Dzięki dziewczyny.
Nie wiem czy przed wyjazdem dam rady zaglądnąć, więc abyście o nas pamiętały - a co mi tam jakość taka jak jest nie mam czasu się bawić i poprawiac itp zdjęć.
Moje kochane małe koteczki. Żółw nie pozuje zapadł już w sen zimowy.
Jakby to powiedzieć na jednym zdjęciu nie śpię
Teraz ja ....
Niestety wieczorem Aga zauważyła, że Pysiunia znowu zamyka uszko i ociera nim, było troszkę brudne. Wyczyściła otifree. Ale już się martwimy - nasza wetka na początku listopada rodzi i nie mamy teraz naszej pani doktor

Oby było dobrze.
Może nam nie zablokują admini kąta za zaśmiecanie fotami forum
Gdybym jutro nie zdążyła zaglądnąć na forum to do zobaczenia. W niedzielę, zaraz po moich zajęciach, jak osoba towarzysząca jadę na konferencje. Umówiłam się z innymi żonami
sławnych mężów - jedziemy zdobywać Berlin
