Koć&Pluszon7. My jsem opet zde!

» Sob paź 04, 2008 10:42

redaf pisze:No ba!
Po prostu Koć nad Kocie ona ci jest

A dla cioteczek o niekowencjonalnym poczuciu estetyki zawsze mamy na podorędziu Plusza

Moje kotki oba. :1luvu:

» Sob paź 04, 2008 10:54

varia pisze:I że niby teraz jestem w gościnie, że masz paździerzową pogodę?

W Poznaniu piękne słonko.

W Poznaniu pewnie tak, ale Ty chyba w Krakowie jesteś :evil:

.

Koć śliczności i ten majestat! Caryca Kociarzyna!

» Sob paź 04, 2008 11:14

Monostra, varia ma coś w rodzaju daru wszechobecności.
Czasem go używa do złosliwego psucia pogody innym. :roll:

varia pisze:Moje kotki oba.

Muszę Cię zmartwić.
Odebrałam wyniki badań.
Zupełnie rozmijają się z Twoimi nadziejami.
Jeszcze poczekasz na kotki :twisted:

P.S. Widzisz teraz, dlaczego Ci zakazałam grzebac w aparacie?
Tyle fajnych nieznanych fotek teraz masz! :wink:

» Sob paź 04, 2008 11:21

redaf pisze:Muszę Cię zmartwić.
Odebrałam wyniki badań.
Zupełnie rozmijają się z Twoimi nadziejami.
Jeszcze poczekasz na kotki

Cholera.

Ekh, tzn. bardzo się cieszę. :roll:

Ale zawsze jest jeszcze nadzieja, że znowu będziesz wiozła awaryjnie któregoś kotka do weta. Obrazek

Edit: Aha, varia ma wiele różnych darów. Zresztą sama w sobie jest darem. Obrazek

» Sob paź 04, 2008 11:54

varia pisze:...sama w sobie jest darem.

Owszem.
Podobnie jak opryszczka, powodzie i wysyp muchomorów. :roll:

» Sob paź 04, 2008 12:03

redaf pisze:
varia pisze:...sama w sobie jest darem.

Owszem.

Cieszę się, że mamy to ustalone. Obrazek

redaf pisze:

Grzybek.

Fajne zdjęcie.

» Sob paź 04, 2008 12:09

varia pisze:Grzybek.
Fajne zdjęcie.

To masz jeszcze jedno do rodzinnego albumu.

Jak dorosnę, będę taki trujący jak tatuś :mrgreen:

» Sob paź 04, 2008 12:16

redaf pisze:
varia pisze:Grzybek.
Fajne zdjęcie.

To masz jeszcze jedno do rodzinnego albumu.

Jak dorosnę, będę taki trujący jak tatuś

trzeba go było zjeść zawczasu :mrgreen:

» Sob paź 04, 2008 12:22

Maryla pisze:trzeba go było zjeść zawczasu

A varii dzieckiem w kolebce łeb urwać jak hydrze?
Zanim pełnię Mocy osiągnęła?

» Sob paź 04, 2008 12:30

redaf pisze:
Maryla pisze:trzeba go było zjeść zawczasu

A varii dzieckiem w kolebce łeb urwać jak hydrze?
Zanim pełnię Mocy osiągnęła?

no w sumie mozesz poczekac az Moc tatusiowa osiagnie
a moze i varia sie da zaprosic :?:

» Sob paź 04, 2008 14:29

redaf pisze:
Maryla pisze:trzeba go było zjeść zawczasu

A varii dzieckiem w kolebce łeb urwać jak hydrze?
Zanim pełnię Mocy osiągnęła?

Konkurencji się boisz? :twisted:

» Sob paź 04, 2008 22:47

varia pisze:Konkurencji się boisz?

Od razu się boję :roll:
Zwizualizowałam sobie tylko urywanie łba.
Ładne to było :mrgreen:

Maryla pisze:moze i varia sie da zaprosic

Maryla, to nie tak.
Varia i grzybki są w symbiozie.
Zapraszać ich na spotkanie nie trzeba.
Kiedy z varyjką szłysmy na spacer w las natychmiast z ostępów stado czerwonokapeluszakówkropkowanych wybiegało i siadało koło scieżki falowaniem blaszek swojego guru pozdrawiając.
A za nimi kicały na krótszych nóżkach spóźnione żółtokapeluszaki.

Otruć może nie otrują jak czerwoni bracia.
Ale po spożyciu na pewno się można zerzygać. :twisted:

» Nie paź 05, 2008 8:29

O, jakie miłe pogawędki tu wczoraj były! :twisted:

Na ostatnim zdjęciu Koć wyszła ostro

redaf, co wtedy zjadłaś lub wypiłaś? :twisted:

» Nie paź 05, 2008 9:00

redaf pisze:
A dla cioteczek o niekowencjonalnym poczuciu estetyki zawsze mamy na podorędziu Plusza

Hmm... wychodzi na to, że jestem niekonwencjonalna i nie wiem, czy mam sie cieszyć czy martwić tym faktem :roll:

Pluś

P.s. Właśnie widzę, ze sie słońce pokazało, znaczy sie, że Redaf w okolicach Krakowa nie ma :mrgreen:

» Nie paź 05, 2008 9:24

Wygląda na to, że w Warszawie też jej nie ma :twisted:

Koć&Pluszon7. My jsem opet zde!

Kto przegląda forum