magdaradek pisze:Dziewczyny, a co zrobicie z maluchami od persi? uśpicie je?
czy zdecydujecie się wychować i znaleźć im domy?
Dzwoniła Joanna - koteczka już w domu u Joanny tzn odizolowana w łazience z oknem - zamknietym.
Nie urodziła, ale za to nie bardzo można było ją wyrwać z tej sutereny. okazało się, że to ta rozmnażaczka od Cleo, bo skarzyła się że miała białą - matkę tej szylkreci, ale ktos ją ukradł

(Cleo szwenadała sie po piwnicy i to w jakim stanie).
Jest tam jeszcze jedna kotka - tez córka Cleo ale tamta jest w typie persa - tej nie oddała za nic.
Rozmwiałam z Joanną - ona nie uspi małych. Powiedziała, ze sterylka tak, ale nie uspi urodzonych kotów. na sterylkę tez w tej chwili sie nie zdecyduje.
Trzeba tylko zaczarowac więc, żeby miot był mały. Oby było 2-3 kotki, oby!
JoannaN zrobi zdjęcia, ale kotki nie chce na razie stresować (siedzi w kontenerku kocina i nie wychodzi) Ponoć jest spokojną zrównoważoną koteczką, urodzoną w czerwcu rok temu.