Srebek dostaje dodatkowo aminofiline w kropelkach a ja czekam na powrot naszej pani wet z urlopu.
Wczoraj kosma chciał się z bawic ze Srebkiem i skoczył na niego znienacka, srebek dostał ataku .Malutki Kosma nie rozumie ze Srebus jest chory.Na szczescie Havka sluzy za partnera do zabaw.
Mała Burasia coraz lepiej.Wczoraj kolejny zastrzyk.Niestety bolesny.Dzisiaj juz oczy miała weselsze i nie była taka skulona.Moze brzuszek przestał bolec.Oby
Ona jest przesłodka.Jak nie chce juz jesc a w miseczce cos zostanie to zaciaga ręczniczek na którym spi na miseczke, przykrywa i zakrywa.
Braciszek dalej drobniutki ale grzecznie wcina suchą karmę i mam nadzieję że wreszcie zacznie rosnąc
pozostałe dwie siostrzyczki wolą gotowane mięso z marchewką.