magicmada pisze: Aniu, ten gruby kotek to ma być Drops?
Oj, tam, zaraz gruby

Dropsik jest dobrze zbudowany, ot co
Dorotko, jak braliśmy Dropsa ze schroniska w maju ubiegłego roku to on już był dorosłym (półtorarocznym) kotem - tylko takim biedniusim ...
Jedzonka mu nie żałowaliśmy, bo był taki chudziutki i zabiedzony, a on jadł z apetytem ... i jadł ..., no i w końcu się hmmm ... zaokrąglił
Dropsik uwielbia przytulanki i jest przeszczęśliwy, gdy nosi się go na ramieniu - TŻ twierdzi, że od tych czułości blisko siedmiokilowego kocia ma już nadwyrężony bark

.
Dropsik sypia na poduszce TŻ, na jego głowie dokładnie rzecz biorąc - i Jarek marudzi również i z tego powodu (nie wiedzieć czemu, przecież Drops zostawia mu kawałek jaśka

).
Poza tym kochamy go (no przyznam się

) najbardziej z całej bandy ... Wspaniały, czuły, wrażliwy, mądry, kontaktowy kot, moja wielka, wielka miłość
