Cuuudo zawitało..
Z nowin Maszkowych: Już bez problemu biorę panienkę na ręce i przytulam.. Siedzi grzecznie, nawet mruczy ale szybko traci cierpliwość.. na razie nie ma siedzienia na kolanach ale obok mnie na podłodze albo na fotelu - proszę bardzo.. Baranki już całkiem na porządku dziennym..
Dyszka ładnie się goi, jeszcze jedno ozonowanie i będziemy czekać na całkowite wygojenie ranki..
Juniorek już całkiem gotów do odjajczenia..
Reszta jak zwykle - je, śpi, kuwetkuje..

no i bezustannie szuka kontaktu ze mną..
Oczywiście poza krówkami.. Fumek nadal pozostaje kotem wolnożyjącym a Ptysiek przejawia objawy czułości jednynie podczas szykowania posiłków..
Puchatek i Embiśka rosną jak na drożdżach..

Ostatnio edytowano Wto wrz 30, 2008 7:29 przez
aamms, łącznie edytowano 1 raz