***FELISOWE KOTKI***"DZIAŁKI 2008" STERYLKI- POMÓŻ

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 28, 2008 15:02

Poka pisze:Moja Józefina vel Jozin 8)

ObrazekObrazek


Jozin z Bazin przecudna :1luvu:

To tez zasługa sprzęciora do fot :mrgreen:
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie wrz 28, 2008 17:01

iceangel pisze:może powyższe osoby wzięłyby się do roboty, gdy pod ich balkonem umierają kocięta a nie robiły krecią robotę, która tak naprawdę nie zaszkodzi Kasi, tylko jej podopiecznym.

Jak widać niektórzy sączą jad nawet za cenę zdrowia i życia kotów. Sądzę, że dla takich osób nie powinno być miejsca w społeczności kociarzy. Ponadto pomówienia są karalne w tym kraju, na szczęście i coraz poważniej policja bierze pod uwagę takie zgłoszenia, tym bardziej, że Kasia ma legalnie zarejestrowaną fundację.


iceangel, wybacz, ale jak Ty z Wrocławia wypatrzyłaś te kocięta pod balkonem w Lublinie?

Czyżby ktoś Ci o tym napisał w PW?
Bo wiesz, jeśli przypadkiem nie jest to prawda, to to, co napisałaś o sączeniu jadu, pomówieniach, policji i braku miejsca w społeczności kociarzy - jest zawsze aktualne.

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Nie wrz 28, 2008 17:26

sanna-ho, idź z tego wątku i nie wracaj.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Nie wrz 28, 2008 17:37

Kasia D. pisze:sanna-ho, idź z tego wątku i nie wracaj.



Piszesz coś publicznie, spodziewaj się publicznej odpowiedzi.
I publicznych pytań.

Nie każdy się lubuje w "treściwych" PW.

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Nie wrz 28, 2008 17:38

Kasia D. pisze:Nowe miejsca zapalne na działkach, tym razem za młynem Krauzego


Uważaj Kasia na siebie, tam element się kręci :(
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12759
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie wrz 28, 2008 17:38

ooo, a to po uderzeniu w stół odezwały się nożyce? Widzisz, ja sobie tak napisałam, bo wiadomo, że wszędzie pełno jest kociaków potrzebujących pomocy. A tu widać trafiłam w sedno, skoro powiało takim oburzeniem.
Obrazek Zapraszamy na bloga!

iceangel

 
Posty: 2382
Od: Pt lut 03, 2006 15:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 28, 2008 17:42

sanna-ho pisze:
Kasia D. pisze:sanna-ho, idź z tego wątku i nie wracaj.



Piszesz coś publicznie, spodziewaj się publicznej odpowiedzi.
I publicznych pytań.

Nie każdy się lubuje w "treściwych" PW.



Powiedziałam: idż stąd i nie wracaj.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Czw paź 02, 2008 22:57

iceangel pisze:.... Widzisz, ja sobie tak napisałam, bo wiadomo, że wszędzie pełno jest kociaków potrzebujących pomocy......

Ściemniasz.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 03, 2008 3:54

PcimOlki pisze:
iceangel pisze:.... Widzisz, ja sobie tak napisałam, bo wiadomo, że wszędzie pełno jest kociaków potrzebujących pomocy......

Ściemniasz.

odezwała się wyrocznia, która siedzi w mojej głowie i wie lepiej. Trochę kultury.
Obrazek Zapraszamy na bloga!

iceangel

 
Posty: 2382
Od: Pt lut 03, 2006 15:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 03, 2008 19:59

Dziewczyny, ja tak z innej beczki...

Dante został jakiegoś...hmmm...pier..lca. Od trzech nocy beczy, ba wydziera się,żeby się z nim bawić, jak dzieciak! Tosia już nie daje rady, więc przeniósł się na nas. Z wieści od mamy wiem,że dzisiaj pan dumny i blady Dante zrzucił 4 szklanki z suszarki (bo to doskonałe miejsce do wydzierania się,żeby pani przyszła się nim zająć), a później doniczkę (bo parapet jest miejscem równie dobrym). Wszystko fajnie,ale nie o 2 w nocy :)

W dzień ten małpiszon nawet nie zwraca na nas uwagi,bo przecież ma Tosię, ale jak ta bidula śpi w nocy z moimi rodzicami i nie chce się z nim bawić to Dante daje czadu. Ba, nawet jak ona z litości zrezygnuje z kołderkowego lenistwa i się z nim bawi, to on i tak się wydziera. Morderstwo nie wchodzi w grę, bo to pupilek całej rodziny, a i ja go "trochę" lubię, trzeci kociak tyż nie, póki co ;) Cóż począć?

anisiaj

 
Posty: 175
Od: Pon lis 05, 2007 9:12

Post » Pt paź 03, 2008 20:03

anisiaj pisze:Dziewczyny, ja tak z innej beczki...

