DT Matahari- Srajdy podkocykowe- Tiris i banda kotów

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt paź 03, 2008 17:26

Tulkam mocno

['] ['] ['] dla Nutki
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17885
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 03, 2008 17:35

Umarła w domu...
Walka o nią trwała do ostatnich chwil...
Przykro mi.

Nutko... (*)
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt paź 03, 2008 18:03

Wielki smutek, jak ogromnie żal...
Obrazek ObrazekObrazek

Bo kto nie był ni razu człowiekiem
Temu człowiek nie pomoże.

A.Mickiewicz

Sabinka

 
Posty: 1184
Od: Pt sie 08, 2008 16:36
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

Post » Pt paź 03, 2008 18:08

[']

:cry: :cry: :cry:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt paź 03, 2008 18:21

Przykro mi....
Nuciu dla Ciebie [*]

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pt paź 03, 2008 20:29

Dopiero doczytuję.
Tak mi przykro...

Trzymajcie się. Jakoś.


Tiris pisze:Agn jak tylko uzbieramy nieco pieniążków na pewno przelejemy coś Tobie

Nie myślcie o tym.
Dzięki Wam nie straciłam płynności finansowej, jakoś dam radę.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt paź 03, 2008 22:09

Kompletny brak słów.Może troszkę pocieszające jest to,że kicia w tych ostatnich ciężkich chwilach miała troskliwą opiekę i nie odeszła w samotności.Trzymajcie się.
ANULA

anula21

 
Posty: 56
Od: Pt wrz 26, 2008 13:20
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob paź 04, 2008 7:54

:(

Wielkie kciuki za reszte i za Was :ok:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 04, 2008 9:02

Jak Wasza grypka i jak czują się pozostałe koty?
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob paź 04, 2008 15:23

grypka w ataku... czuję się gorzej niż źle niestety...

reszta footer w miarę grzeczna... Placek i Mela zaliczyli weta... Placek dostał zastrzyk, kolejny w poniedziałek i w poniedziałek u chłopaka zostanie pobrany wymaz z nosa, co by sprawdzić jaka paskuda mu w nosie siedzi i nie chce iść... Mela w dalszym ciągu ma fatalne oczy, po dwóch dniach od zaprzestania kropienia zrobiły się znowu paskudne - dziś nawet sklejone były rano... no więc kropienia ciąg dalszy, przemywanie świetlikiem i w poniedziałek kontrola... poza tym panna zafundowała sobie "bagno" w uszach... bez życia... ale profilaktycznie walimy do uszu oridermyl - mam zachomikowany... dostała dwa zastrzyki... też pewnie zafundujemy jej te zastrzyki na odporność, ale najpierw musi się trochę wykurować...
żaden z kotów nie ma niepokojących objawów... i tego się będziemy trzymać... i prosimy o kciuki w tej intencji...

nie jestem jeszcze w stanie pisać o Nutce... przepraszam...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob paź 04, 2008 15:45

Biedna jesteś, bo rada naszych babek, że chorobę trzeba wyleżeć jest nie do zastosowania u Ciebie... Kuruj się!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie paź 05, 2008 18:42

Gosia, jak się czujesz? Co u Was?
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Nie paź 05, 2008 18:49

Dopiero teraz doczytałam o Nutce.
Tak mi przykro :cry: , że się nie udało.
['] dla Nuci.
[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/287c1aee7218e0d1.html]Obrazek

Lucyna72

 
Posty: 210
Od: Pon kwi 21, 2008 15:34
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 06, 2008 8:10

wczorajszy dzień mogłam poświęcić polegiwaniu... i tylko wczorajszy... i nie wiem, czy to nie był błąd, bo dziś czuje się niewiele lepiej... a na polegiwanie czasu już nie ma...

