Nie wiem czy czegoś się boi czy strzela focha, przypomnę tylko, że pierwsze niepokojące objawy sikania z tęsknoty za nami zanotowałam, gdy była odkryta kuweta...ale skoro my się zmieniamy, to koty pewnie też potrafią. Jedno jest pewne, na razie sucho. I cieszmy się z tego faktu. Korci mnie, żeby gdzieś wyjechać i sprawdzić czy działa także w warunkach ekstremalnych, ale...nie chcę się rozczarować. Krople podaję dalej Katar upiorny mimo moczenia nóg we wrzątku mózg mi pływa w wydzielinie własnej produkcji...ratunku....
izaA pisze:mózg mi pływa w wydzielinie własnej produkcji...ratunku....
Brzmi tragicznie. Wywaliłam przypadkiem jedyną jedynącą tabletkę w listku, bo włożyłam do opakowania Ferwexu, które wyrzuciłam. Brzmi skąplikowanie, ale nie o to chodzi. Chodzi o to, że chciałam Ci podać nazwę lekarstwa i nie podam Ale w aptece będą wiedzieli. Na katar. Rzeczywiście zatrzymuje mokrość na kilka ładnych godzin. Ja nie używałam jeszcze ale TZ, no nie mogło mu w pracy kapać z nosa i nie kapało. On lekarstw nie lubi tak ogólnie, ale jak musi to bierze i tymi tabletkami był zachywcony. Pamiętam, że mają składnik antyalergiczny. Szkoda, że nazwy nie pamiętam. Używasz je i czekasz aż katar minie bez wypływających objawów.
Wiem o czym piszesz, ja też brałam kiedyś te tabletki...lekarz mi dał próbkę, a potem je kupiłam w aptece. Potem słyszałam, że są nie za bardzo, bo można się od tego zapalenia zatok nabawić. Dlatego podchodzę do nich ostrożniej. Mam je w apteczce, zapomniałam o tym leku
Ja miałam jakiś na "S"
ale niestety oboje z Damim nie mozemy używać ani kropli ani leków wysuszających śluzówkę dłużej niż 1 dzień pomaga niezawodne moczenie nóg w wodzie z solą
Wszyscy wyszli z domu do 8.30, położyłam się, wstałam dopiero teraz chyba potrzebny był mi odpoczynek...pozdrawiam wszystkich zdrowych - trzymajcie się od nas z daleka Zakatarzeni- łączmy się w bólu
Dołączam do grona zakatarzonych-przeziębionych... Siedzę właśnie w domu, na zwolnieniu i mam wreszcie chwilkę czasu na pisanie na forum , więc gdyby to gardło tak nie bolało, to bym była całkiem szczęśliwa . Izuś, gratulacje za wspaniały wynik w sztafecie! No i kciuki za Otiska, widzisz, tak czułam, że odkryta kuweta pomoże .
Wracaj szybko do zdrowia, nie wyobrażam sobie Ciebie bezczynnej i rozmemłanej .