Nie idzie mi to pisanie 2 razy już sobie skasowałam

dobrze,że zdjęć jeszcze nie powklejałam.Załamka

może wreszcie się uda.
piszę jedną ręką bo na drugiej śpi Tajcia i nie mogę się ruszyć.
Dzisiejsza pogoda wypędziła mnie do ogródka -jak ja kocham słoneczko

.A razem ze mną w ogródku szalała zwirzyna
Trudno co prawda zachowanie Kitki nazwać szaleństwem bo nie można jej było zrobić zdjęcia w innej pozycji.

Bobi oddawał się swojemu ulubionemu zajęciu -poszedł na ryby

odpoczynek
trochę szaleństwa
Tajka ja zwykle blisko Beli
Popołudniowa drzemka

a może coś upoluje
Wieczorem cisza i spokój wszystkie ''dzieci ''śpią