a z wieści footrzastych... pawików brak, srajdek brak... apetyty, humory i humorki dopisują...
Mela ma wygląd aniołka i chwilami zachowania diablicy... wczoraj ją obserwowałam podczas zabawy z Plackiem... najpierw chłopaka zaczepiała, pogryzała, prowokowała... następnie chowała się, a jak już dopadł, to po chwili zabawy zaczynała piszczeć i miaugolić... ale większość footer już się na niej poznała i nie reaguje i nie leci na ratunek maluszce... poza tym malutka stale je - co mnie bardzo cieszy - suche, mokre, mokre, suche i do miski z wodą i znowu suche, stale ją przy michach widzę... no i w związku z tym dziewczynka stale jest zajęta - absolutnie nie interesują ją mizianki, a wzięcie na ręce kojarzy jej się w tej chwili wyłącznie z zabiegami wokół oczu... Placek znowu rano dziś nie ma apetytu, chce mnie chłopak pewnikiem doprowadzić do zawału, całe szczęście, że w tym wszystkim na humor i chętnie się bawi... i z wielką lubością poddaje się miziankom i chętnie sypia na człowieku, wczoraj pół wieczoru spał przy mojej szyi i mruczał... Hesia w klatce coraz częściej siedzi na transporterku i przygląda się zabawom kotów... czasami też wyraża swoje poglądy... i bardzo ciekawie atakowała któregoś dnia qpala leżącego na obramowaniu kuwety... Calineczka zaczęła spacerki po domu, ale musi być cicho, żadnych gości, żadnych biegających dzieci... Tekla aktywnie uczestniczy w bieganinach i zabawach stadka, również Ripley coraz bardziej wyluzowana, chętnie bawi się myszkami, sypia na fotelu, nawet sama z siebie podeszła do mojego znajomego i uważnie obwąchiwała nogawki jego spodni... Mikusiowi chyba dokuczają ciągle oczy, zaczerwienione są cały czas, coś tam się z nich sączy, coraz mniej, ale jednak i chłopak nie pozwala nawet na dotknięcie... Klara chwilami jest słodkim koteczkiem, sama przytula się do dłoni, ociera i za chwilkę ząbki idą w ruch i głaszczącą ją dłoń dostaje się w zęby i pazurki... i panna odkryła zaklejone miejsce pod wanną, oczywiście dostęp został zrobiony i można zobaczyć jak wpełza lub wypełza stamtąd... Gabi coraz częściej opuszcza kuchnię, rezyduje w łazience i na antresoli (w najdalszym kącie)... wszystkie maluchy omijają ją szerokim łukiem, żeby nie usłyszeć wiązanki tylko dla dorosłych i łapek panienki... inne koty zresztą też nie mają na to ochoty, a po Gabi widać, że chętnie by się pobawiła... i zong... nikt nie chce się z nią bawić... Bazylek chodzi zastraszony, przemyka jakby chciał stać się niewidzialnym, naraził się chłopak już wszystkim i teraz ma przechlapane... a jak dostanie się pomiędzy Spacjola i Melisę, to już czysta tragedia... jedno warczy na rudego z jednej strony, a drugie z drugiej i Bazyl nie wiem co ma robić... Gizmo to słodki, grzeczny miziak... chętnie je i chętnie się bawi... Pusia wali glutami dookoła, wczoraj polowałam, żeby wymazówkę jej pobrać, ale oczywiście panna smarkała jak nie było mnie w pobliżu... Szarlotka znowu głos straciła, coś tam się dzieje ze strunami głosowymi, a ja drżę... Bajer i Zmorka toczą swoje malutkie boje, chłopak juz się nauczył, że niektórych footer NIE ZACZEPIAMY... Filemon chyba czuje się trochę gorzej, będę musiała zabrać go na badanie krwi, żeby sprawdzić co się tam dzieje... Frodo chętnie się bawi i chętnie zaczepia inne... wczoraj razem z Plackiem blokowali Meli wyście spod szafek w kuchni... Świstak z Milką rozrabiają, zajadają i nie przysparzają problemów, nie są słodkie miziaki, ale pracujemy na tym... Rata to zupełnie bezproblemowe footro, byleby miała pełną michę, kolanka, na które przychodzi, rękę, która ją głaszcze i człowieka, któremu może strzelić baranka i łóżko, w którym można spać razem z ludziem...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 06, 2008 10:58

Czyżby optymistycznie?
:ok:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 37 gości