Tulisia i Czesia - Tulisia dziś odeszła

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 27, 2008 22:20

Tak strasznie się cieszę, że kiciunia znalazła domek!!!!!!!!!!!!!!! Dziękuję!!!!!!!!!!!!!!!
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 28, 2008 1:15

cudownie :D

i mysle, ze jak jej nie podstawisz pod nos jedzenia to w koncu sama po nie wyjdzie, zwlaszca ze ma w zasiegu wzroku.
I ze strzykawka tez bym nie szalala. Dorosla kotka, chwile nie popije, to nic jej sie nie stanie, a tak to sie niepotrzebnie nastresuje.
Jak was nie bedzie i bedzie spokoj to ruszy na zwiedzanie i do misek, jestem przekonana :)

slifkowa

 
Posty: 661
Od: Śro kwi 16, 2008 15:24
Lokalizacja: Warszawa Wola Muranów Śródmieście

Post » Nie wrz 28, 2008 5:43

Nadal nie była w kuwecie :-(

płakała dużo nad ranem aż mnie obudziła. Zaszyła się w łazience i pomiaukuje ;-( Przez całą noc nic nie jadła. Nad ranem też nie chciała nic z ręki. Za to stała w oknie :-P bardzo zainteresowana :-)


A ja wybywam na cały dzień do szkoły ;-(

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 28, 2008 15:26

To chyba nadal stres.
Bardzo dużo się dzieje w życiu Tulinki i pewnie czuje się zagubiona. To minie, mam nadzieję, za parę dni.


Pogłaskać, pomiziać, pogadać z nią. Myślę, ze najzwyczajniej w świecie potrzebuje czasu. Ale troszkę je, prawda? U mnie jadła, gdy się ją poglaskało, tak jakby potrzebowała zachęty

Przesyłam cieple myśli 8)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Nie wrz 28, 2008 16:30

Tulinka tęskni za mamą i siostrami; dotąd nigdy nie była sama. Myślę, że ich nawołuje, czuje zresztą na pewno zapach poprzedniego kota. A poza tym jest dopiero czwarty dzień po zabiegu.
Trzeba się z nią delikatnie pobawić i to czymś, co zna z cmentarza- kawałkiem sznurka, gałązką zakończoną listkiem, kulką papieru, kasztanem. W zabawie kociak najszybciej się oswaja z nowym otoczeniem.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15207
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie wrz 28, 2008 19:12

Dajemy radę :-)

Zrobiła siku co prawda na szalik Oli ale zrobiła - to najważniejsze.

W ciagu dnia okupowała: łazienkę, podłogę pod łóżkiem Oli i teraz leży pod naszym łóżkiem.

I teraz bawi się i to z kim??

z moim sceptycznie do drugiego kota nastawionego mężem :-P

on na łóżku z piórkiem - ona pod łóżkiem łapie ;-)

Ja wiem ze trzeba czasu i spokoju. Najbardziej to brak sikania mnie niepokoił ale skoro juz zrobiła to jest ok.

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 28, 2008 19:22

No dobra widać ze jeszcze dzień czy dwa i będzie zupełnie dobrze. Niedawno leżeliśmy wszyscy na łóżku a mała tak mruczała ze chyba w całym mieszkaniu ją słychać było :-)

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 28, 2008 19:48

:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15207
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie wrz 28, 2008 19:50

Witam się w wątku Tulinki. :) I bardzo się cieszę, że tak się to wszystko ułożyło. :)

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14566
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Nie wrz 28, 2008 19:58

idzie naprawdę ku dobremu. Choć dziś w sypialni będziemy my, miska z wodą, miska z jedzeniem Tulinkai kuweta :-P (bede musiała uważać wstajac w nocy :-P zeby w coś nie wdepnać :-P)

Wyszła spod łóżka - napiła się wody popatrzyła na mnie i poszła dalej obserwować. A i tak najszybciej obłaskawi ją mm - na to liczyłam :-) mimo jego sprzeciwów zwierzaki go uwielbiają :-)

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 28, 2008 20:41

no i najwazniejsze ze siusiu jest:) ja miałam kiedyś pawia na czapce, jesli nastroi Cie to bardziej pozytywnie:)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie wrz 28, 2008 20:43

Donosze wszem i wobec ze była kupa w kuwecie - a kto kota przywołał do kuwety?? Mój maż oczywiscie :-))

Teraz czekam na pierwsze dopraszanie się o głaskanie :-) Na razie je :-) sama ;-) z miski :-) głodna już chyba była.

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 28, 2008 21:22

Wspaniałe wieści!!!!!!!!!!!!!!!! Strasznie się cieszę, że mała ma domek u Was!!!!!!!!!!!!! Lepiej nie mogła trafić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D :D :D
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 29, 2008 5:30

Nie płakała ;-) Rano zastałam ją na sofiew w pokoju. Ale nadal boi się jak ktoś do niej podchodzi tzn ucieka ale już niedługo :-P W nocy obudziło mnie chrupanie - jadła i piła :-)

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 29, 2008 8:18

magoska_ pisze:Nie płakała ;-) Rano zastałam ją na sofiew w pokoju. Ale nadal boi się jak ktoś do niej podchodzi tzn ucieka ale już niedługo :-P W nocy obudziło mnie chrupanie - jadła i piła :-)


SUPER :lol: Je i pije, wyłazi na środek, korzysta z kuwety, bawi się :lol:

Kiedy zacznie wskakiwać do łóżka, zaczepiać, biegać po Was, to z łezką w oku wspomnisz, jak to było miło, kiedy mogłaś spokojnie położyć głowę na poduszce :wink:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Sigrid i 23 gości

cron