Dante został jakiegoś...hmmm...pier..lca. Od trzech nocy beczy, ba wydziera się,żeby się z nim bawić, jak dzieciak! Tosia już nie daje rady, więc przeniósł się na nas. Z wieści od mamy wiem,że dzisiaj pan dumny i blady Dante zrzucił 4 szklanki z suszarki (bo to doskonałe miejsce do wydzierania się,żeby pani przyszła się nim zająć), a później doniczkę (bo parapet jest miejscem równie dobrym). Wszystko fajnie,ale nie o 2 w nocy :)

W dzień ten małpiszon nawet nie zwraca na nas uwagi,bo przecież ma Tosię, ale jak ta bidula śpi w nocy z moimi rodzicami i nie chce się z nim bawić to Dante daje czadu. Ba, nawet jak ona z litości zrezygnuje z kołderkowego lenistwa i się z nim bawi, to on i tak się wydziera. Morderstwo nie wchodzi w grę, bo to pupilek całej rodziny, a i ja go "trochę" lubię, trzeci kociak tyż nie, póki co ;) Cóż począć?


Słuchaj, a jak u Was jest z zabawami interaktywnymi? Wybawiacie w dzień kota do upadłego? U nas pomogły zostawione na noc w nieładzie po całym mieszkaniu zabawki, koty w nocy mają zajęcie. Cicho nie jest, ale chociaż nie ma sajgonu :)
Obrazek Zapraszamy na bloga!

iceangel

 
Posty: 2382
Od: Pt lut 03, 2006 15:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 03, 2008 20:05

anisiaj pisze:Dziewczyny, ja tak z innej beczki...

Dante został jakiegoś...hmmm...pier..lca. Od trzech nocy beczy, ba wydziera się,żeby się z nim bawić, jak dzieciak! Tosia już nie daje rady, więc przeniósł się na nas. Z wieści od mamy wiem,że dzisiaj pan dumny i blady Dante zrzucił 4 szklanki z suszarki (bo to doskonałe miejsce do wydzierania się,żeby pani przyszła się nim zająć), a później doniczkę (bo parapet jest miejscem równie dobrym). Wszystko fajnie,ale nie o 2 w nocy :)

W dzień ten małpiszon nawet nie zwraca na nas uwagi,bo przecież ma Tosię, ale jak ta bidula śpi w nocy z moimi rodzicami i nie chce się z nim bawić to Dante daje czadu. Ba, nawet jak ona z litości zrezygnuje z kołderkowego lenistwa i się z nim bawi, to on i tak się wydziera. Morderstwo nie wchodzi w grę, bo to pupilek całej rodziny, a i ja go "trochę" lubię, trzeci kociak tyż nie, póki co ;) Cóż począć?


Stopery? :wink:

A serio: nie wiem. Nic mu nie jest? Nic go nie boli?
Moze on o czymś Was informuje ...

PS
Wczozraj pojechałam do macro i zamiast z zakupami- wróciłam z psem. Szczeniaczek, sunia, malutka kudlata, skacząca jak pchła i liżąca po twarzy. Zmienia ząbki. Ukradli ją z wiejskiego łańcucha panowie z Domu Dziecka pod Lublinem, którzy przyjechali do macro na zakupy.
Jutro sunia idzie na sterylkę a potem szukamy domu. Panowie wzięli mój telefon i obiecali że jesli ja nic nie znajdę to oni ją wezmą:)
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pt paź 03, 2008 20:20

O raju, Kaśka, a bez zakupów nie wyżyjesz? :wink: A tak serio, to biedna psina, może spotka ją lepszy los. A w tym domu dzickanie miałaby dobrze? Dzieci z nią na pewno.
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt paź 03, 2008 22:20

Słuchaj, a jak u Was jest z zabawami interaktywnymi? Wybawiacie w dzień kota do upadłego? U nas pomogły zostawione na noc w nieładzie po całym mieszkaniu zabawki, koty w nocy mają zajęcie. Cicho nie jest, ale chociaż nie ma sajgonu :)


ba! na noc dostają wszystkie zabawki jakie są. to jest chyba najbardziej wybawiony kot na świecie, aż czasami zwiewa przed moją mamą, jak ta wymyśla mu kolejną zabawę (tak,tak moi rodzice nie mają wnuków, ale mają dwa koty ;))

Kasiu-myślałam o tym,że coś mu jest,ale jak wyjaśnić to,że jak się już do niego wstanie, to zaczyna się uciekanie, chowanie (i jeszcze głośniejsze wołanie:))i robienie grzbietu i "ogonowej szczotki", czyli wszystkich elementów jego zaproszenia do zabawy?

Udał nam się ten kot, ostatnio upodobał sobie spanie w szafie w przedpokoju, na samej górze, na starej walizce. Siada na drapaku, który stoi obok szafy i wydziera się (bo przecież ktoś musi go tam wsadzić :))

anisiaj

 
Posty: 175
Od: Pon lis 05, 2007 9:12

Post » Sob paź 04, 2008 12:44

iceangel pisze:
PcimOlki pisze:
iceangel pisze:.... Widzisz, ja sobie tak napisałam, bo wiadomo, że wszędzie pełno jest kociaków potrzebujących pomocy......

Ściemniasz.

odezwała się wyrocznia, która siedzi w mojej głowie i wie lepiej. Trochę kultury.

Żadna wyrocznia. Osobiste przekonanie i takież stanowisko.
Zwracanie uwagi, na pisaną nieprawdę, nie jest powrzechnie uznawane za objaw braku kultury. Za brak politycznej ogłady - owszem.
Używanie słowa "ciemność", jak i jego pochodnych, nie jest powrzechnie uznawane za objaw braku kultury.
Związek, więc, z kulturą, wydaje mi się problematyczny. Ze sztuką, zresztą, też.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot], Myszorek i 67 gości