Borsuczek z raną na grzbiecie. Borsunio i Dubelek razem (')

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 29, 2008 21:39

Ja w sumie nie znam się na tym, ale mocno trzymam kciuki za Borsuczka. Tak mi zapadł w pamięć jak kiedyś byliśmy w Fundacji i on tak śmiesznie, słodko brykał.

andziula20

 
Posty: 3942
Od: Czw lip 26, 2007 22:03
Lokalizacja: Opole

Post » Wto wrz 30, 2008 6:20

Borsuczek już tak nie bryka.
Teraz ciągle spi.
Jest smutny.
Ta jedna strona go boli...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto wrz 30, 2008 7:25

o Boże, tyle sie wycierpiał już ten kociak... :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 30, 2008 9:29

CoToMa pisze:Byliśmy dzisiaj w lecznicy.
Borsuczek miał zrobione usg.
Prawa nerka jest mikroskopijna i ma zatarta strukturę.
Lewa nerka ma normalna wielkość i strukturę, ale jest otoczona płynem.
Wątroba po prawej stronie wygląda normalnie, natomiast po lewej jest jest zmieniona.
W badaniu moczu wyszła krew i bilirubina.
Jutro będą wyniki biochemii...


Co lekarz powiedział?
:(
Marcelibu
 

Post » Wto wrz 30, 2008 9:30

Trzymam kciuki!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto wrz 30, 2008 19:27

Z Borsuczkiem coś dzieje niedobrego.
Ala chyba pojechała z nim do lecznicy...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto wrz 30, 2008 19:28

matko :ok: :ok: :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 30, 2008 19:44

CoToMa pisze:Z Borsuczkiem coś dzieje niedobrego.
Ala chyba pojechała z nim do lecznicy...


O matko...
Marcelibu
 

Post » Śro paź 01, 2008 7:34

Widziałam się z Lucynką i Borsuczkiem w poniedziałek, w lecznicy. Taka Bidusia w tym transporterku :(

Czy coś wiadomo???
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro paź 01, 2008 8:39

Bałam się dzisiaj dzwonić.
Borsuczek żyje, bardzo długo wczoraj dochodził do siebie.
Dostał chyba adrenalinę i coś jeszcze.
Kciuki bardzo potrzebne!
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro paź 01, 2008 8:41

są, oczywiście, ze są :ok: :ok: :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 01, 2008 8:46

Co się dzieje??? :( :( :(
Trzymam mocniuteńko :ok: :ok: :ok: :ok: !!!!
Marcelibu
 

Post » Śro paź 01, 2008 8:48

:cry:

kciuki są....
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro paź 01, 2008 8:50

Nie wpisałam jeszcze wyników biochemii.
Są bardzo dziwne.

ALAT - 10 za mało (norma od 12)
mocznik - 47 za dużo (norma do 27)
kreatynina - 0,5 za mało (norma od 0,7)
bilirubina - 1,6 za dużo (norma do 0,9)
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro paź 01, 2008 9:02

CoToMa pisze:Nie wpisałam jeszcze wyników biochemii.
Są bardzo dziwne.

ALAT - 10 za mało (norma od 12)
mocznik - 47 za dużo (norma do 27)
kreatynina - 0,5 za mało (norma od 0,7)
bilirubina - 1,6 za dużo (norma do 0,9)


Kreatynina obniża się równiez wtedy, kiedy kot się mało rusza. W sensie słaba praca mięśni, bo poziom kreatyniny wynika z przemiany białek. Ale to tylko takie-sobie-moje-gadanie Nie znam tej skali przy moczniku, ale patrząc na jednostki, to sporo przekroczony. Pewnie Borsuczek jest przytruty mocznikiem. To USG nie napawa optymizmem...kuźwa :evil: :(
Marcelibu
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], squid i 125 gości