej łazienki. a wiadomo- nadzieja matką głupich

kupa i pełno brązowych kropek w wannie i na wannie, na transporterku, na podłodze i stemple z kupy na desce od kibelka. dziś dam drugi raz lakcid i głodówkę zrobię towarzystwu. a Czarną chyba dziś dam do nowego domu, jest weekend, będzie miała czas się oswoić. kupy jeszcze brzydkie, ale myślę że jeden domek z jednym kotem lepiej sobie poradzi niż ja z trzema

[ewar]

Rambo_ruda,tak mi przykro.Też myślę,że dobrze byłoby,aby kotką zajął się nowy domek.Magomi,Pinka jest ładnym imieniem,nie wiem dlaczego nie może zostać.

[rambo_ruda]

dzwoniłam i rozmawiałam z domkiem, gdyby nie mocno zajęty weekend to już by pojechała, a tak będziemy czekać do piątku. trochę szkoda ale całkowicie rozumiem i się zgadzam. w takim razie zdążę ją jeszcze raz odrobaczyć i mam nadzieję opanować problemy z brzuszkiem. a ponieważ złożyłam zamówienie w krakvecie które jeszcze nie przyszło, domówię intestinala dla panien.

[ewar]

Od 12.41 żadnych nowych wpisów.Rambo_ruda,w jakim stanie jest łazienka?

[rambo_ruda]

czysta od 4.30 rano nic im nie dałam do jedzenia. jedynie lakcid. ale kupki nadal rzadkie, przynajmniej lądują w kuwecie. zobaczymy jak pójdzie przez noc.

[ewar]

Myślisz,że głodówka pomoże?Może trochę suchego?

[Waldemar]

Magomi Jak było w lecznicy? Podaliście antybiotyk Izis? Mela już cieszy się odpornością, nabytą wskutek szczepienia?

[rambo_ruda]

suche dam przed pójściem spać. generalnie kupki lepsze, tylko czemu jedna wylądowała w wannie? było ich kilka w kuwecie (swoją drogą zadziwiające, prawie cały dzień nic a potem wszystkie prawie naraz lecą ) więc może dlatego. cały czas martwi mnie jedna burasia, większość czasu siedzi wciśnięta w kąt transportera, kładzie uszka jak jej dotykam pod wieczór wychodzi, ale nigdy nie podeszła do mnie.

zdjęcia Burasi która nadaje się do domku:


obie kicie oczka już prawie ok.

[Magomi]

Magomi Jak było w lecznicy? Podaliście antybiotyk Izis? Mela już cieszy się odpornością, nabytą wskutek szczepienia?

Jak było? Strasznie Dawno się tyle nie naczekałam Na szczęście załatwiliśmy co mieliśmy załatwić - mała dostała antybiotyk i od razu wet usunął jej szwy przytrzymujące (oderwaną dawno) gazę. Ranka się bardzo ładnie goi.
Kupiliśmy od razu Paratex na robale i pewnie w poniedziałek zaserwujemy go kociastym.

Mela już chyba doszła do siebie, bo zachowuje się tak, jak przed szczepieniem Właśnie bawi się z Izis, a Pinka nieustannie i nieskutecznie (dzięki Izis) próbuje się do nich dołączyć

[Waldemar]

Magomi. To będzie pierwsze odrobaczenie Pinki, a drugie Izis i Meli? Mieliście kandydatów do adopcji z ogłoszeń Biamili?
Pamiętasz o zdjęciach Pinki potrzebnych do moich ogłoszeń koteczek?

[Magomi]

Tak - pierwsze Pinki, powtórne pozostałych.
Jak na razie żadnych telefonów ani maili w sprawie adopcji kotek nie było
A zdjęcia zaraz postaram się podesłać, bo właśnie przeglądam to co mi wyszło (a raczej w większości nie wyszło ).

Tak wyglądam:

[Waldemar]

Magomi.

Napiszę ogłoszenie jutro po południu. Czekam jeszcze również na zdjęcia dwóch bikolorek od Rambo_rudej.
Przez kogo dzisiaj Pinki była doglądana w lecznicy ?

[Waldemar]

suche dam przed pójściem spać. generalnie kupki lepsze, tylko czemu jedna wylądowała w wannie? było ich kilka w kuwecie (swoją drogą zadziwiające, prawie cały dzień nic a potem wszystkie prawie naraz lecą ) więc może dlatego. cały czas martwi mnie jedna burasia, większość czasu siedzi wciśnięta w kąt transportera, kładzie uszka jak jej dotykam pod wieczór wychodzi, ale nigdy nie podeszła do mnie.

Mam wrażenie, że ona jednak po prostu powoli się oswaja z człowiekiem i otoczeniem. Wychodzi w nocy w momencie, gdy jest cicho i światło zgaszone? Wszystkie trzy nadal ładnie jedzą i piją wodę? Masz dla nich karmę Intestinal RC? Jak z kupkami?

zdjęcia Burasi która nadaje się do domku:


obie kicie oczka już prawie ok.