Tysia i Musia cz.3

[MaryLux]

sweet-a na pewno ujrzała zagrzebanego w bałaganie tżta, który wcześniej odholował autko do warsztatu...
a waga Musi jest zdecydowanie za niska

[Avian]

...a może weszła do nie swojego domu?

Napiszesz wreszcie?

[sweet-a]

witajcie

staram się wykorzystać ostatnie dni na pracę w ogrodzie i dla tego tak znikam, ale postaram się napisać wieczorem kolejną cześć

[MaryLux]

witajcie

staram się wykorzystać ostatnie dni na pracę w ogrodzie i dla tego tak znikam, ale postaram się napisać wieczorem kolejną cześć

Jesteś sadystką, wiesz?

[Paulaaa]

witajcie

staram się wykorzystać ostatnie dni na pracę w ogrodzie i dla tego tak znikam, ale postaram się napisać wieczorem kolejną cześć

Jesteś sadystką, wiesz?

Już wieczór a tortury nadal trwają

[Lucky13]

Bry.

[catawba]

ja czekam..

[sweet-a]

hej Kochane

bardzo was przepraszam ale naprawdę kompletnie nie mam czasu ogródek ciągle wykańczam i tu uwaga już prawie finiszuję, wiem, wiem to mnie nie usprawiedliwia ale naprawdę nie mam sił pisać wieczorem wczoraj sadziłam kwiatki na skalniaku po ciemku przy latarce

MaryLux i Paulaaa nie nie jestem sadystka i nie torturuje was-proszę o cierpliwość

Edit: Avian i catawba i cała reszta
wcale się nie pogniewam za najad
przydadzą dię każde ręće do pomocy hehe

[maggia]

Maupa!!!!

[MaryLux]

Maupa!!!!

Nie obrażaj maup

[Avian]

I jak skalniaczki? Już rosną?
Moje zielskiem zarosły ... trzeba będzie jeszcze coś dosadzić, żeby zielsko nie wylazło

Dzień dobry paniom

[Paulaaa]

pisz no szybko co było dalej

[sweet-a]

hej hej hej

[sweet-a]

I jak skalniaczki? Już rosną?
Moje zielskiem zarosły ... trzeba będzie jeszcze coś dosadzić, żeby zielsko nie wylazło

jak to zielskiem na prawdziwym skalniaku niema miejsca na zielsko
bo tam gdzie nie ma roślinek to jest żwir i kamyczki i kamienie i kamloty

[sweet-a]

.....skoro pokój zastałam w takim stanie co było powodem stworzenia tak cudownie artystycznego bałaganu, może czegoś szukał może wpadł w jakiś dziwy szał a może on nic o tym nie wie i za wszystko odpowiadały koty - NIE z tym ostatnim przesadziłam ponieważ choć na zdjęciu tego nie było widać, szafki też były"artystycznie ustawione". Postanowiłam wznowić akcję poszukiwawczą ale było ciemno a ja musiałam wyruszyć "w świat"(czyt. wieś)postanowiłam zabrać ze sobą wsparcie, a że koty się do tego nie nadawały za bardzo wybór padł na Reksa.... no więc wyruszyliśmy na prawo,uzbrojeni w latarkę, przyznam się nie że nie przebadam za ciemnościami- wręcz cykor jestem i się tak z deczka ich boję Miałam w głowie ustawione trzy cele gdzie zguba moja mogła podążyć, w pierwszym nie było, w drugim nie było, do trzeciego miałam jakieś 500m, przemierzałam dzielnie te ciemności, doszłam do ostatniego z moich celów, weszłam na podwórko.... ...